Forum Altaron.pl

Forum Altaron.pl (https://forum.altaron.pl/index.php)
-   Dyskusje ogólne (https://forum.altaron.pl/forumdisplay.php?f=2)
-   -   Askarskie Dzieje (https://forum.altaron.pl/showthread.php?t=20234)

Uwolniona Mysl 25-06-17 09:37

Po okazanym skillu i odwadze podczas łapania tego ziomka od despasito, w ramach nagrody książe nadał mi tytuł Lorda.
Po przejęciu venore, dalej byliśmy na pozycji przegrywającego, bo sztuczki które zaprezentowaliśmy nie mogły się udawać po kilka razy. Sztama brazylisjko afrykańska wzięła się w garść a maciek głowił się, jak by rozjebać te kurwy.
Wpadł na pomysł według niego idealny, mówi na vc "ja z lordem pójdziemy na demony yalahar i zrobimy tym kurwom massloga na plecach" No i jak pomyśliśmy tak zrobiliśmy, wszyscy obkupieni i wylogowani na yalahar czekali na akcje, a tu nagle bum, na demonach yalahar loguje się ponad 120 członków koalicji brazylisjko afrykańskiej, ładują nas w pizde, ja z księciem rodzimy się w temple, pech chciał, że Książe stracił bluerobe i popłakał się i wyszedł z vc, że nasi nie chcieli podjąć walki 40 vs 120... Askarskie dzieje to nie tylko nasze sukcesy, ale też i porażki, tego dnia askarskie słońce zakryło się chwilowo chmurami, ale nadal nam przyświecało...

@Dla moich fanów, to wy dajecie mi siłę
@ PS kurwa, kevson, ja sobie dalej nie przypominam, żebyśmy byli po imieniu

mutek99 26-06-17 09:30

Askara !!!!!!!

Rahilux 26-06-17 17:52

Nie wiem czemu ale ciekawie mi sie to czyta, wydaj książke.. mam nawet tytuł


"Askara we wspomnieniach Askarskiego Knajta z Vestii"

Uwolniona Mysl 30-06-17 18:46

Dziś Wam opowiem trochę z naszego prywatnego życia

Trochę chmur pojawiło się na askarskim niebie, Książe po ostatniej desce prawdopodobnie przechodził bardzo poważne załamanie nerwowe, nie wchodził na VC przez prawie cały tydzień, brazole dominacja totalna, czasami z Ivanem ogarnęliśmy jakiegoś snejka, ale to wciąż było mało, żeby się jakoś odbić koalicji.
Więc zadzwoniłem do mojego serdecznego kolegi Marcina P, który również tutaj grał z nami, że pakujemy się w furę jedziemy do puław do Księcia, Ivan mówi, że jedzie z nami, to akurat była sobota więc mieliśmy wszyscy wolne, władowaliśmy się w samochód i podążyliśmy do Puław. Dotarliśmy do Księcia, światło u niego się paliło lecz nikt nie otwierał, Ivan kiedyś łatał samochody w rajchu, więc miał fach w ręku i otworzył drzwi wytrychem. Weszliśmy na pierwsze piętro, a tam stał Książe na stołku z liną na szyi i mówi, żebyśmy nie podchodzili, bo skoczy.
Mówimy mu kurwa Maciek nie rób tego, bo nie warto, odzyskamy to bluerobe. A on pierdoli, że askara to całe jego życie i nie może znieść goryczy porażki. No i kurwa skoczył, ale nie był zbyt dobrym architektem bo lina jebła razem z kawałkiem sufitu. Ivan poleciał po flaszkę zaczęliśmy walić wódę, jako Namiestnik Lord Askary, złożyłem przysięgę, że odbiję Askarę lub uschnę na pustyni. Ivan zaproponował, że idziemy na miasto, lecz niestety w tych puławach znaleźliśmy tylko jeden monopolowy i to otwarty do 23 i dwie żabki, ogólnie trochę zapierdalało to gejparty, więc Ivan zadzwonił na dziwki. Po tym spotkaniu morale znacznie wzrosły, Ksiaże ufał swoim ludziom, po tym dniu wiedział, że współpracuje z najlepszymi z najlepszych a dni koalicji brazylijskiej na askarze były policzone...

mikeleplacido 30-06-17 23:33

Czekam na więcej! :D

Uwolniona Mysl 03-07-17 11:17

Był rok 1997
Po nieudanym samobójstwie Księcia doszliśmy do wniosku, że przydadzą nam się wakacje, opierdoliliśmy te knight armory na allegro co maciek zapierdolił brazolom uzbierała się pokaźna sumka, stwierdziliśmy, że polecimy do USA.
Czemu by nie, ciekawa wycieczka pozwiedzamy, odbudujemy morale.
Mieliśmy tam paru znajomych z Askary z którymi postanowiliśmy się spotkać.
Zwiedziliśmy parę stanów, aż zobaczyliśmy jakiś plakat o jakiejś walce bokserskiej, no to chuj, czemu by nie, nie interesowało nas kto walczył, byle pooglądać walkę, wkońcu my też jesteśmy fighterami tylko, że z Askary.
Nasi koledzy z Askary powiedzieli, że mają tu sprawy do załatwienia, żebyśmy jechali za nimi, z racji tego, że mieliśmy jedno miejsce wolne wsiadł do nas nasz jeden koleżka i mówi, że dziś wyrównamy te porachunki, prosta robota.
Ruszyliśmy gdy nagle on wyciąga kilka sztuk pistoletów maszynowych z plecaka i rozdaje nam, mówi, że to proste, ładujesz, odciągasz suwadło, strzelasz, nic trudnego. No i chuj, jedziemy dalej, jakoś ten plan nam się nie podobał, no ale trudno, pomogli nam kiedyś w akcji pod KAZO to nie wypadało im odmówić.
Nagle zatrzymujemy się na światłach, obok nas podjeżdża czarna fura, nasz koleżka mówi, że to ten typo, bez zastanowienia opuszcamy szyby i grzejemy do niego z karabinów, rozpierdalamy doszczętnie auto razem z całą jego ekipą w środku, szybka spierdolka ze świateł, trochę podjazdu po bocznych uliczkach i jesteśmy wolni, nasi przyjaciele dziękują nam za pomoc w wykonaniu zadania i ofiarują swoją wierność na askarze.
Na kolejny dzień czytamy gazety a tam wielki napis 2pac shakur zastrzelony...

CDN...

makmej 03-07-17 15:48

hahahahahah :D Paweł ty kocie

Uwolniona Mysl 03-07-17 21:31

Chciałem jeszcze pozdrowić moich fanów, to wy dajecie mi siłę, bez was nie byłoby askarskich opowieści, chcecie więcej?

mario 04-07-17 07:10

Oczywiście, że tak Paweł :D

Uwolniona Mysl 04-07-17 20:12

Chwilowo zawieszam temat
Czuję, że dopadł mnie kryzys wieku średniego, czuję się wypalony
Przepraszam moich fanów, że was zawiodłem


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:18.

Powered by vBulletin Version 3.8.4
Copyright 2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin