Niechęć do wulgaryzmów nie jest staroświeckością a pewnym poziomem kultury osobistej. Rzucę czasem "kurwą" jak większość, ale nie oznacza to, że przekleństwa są rzeczą, która doda pożądanego w Altaronie klimatu.
Gracze niejednokrotnie pokazali, że nie odróżniają kreacji postaci i świata gry od rzeczywistości :).

Co do "zaściankowego myślenia" - przestudiuj kolego znaczenie tego zwrotu, cytując sjp:

Co prawda mieszkam na wsi, ale jeśli w lubuskim jest opóźnienie cywilizacyjne i kulturalne to na wschód od Buga oddają chyba jeszcze cześć Siemowitowi...

Dopóki tutaj jestem i moje zdanie będzie cokolwiek znaczyło, zawsze będę bronił pewnych założeń, którymi kierowali się stworzyciele tej gry, bo się z nimi zgadzam. Jasne?

@dół:
O! I takie formy wulgaryzmów jak najbardziej akceptuję. Można dodać urok dla wypowiedzi, puszczając przy tym oczko dla gracza, a mimo to nie dodawać cegiełki do rozszerzania się chamstwa w Narodzie!

Co wy gadacie? przecież są przekleństwa w Altaronie!

Przecież miłemu Panowi Antoniemu lina płata psikusy!
Cytuję słowa Antoniego: "@#$%^&! I znowu mi się ta lina rozwinęła!"
No co za herezja z jego ust! Dla takich tylko więzienie!

A Platnerz Piotr?: Ażeby ci zbroja zardzewiała, niewychowany bałwanie!

Bałwanie!? TO JEST JAWNE OBRAŻANIE LUDZI!, Takiego to tylko do Azzerotgu wysłać!...

Jeszcze nasza Janinka która nas zaopatruje w mięso! "A udław się!!!", przecież ona życzy nam śmierci!!!!!!!!!!!!!

A Krawiec Jachim? "Tyy... Ty szmaaa... aaa nieważne! Idź!" Przecież on wyzywa ludzi w pracy! No trzeba to zgłosić Namiestnikowi!.


Altaron jest już bardzo wulgarny... A wy chcecie zrobić żeby jeszcze bardziej rzucano tu mięsem... BARBARZYŃCY!

Jasne Leszku. Każdy o tym klimacie mówi, ale każdy widzi go inaczej, a ty próbujesz go kształtować pod swoje wyobrażenie "klimatu". Ja go widzę inaczej i nie potrafię zrozumieć jak przekleństwa mają ten klimat grze ująć... grze, którą główną przewodnią fabuły jest wojna. Wojna, a ty tutaj z kulturą osobistą wybiegasz przed szereg, bo jak wiadomo pełno savoir vivre w tej całej wojnie i zabijaniu. No ale wiadomo, mamy prawo się nie zgadzać. Przynajmniej ten temat nabiera rumieńców i dyskusja się rozwija.

Dzięki wielkie za wykład znaczenia tego słowa, przestudiowałem, wyrosła mi biała broda, ale szkoda, że nie ująłeś całej definicji. Próbujesz bronić swoich argumentów wypominając mi nieznajomość języka polskiego, który jak wiem sam - kuleje przez to, że mało go używam. Wiem, że mieszkasz na wsi, ale wziąłem cię na poważnie i nie wklejałem memów czy GIFów.
Bo tak widzę te wielkie pomysły tych pierwszych twórców, których się tak kurczowo sentymentalnie za stopy trzymasz. Pomysły, które były fajne - 7 lat temu jak Altaron był przez nich tworzony. Z całym szacunkiem dla nich, wtedy to może były trafne pomysły, jak stworzenie klienta tylko po polsku, ale teraz trzeba iść z duchem czasu. Powinniśmy pamiętać o ścieżce przez nich przetartej (głównie tej fabularnej), ale trzeba z niej także czasami zejść dla dobra ogółu, a nie ślepo nią podążać, bo ktoś tam kiedyś wymyślił z kolegami, że tak ma być.

Gusta graczy się zmieniły. Samochody same jeżdżą, Pokemony znowu popularne, Merv zmienił awatar, Kayah i Andrzej Piaseczny nie utrzymują już pierwszego miejsca w rankingach muzycznych i takie tam.

Całe szczęście dyskusja o nowej grze to nie tylko kilka mrzonek stęsknionyc graczy.

Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. Wódka, narkotyki czy też wspomniany przez Trona Andrzej Piaseczny.

Moim zdaniem postać podobna Talarowi z Wiedźmina byłaby ciekawym smaczkiem.