Artykuł XIX - Loża Nekromantów

Altarońscy przyjaciele!

Ostatnio zwiedziliśmy zakon światła – Dugionitów. Dziś powędrujemy kawałek dalej, do miejsca, które z życiem i jasnością nie ma zbyt wiele wspólnego – do Loży Nekromantów. Siedziba tych mrocznych jegomości mieści się poza miastem, na południowy zachód. Położony na wzgórzu budynek, zamknięty jest dla zwiedzających. Z oddali można zauważyć, iż posiada on wiele komnat, korytarzy, piwnic.

W holu powita nas nie kto inny jak Jan. Od dawien dawna służy on rodzinie Mortregenów – tradycja ta przekazywana jest u niego w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Instruuje on wszystkich przybyszów, chętnie opowiada o Loży, ale… Nie wpuści nas tak łatwo do tej mrocznej siedziby. Czas jego pana, lorda Abrahama, jest niezwykle cenny, dlatego też wymagana jest niezwykła przepustka. Być może da się ją uzyskać od wiernego sługi?

Na krużganku możemy się natknąć na jednego z nekromantów, Montarona. Ten jakże sympatycznie wyglądający pan, nie jest skory do zdradzania swojej historii czy przekazywania informacji na temat Loży. Nawet o Wielkim Mistrzu nie wypowiada się zbyt chętnie. Jednakże ten jegomość, wykazujący mordercze zapędy, być może przeprowadzi z tobą pewną transakcję? Któż to wie..
Dodatkowo, jeśli staniesz się jednym z nich, przekaże ci za drobną opłatą wiedzę, na temat czarów, jakie każdy szanujący się nekromanta winien znać, np. jak w zamęcie wojny stać się niewidzialnym.

W ogrodzie Loży Nekromantów odnajdziemy Elsę, która cały swój wolny czas spędza na trenowaniu. Jest to jedyna kobieta w tym budynku. Nieco zadziorna i kapryśna, równie tajemnicza jak reszta mieszkańców Loży. Jednak panowie, nie próbujcie smalić do niej cholewek, gdyż ta piękna młoda dama okazuje się być córką samego lorda Abrahama, Wielkiego Mistrza! Co najwyżej, jak sama zaznacza, możecie stanąć przy tarczach i podawać jej strzały. Jeśli zauważy w tobie potencjał i doświadczenie, przekaże ci swą wiedzę na temat różnych, ale przydatnych czarów.

Każdy kto doceni doskonale przyrządzone potrawy i ich wspaniały zapach, powędruje do nekromanckiej kuchni i natknie się na Gordona. Gordon, o dziwo, nie jest ubrany w czarne szaty. Zdobi go biały fartuch i dziwnie wyglądające krwistoczerwone buty. Niegdyś był to niezwykle znany szef kuchni – postrach wszelkich kucharzy. Prowadził własną restaurację, bardzo dobrze prosperującą. Niestety na skutek „pechowych” wydarzeń, stracił wszystko i tak trafił tutaj, do Loży Nekromantów. Jego specjalnością są nerki, cielęce oczywiście. Za drobną opłatą sprzeda on ci swe wyroby czekoladowych ciast i czarnych polewek.

Na dole, w piwnicy, gdzie cały czas powiewa ziąb, chłód i… smród, odnajdziemy Wiktora, a właściwie doktora Wiktora. Jest on również alchemikiem i badaczem tajników ciała ludzkiego. Po swych mrocznych eksperymentach został wyrzucony z uczelni, ale nie został bez zajęcia i dachu nad głową. Od razu zainteresowała się nim Loża Nekromantów i przydzieliła mu własne laboratorium. Pragnie on odkryć metodę na wydłużanie życia, bez żadnych konsekwencji. W swych badaniach jest pewny, iż nekromancja jest w tej dziedzinie niezwykle istotna.
Po prawej stronie jego pracowni znajdują się zamknięte drzwi, od których bije przeraźliwy chłód. Jak wskazuje tabliczka jest to chłodnia, ale… Przez dziurkę od klucza można zauważyć schody, kamienne lady, a na nich.. Czyżby to były czyjeś ciała?!

W samotnej wieży, w prawie najwyższej komnacie, natkniemy się na maga Hazreda. Wspomina on o czasach sprzed wojny, o czasach gdy do Loży mogły wstąpić osoby jedynie dobrze urodzone. Jest on tradycjonalistą, nie popiera zbytnio postępowania lorda Abrahama jak i jego samego. Jednakże pozostaje on lojalny wobec Wielkiego Mistrza, zaznaczając że złożył przysięgę milczenia. Niewiele mówi o sobie, a jeśli już to dość tajemniczo, podobnie jak o reszcie nekromantów.
Piętro wyżej znajduje się dźwignia i mechanizmy sterujące zegarem, który stale pokazuje godzinę 12. Dźwignia pozwala na przesunięcie wskazówek, jednak nie na długo. Po wielokrotnym użyciu zwyczajnie się zacina. Hazred przyrównuje go do ciała ludzkiego i śmierci. Czy kryje się tutaj jakaś tajemnica? Zagadka, która do dnia dzisiejszego nie została rozwiązana?

Ostatnią, ale jakże ważną personą w Loży Nekromantów jest nie kto inny jak sam lord Abraham. Historia pana Mortregena sięga jego przodków, którzy byli założycielami i reprezentantami praktyk nekromanckich w okolicach miasta Neolith. Kontakty i informacje zdobywają z każdego możliwego źródła, prowadząc niekiedy i podwójne życie. Lord świadomie pominął tradycję przyjmowania nowych członków i teraz chętnie przyjmuje każdego kandydata. Oczywiście pomijając tych, którzy są już zwolennikami mocy Dugiona.
Młodego nekromantę obowiązuje wieczna przysięga i milczenie. Prócz tego zostaje obdarowany wiedzą i mocą ciemności, wszelkimi uzdolnieniami jakie posiada każdy członek Loży. Sekrety, które posiądzie nigdy nie zostaną wyjawione, a on sam nie będzie już miał drogi odwrotu. Na uroczystym przyjęciu i przysiędze będzie obecna rada Loży w miejscu do tego przeznaczonym.

Jak Loża odznacza się w wojnie? Sama przyznaje, że jej działania i istnienie chcą pozostawić w ukryciu, dlatego funkcjonują w większości potajemnie. Ich celem, tak jak i innych, jest zakończenie wojny.. oczywiście z jak najlepszą korzyścią dla nich samych. W walce z najeźdźcami prowadzi ich symbol omegi – znak końca życia. Wykorzystują nie tylko ciemne moce, siłę śmierci, ale i również wskrzeszanie zmarłych..
Jeśli fascynuje cię ta ciemna strona mocy, nekromancja, rytuał przejścia czy śmierć, to lord Abraham przywita cię z otwartymi ramionami. Zapozna z tym, co wiedzieć powinieneś, przekaże wiedzę, zleci zadania doszkalające twe umiejętności.

Zostaniesz wojownikiem śmierci.
Powodzenia!
I niech moc będzie z tobą..

[Wolf]

Jak zwykle świetny artykuł!!!!!!!!!!

[cinkiwonsz]

Za dobrze im to pozostawanie w ukryciu nie wychodzi. ;)

[Rian]

Świetny artykuł. I to już 19 !

[Smile1]

Super Artykuł, szkoda, że coraz mniej osób czyta. 8)

Teraz elementaliści?

[dinpl]

Bardzo ciekawy artykuł, sam zamierzam do Loży nekromantów przystąpić :D

[bananoses]

Extra ! Naprawdę !! Wiele Cennych wiadomości dla Nowych Altaronczyków ;]

[grek]

jakich nowych xd?

[Wiswer]

Artykuł boski.. oczywiście tak jak Astaroth ;]
Po przeczytaniu stwierdzam że zamierzam przystąpić do tej loży!
Jestem nowy, tak więc są nowi Altarończycy :)