Drodzy Altarończycy

[Attax]

Jak wiecie od długiego czasu trwa wojna która zaczyna dotykać każdego w mniejszy lub większy sposób. Nie piszę teraz tego aby kogoś tu obrazić, czy sprawić ujmę na czyimś honorze, piszę to dlatego aby gracze którzy w tej wojnie uczestniczą chociaż trochę opamiętali się w swojej zawistnej walce i nie podejrzewali każdego napotkanego NOWEGO gracza o spisek.

Do napisania tego postu nakłoniła mnie historia Bazyliego. Bazyli wszedł na swojego noob chara po czym padł od "reszty świata" - powód prosty pewnie jesteś graczem Exoritu.
Oczywiście "reszta świata" była w 100% przekonana ze to czyjś noob char że expi i zapewne dojdzie do wojny. Lecz to nie koniec historii Bazyli wszedł na innego noob chara po czym usłyszał ze jest kolega RL gracza Lenoba. Nie wiem skąd gracz Exoritu wpadł na taki pomysł może każdy gracz który jest zwiadowcą i jest jeszcze nieznany jest kolega Lenoba.

Panowie nigdy nie macie pewności czy to jest czyjś noob char , kolega RL kogoś czy ktokolwiek inny neutralny gracz który tak jak wy kiedyś zaczynał grę na Altaronie. I teraz nasuwa mi się proste pytanie.

Po co chcecie reklam aby grało tu 500 osób skoro jeżeli takowa się pojawi od razu jest zabijana tak na zaś to tak samo jakby na dzień dobry przy wejściu do sklepu dostawalibyśmy kopa w ryj bo pewnie złodziej. Przemyślcie sobie czy chociaż w tym co napisałem nie jest trochę racji.

I podkreślam nie jest to atak na kogokolwiek ale coraz mniej ludzi w to gra z tego powodu że są od tak oskarżani. Co wy sądzicie na ten temat? Prosiłbym o rozmowę wymianę poglądów itp a nie o " EXORIT to bla bla a Collegium to już w ogole".

[thomson1708]

Prawda jest taka że jak masz wtyki to nikt cie nie ruszy, tak było jest i będzie.

Taka szara myszka (zazwyczaj 14-15 letnia) która nie zna świata i nie wie jak działa większość ots (woops miałem tak tego nie nazywać, ale jest to open tibia server, dlaczego? Bo działa on na założeniach i silniku tibi. Może i jest on bardziej lub mniej zmodyfikowany, nie będę się o tym rozpisywał..) Tacy newbie chcąc "wypróbować" swoją postać może bardzo szybko ją stracić bo uderzy do nie tego co trzeba i co wtedy się dzieje? Bah 100k "paimentu"... Wiadomo ludzie robią głupie rzeczy kierując się emocjami.

Pewnie większość osób aktualnie walczących pamięta mnie jako porządnego gracza.. Czy to coś zmienia? Tak, bo w razie czego mogę napisać prośbę o pomoc, ale co zrobi nowy gracz który został zastraszony przez innych? TAK!!! Na pewno zaprosi kumpli i razem dadzą sobie wsadzać badyla w dupę...

Dlatego prosiłbym o zrobienie czegoś z owym prawidłem i dogłębnego przemyślenia tego wszystkiego. Pamiętając że życie to biznes i wszystko co się dzieje jest nastawione na biznes, a nie głuche i zbijające z drogi emocje.

Zawsze uważałem ciebie, jak i wszystkich ludzi za osoby bardzo inteligentne. Możliwe nawet że bardziej inteligentne od mnie, wiadomo ludzie popełniają błędy i jako osoby inteligentne powinniśmy rozważyć sprawę i poszukać zyskownego dla siebie wyjścia z sytuacji.

Pozdrawiam,
Thomson1708.

[HiTech]

Też mi sie to nie podoba. Otóż, ja jako nisko poziomowy gracz nie jestem dotykany przez wojne. Narazie... W koncu i ja wklepie ten 60 poziom i tez bede scigany przez obie gildie, bo na pewno jestem graczem lub noobcharem jednej z gildii... Nie wiem ludzie, zakonczcie tą chorą wojnę i grajcie w spokoju bądź nie bijcie noobcharów graczy z innej gildi, to będzie najprostsze rozwiązanie, noobchary nienależące do gildi nie liczą sie i tyle a jeżeli takowa postać dojdzie do gildi dodajecie sobie np 100 fragów dla siebie.. Inaczej nie da sie tego rozwiązać bo tak będzie w kółko, zrobiłem dzis postac na rooku. Altaron na prawde sie rozwija bo spotkałem tam duzo osób, a Wy bijąc wszystkich powyżej 60 lvlu psujecie rozwój servera. Wnioskuje z tego, że wcale nie chcecie by server sie rozwijał. Nie wiem, niech ktoś sie na ten temat mądrze wypowie. Może akurat mnie to nie dotknie bo należe do neutralnej gildi i Wy wszyscy wiecie, że nikt z nas nie zamierza dołączyć do wojny. Niechciałem nikogo urazić. Pozdrawiam, Hi Tech

[Uwolniona Mysl]

Napisał Attax

Lecz to nie koniec historii Bazyli wszedł na innego noob chara po czym usłyszał ze jest kolega RL gracza Lenoba. Nie wiem skąd gracz Exoritu wpadł na taki pomysł może każdy gracz który jest zwiadowcą i jest jeszcze nieznany jest kolega Lenoba.

Więc ja wyjaśnię tą całą sytuację,zabiłem go ja.
Chciałem kogoś zabić,pierwszy lepszy target,padł.Gość mi pisze za co padł,pierw pisałem że jest realem Lenoba (akurat słuchaliśmy sobie na vc nagrania z walki)
Po jakimś czasie napisałem mu że to był przypadek że padł,ale typ nie dawał za wygraną dalej wiercił mi dziurę w brzuchu że on żadnego lenoba nie zna i tym podobne.Ale za tego deda będzie rekompensata,doszliśmy do porozumienia z tym graczem (najwyraźniej w świecie zrobiło mi się go szkoda)
Myślę że sprawę można zamknąć,zabijamy noobharami bo nam się nudzi,rzecz prosta.Jak zaczynałem też padałem ofiarą pk i to nie raz,do tej pory często zdarza mi się padać,ale jakoś się tym nie przejmuje,bo zawsze się odrobi :)

[dedereq]

Eldoka, dla Attaxa (z tego co widze co on pisze na forum) zabawą jest w tej grze expienie, hunty itp. i on nie zrozumie tego że np. ty i ja pójdziemy nubami sobie kogos pyknąć, bo przecież nie powinnismy i nie mozemy bo 'Altaron to nie warots i tu tylko rpg rulez' -.-

[HiTech]

Ja to na przykład rozumiem, to jest poprostu gra, no ale nie podoba mi sie jeżeli zabijanie graczy neutralnych się wciąż powtarza, zginąć raz to jest jedno ale 10 razy to inna sprawa.

[Uwolniona Mysl]

Napisał HiTech

zginąć raz to jest jedno ale 10 razy to inna sprawa.

Nikt za free 10 razy nie pada :)
Druga sprawa jak kogoś zabijamy,to przeważnie nie patrzymy kogo raz się zdarzyło że ubiliśmy swojego noobhara :confused:

[HiTech]

No wlasnie, to mi chodzi o to zeby nie zdarzyło sie ubić neutralnego gracza 10 razy, myśląc, że jest to poprostu noobhar kogos z wrogiej gildi. Tak pomyslicie sobie ze ja jestem noobcharem, błąd :P

[Attax]

Napisał dedereq

Eldoka, dla Attaxa (z tego co widze co on pisze na forum) zabawą jest w tej grze expienie, hunty itp. i on nie zrozumie tego że np. ty i ja pójdziemy nubami sobie kogos pyknąć, bo przecież nie powinnismy i nie mozemy bo 'Altaron to nie warots i tu tylko rpg rulez' -.-

Dedereq ja to doskonale rozumiem i nic do tego nie mam temat nie jest o tym czy wy zabiliście kogoś czy nie serwer PVP. Tylko o to ze "Reszta Świata" jak i Exorit doszukują się w nowych graczach noobcharów przeciwników ;)

Po jakimś czasie napisałem mu że to był przypadek że padł,ale typ nie dawał za wygraną dalej wiercił mi dziurę w brzuchu że on żadnego lenoba nie zna i tym podobne.Ale za tego deda będzie rekompensata,doszliśmy do porozumienia z tym graczem (najwyraźniej w świecie zrobiło mi się go szkoda)

Tym właśnie Eldo pokazałeś ze nie taki Exorit straszny jak się go maluje.

[Legolas]

Serwer pvp . Są osoby co lubią sobie kogoś czasami stuknąć a są tacy ,że nawet poproszą aby się nie bić. Norma :)
My mam na myśli graczy którzy już grają jakiś czas na dzień dzisiejszy nie ma żadnych problemów pomiędzy klanami . (Red Rose, a reszta.)
A co do nowych graczy którzy nie mają tak jak my klanu .
Nie zrobię z serwera ,serwer non-pvp , nawet tego nie popieram .Bo gdy jest spokój jest to nie potrzebne a czasami trzeba kogoś zabić .
Ale ja czy klan Red Rose chętnie udzielimy pomocy jak i porady co do gry.