Dziwny błąd
 

https://forum.altaron.pl/attachment....1&d=1443204756


otrzymałem 1 punkt pvp będąc w domku i mam blokadę wejść do stref bezpiecznych, jako że już w niej jestem to nie mogę się poruszać.
nie wiem jak to się stało, przed całym zajściem, niejaki Pająk Leon poprosi mnie o "testa", zgodziłem się, poprosił żebym go uderzył, po czym zabrałem z depo kilka przedmiotów i ruszyłem do domku, zaraz przed domkiem ten gracz opuścił drużynę więc ją rozwiązałem, kilka sekund później miało miejsce to co widać na zdjęciu.

Wybrańców z ekipy podjebali i teraz na punkty walczą :D

Felczyk nie pękaj ja miałem inną sytuację, że biłem Fasola na skullu czy tam kogoś innego zaznaczyłem go i mi skull się wbił a mu po prostu za to zszedł jak go biłem a on mógł wejść do pzet mimo że miał jeszcze parę minut pz ;p Błędy są z tymi pzetami jak i punktami że się wbijają bo na noobie już też miałem podobnie jak Ty ;p

Jeżeli Gracz otrzymał od Pana obrażenia został Pan zdefiniowany jako agresor, następnie jakiś czynnik nie stworzony przez Gracza zadał mu obrażenia tudzież inna postać trzymała mu pz nie zadając obrażeń (chyba, że tym czynnikiem było podpalenie/porażenie/zatrucie zadane przez Pana), tak więc pomimo utraty pz przez Pana, Pańska 'ofiara' dalej miała pz, a Pan będąc zdefiniowanym jako finalny agresor otrzymał punkty w chwili omdlenia 'ofiary'. Nie jest to błąd.

zadałem mu może z 30 obrażeń z ręki, nie miałem broni wtedy, nie użyłem żadnych run podpalenia, zdążyłem zgubić pz i wyjść z drużyny, nie jest błędem że zadałem obrażenia będąc w drużynie po czym ta osoba wyszła/padła (nie zwróciłem uwagi czy padł w party czy po za)?

To jest błąd Panie Altrel.

Nie jest to błąd, agresor jest zdefiniowany do chwili utraty pz przez ofiarę, nieważne w jakich warunkach zostały zadane obrażenia, drużynę można rozwiązać jednostronnie, gdy nie ma się pz, co nie wiąże się z resetowaniem definicji ofiary/agresora, do którego to definiowania potrzebne jest zadanie obrażeń, a anulowania utrata pz przez obie strony. Jest to odwrotność sytuacji, w której Gracza A atakuje Gracza B wbijając czaszkę i pomimo tego, że Gracz B straci pz Gracz A będąc bitym przez inne osoby ma dalej czaszkę. Gdyby opisana tu sytuacja miałaby być rozpatrywana jako 'błąd' to również wszystkie czaszki powinny znikać po minucie jeżeli Gracza atakuje ktoś inny niż osoba, którą zaatakował.

do dlaczego dostałem punkty i blokadę mimo że byliśmy w party?! żeby wyjść z party musiał by zgubić pz.

Agresor powinien przestać być definiowany jako taki, gdy straci pz, bo po minucie, w której nie zadał obrażeń nie ma możliwości zabicia przeciwnika a jednak system go kara, bo punkty pvp są karą.
To jest błąd.

W poprzednim poście napisał Pan, że to Pan opuścił drużynę.

@Obles

PVP nie jest czynnością jednostronną, wymaga 2 Graczy, więc i wszelkie definicje odbywają się na podstawie interakcji między Nimi. Jak już wspomniałem, gdyby system miał działać jak Pan pisze, w momencie zgubienia pz przez ofiarę, agresor powinien gubić czaszkę nawet, gdy bije go ktoś inny.

Być może tak to teraz działa, należy więc to zmienić. Ja piszę, że w tej konkretnej sytuacji jest to błąd wynikający jak widać z niedoskonałości systemu, który należy poprawić tak, by do takich sytuacji nie dochodziło, a by nadal inne elementy działały jak obecnie. Odnosisz się do sytuacji odwrotnej a nie zaistniałej sprytnisiu :).

"niejaki Pająk Leon poprosi mnie o "testa", zgodziłem się, poprosił żebym go uderzył, po czym zabrałem z depo kilka przedmiotów i ruszyłem do domku, zaraz przed domkiem ten gracz opuścił drużynę więc ją rozwiązałem"
on miał lidera, po opuszczeniu przeszedł na mnie i opuszczenie drużyny było równoznaczne z jej rozwiązaniem.
nie wiem w jaki sposób ją opuścił, czy po przez śmierć czy po zgubieniu pz.

Ilu w takim razie członków miała drużyna? Gdyby tylko Państwo w niej byli to po opuszczeniu drużyny przez wspomnianego Gracza rozwiązałaby się samoczynnie, lider nie przeszedłby na Pana. Dodatkowo, czy trzeci z Graczy, który był w drużynie przebywał blisko Państwa? Mogło dojść do sytuacji, gdzie zaznaczył Pana wydłużając pz o kilka sekund?

nie widziałem innej osoby. sądziłem że jesteśmy tylko we dwójkę.
jak mówię, gdy zobaczyłem że wyszedł z party to od razu również z niego wyszedłem, dosłownie przed wejściem do domku.

Tak czy inaczej punktów nie powinien dostać bo go nie dobił. Jak wszyscy wiemy, punkt dostaje osoba która zada ostateczne obrażenia. Tak więc jest to bug.

Osoba, która jako ostatnia zadała obrażenia i jest zdefiniowana jako agresor, co w 99% oznacza jak Pan napisał dobicie, a w 1% jest wywołane polami ognia/energii/trucizny rozsianymi po mapie, które nie są rozpatrywane jako agresor (potwory są).

Czyli mógł kliknąć ten kamień w gildii elementalistów ( jeśli sie nie myle to on zadawał nam obrażenia) i przez to ktoś inny dostał pz + punkt?

Dobre uderzył go będąc w party-i dostał punkt pvp.

Nie, po prostu zabił się na polu ognia.

Ale jakim prawem mógł dostać punkt zadając obrażenia w party i po opuszczeniu party dostał punkt. Jeżeli zaatakował w party nie powinien dostać punktu.

dokładnie, zabierzcie mi ten punkt...