Ideowa zaraza, czyli droga przez mękę
 

Witam serdecznie.

Kilka razy już dane mi było wypowiadać się apropos tego nieszczęsnego zadania, ale nigdy nie zrobiłem tego w temacie specjalnie dla tej kwestii założonym, co czynię właśnie teraz.

Cały ten ciąg zadań polegający na zabiciu 1000 jakichkolwiek krasnali, następnie 1000 krasnali szeregowców, 500 krasnali oficerów i 200 krasnali generałów to istna droga przez mękę. Jest to niesamowicie monotonne a do tego nagroda (poza dosyć konkretną ilością expa) jest niezwykle nędzna. Bo czymże jest 18 diamentów (wartość 2.7k) za zabicie 2500 potworów? Nie liczę ostatnich 200 generałów, bo z tym nie dobrnąłem jeszcze do końca...

Dodatkowo jeśli już przebrniemy przez większą część zadania i z ulgą zobaczymy, że pozostało nam do zabicia ostatnie 200 krasnali generałów, to krew człowieka zalewa, bo na respach jest ich zaledwie po kilka sztuk. Co z tego, że wcześniej biegając w tym miejscu i bijąc 500 oficerów zabiłem już z około setki generałów. To nic nie znaczy, bo licznik uruchamia się z chwilą wzięcia zadania a zatem od nowa czeka nas żmudne bieganie po tym samym, znanym już na pamięć, respie i wybijanie kolejnego tysiąca potworów, bo tyle też zdążymy wybić zanim licznik generałów wskoczy nam na 200.

Moją propozycją jest lekka modyfikacja tego zadania...niech nagrody będą większe a liczba krasnoludów mniejsza do eksterminacji. Można by też pomyśleć nad powiększeniem respa o większą ilość szeregowców i generałów. Ciekawym rozwiązaniem byłoby też ustawienie "licznika eksterminacji" w taki sposób, że jeśli robimy np. zadanie z zabiciem 1000 szeregowców i przy okazji zabijamy oficerów i generałów to zabita ich liczba doliczana nam jest później do kolejnych zadań.

To oczywiście tylko propozycja, ale myślę, że wiele osób mających styczność z tym zadaniem przyzna mi rację. Coś po prostu przydałoby się tu zmienić i ja gorąco o to apeluję :P.

Serdecznie pozdrawiam.

Naruszyłeś temat dość delikatny i wielkokrotnie wałkowany. Problemem raczej nie jest ilość krasnali do ubicia, a brak spoili jak dostać się na resp pod karczmą, gdzie krasnoludów wszelkiej maści jest więcej.

Ten quest jest tak zrypany, że nie wiem jak ktokolwiek mógł wpaść na to jak go zacząć SAMEMU!

Wujek, a co w tym trudnego? O.o ja już w kwietniu 2011 orałem krasnale do zadania.

To jest najnudniejsze zadanie w tej grze, najbardziej mozolne i najmniej satysfakcjonujące - zgadzam się z Raffardem.
Nie wiem dlaczego go bronicie.

Najgorsze jest w nim to, że albo zrobisz je mozolnie na początkowym poziomie poświęcając wiele godzin, albo dopiero na 60-70, kiedy to będzie już tylko stratą czasu (nawet, jeśli do tego czasu odkryjesz nowy resp).

Chdziło mi dokładnie o zadanie z nowym respem krasnali pod karczmą. Nie wiem czy jakikolwiek gracz który nie miał styczności z infem od twórców puszczonym, żeby ktokolwiek je znalazł - zrobił te misje. Jej początek jest tak nie spodziewany, jak i reszta pokręconej misji, że ja wymiękłem, mimo, że np udawało mi sie znajdować takie misje, jak kowal czy buraki na ananie bez infa o tym.

Mój bład, że odniosłem się do questa 'taska', który swoją drogą jest poryty na poziomie szeregowców, których jest jak na (nowego drogiego pacca przez sms) lekarstwo

Proponuję zrobić to samo co jest np. z zadaniami na zabicie 300 abi dla nekro/ducha.
Nalicza nam nieważne czy mamy pobrane zadanie, czy też go jeszcze nie mamy. W efekcie expiąc wcześniej na abi i pobierając w późniejszym okresie gry owe zadanie, nie musimy znowu gnębić 300 abitańców.
Ostatnio expiłem kolegę na abitańcach. Po expie wziął zadanie na zabicie 300 abi, poszedł, ubił jednego i wyskoczył mu komunikat, że ma zabitych 2900/300.

Tak jak zostało napisane, brak opisów zadań tutaj odgrywa dużą rolę. Już nawet nie chodzi o to zadanie z dostępem do tego respa krasnali pod gospodą, ale o sam dostęp do Ajsoru. Jakiś nowy gracz tam idzie, chlapnie nie to co trzeba i tyle. Po zabiciu pierdyliarda krasnali nagle udaje mu się dostać do ajsoru, idzie do Jurija, prosi o zadanie, a tu dostaje pakiecik 1000 krasnali do zabicia.

Ja proponuje zamienić kolejność tych zadań....
Najpierw 1500 (wiadomo czego), a potem dopiero 300 abitańców...
Wydaje mi się, że abitańce są trochę trudniejsze od szkieletów (nawet 10 lvl da rade...).
Wychodzi na to, że trzeba wbić lvl by zabić abi, a potem większym lvlem siedzieć na szkieletach, dla mnie to nie ma sensu. :)

Mowimy o innych zadaniach Dunedain XD

Mówimy zupełnie o czym innym :D, ale masz rację te zadania przydałoby się przestawić w kolejności, gdyż na małym poziomie bije się szkielety i ghule a na abitańców trzeba mieć już w miarę rozwiniętą postać.