By grało się lepiej!

[hejhop]

To jest srednio ważne na co sobie wewnętrznie pozwalacie. Wasz wybór. Dostaliście szansę.

[c770832]

Kto to jest Konrad? Nie znam XD

[ezzak]

@Konrad.

Nikt z nas nie korzysta z waszych usług, więc chary, które wspomagacie nie należą do nas, jedyny wypadek to jeśli ktoś robi tak secret chara, że nawet dla nas jest secret. Ormo jako dyplomata - chyba czas zacząć budować swój domek z kart.

[Mervakis]

Napisał hejhop

Z hertagonem nie da się walczyć bo są tchórzami,

Śmiała teza jak na kogoś, kogo nicku nie kojarzę (a to dość rzadki przypadek). Hertagon już wystarczająco walczył w przeszłości, zapewne więcej od Ciebie drogi kolego. To, że osoby, które chcą pograć w spokoju 2-3h dziennie i traktują grę jako zabawę, nie mają zamiaru walczyć, nie oznacza wcale, że są tchórzami. Oznacza to wyłącznie, że:
Po 1 - walka z innymi graczami nie sprawia im przyjemności i wolą innym pomagać zamiast szukać zwady.
Po 2 - nie mają powodu, by walczyć.

Kiedyś Hertagon walczył, by pomóc wygrać gildii, która miała potem stać na straży porządku. Czy którakolwiek gildia, która otrzymała pomoc od Hertagonu potrafiła wypełnić to zadanie? Odpowiedź brzmi - nie.

Czytając wypowiedzi niektórych, że wyzywanie się, pingowanie, hackowanie jest normalne i jest elementem wojny... jest bieda umysłową, a nie elementem wojny, jak ktoś lubi się pobić to się bije, a nie ciśnie po rodzicach i uniemożliwia innym grę byleby wygrać. :| Dlatego też odradziłem wszystkim, którzy chcieli wspomóc Albanię wchodzić do Nich na vc, potem taka osoba nie chciałaby wejść na akcję bo wolałaby expić i pyk, pingowanie na żądanie. Jak tu pomagać tak fałszywym ludziom? Obie strony wyczerpały całkowicie kredyt zaufania.

Idźcie pobić się z Abitańcami. :|

[Uwolniona Mysl]

Napisał makozul

nikt sie nie bedzie wyplacal ;] wyplacila sie jedna osoba, ktora powiedziala mi o tym po zdarzeniu wiec, slabo sie liczy :O. na kolejne takie igraszki nie pozwole :(

Piter, a już miałem zamiar się wypłacać... ale ok, jak mi nie pozwalasz, to ja odchodzę, gdybyś kiedyś mnie szukał to wiesz gdzie mnie znaleźć
Askara > Yalahar > Demony z ivanem, pozdro

[hejhop]

To co przed resetem ma jakies znaczenie? Bo jesli hertagon sie tyle nawalczyl to na pewno nie od marca, jesli to jest takie ważne to w zupełności rozumiem teraz bicie hertagonow. Juz wyjaśniam, mianowicie zmienia to calkowicie postrzeganie tej sytuacji, ponieważ przed resetem neutralne hertagony bardzo sie kolegowaly z exoritami na tyle aby sprzedawać moje tajne chary. Drugie primo mogę o tobie merv powiedziec to samo, bo jedyne ile cie widziałem to na krasnalach w pierwszych dniach serwera, a tak to słyszę różne rzeczy na twój temat i generalnie nie uważam za nikogo, kogo powinienem specjalnie szanowac. Trzecie primo objasnialem wam regulamin, a nie dawałem osobiście żadnych szans, bo(uwaga zaczynam pocisk) wszyscy jesteście zalosnym, zaklamanym ścierwem i hipokrytami bez żadnych zasad. Wiem, ze nie przegadam was, bo najprościej "kto to Konrad", odpowiem ci, Konrad to debil, który postanowił ci odpowiadać i okazal za dużo szacunku.

@azare
Mimo ze najbardziej do mnie przemawiają twoje posty, bo najmniej w nich agresji i szydery to nie mów, ze nie wiecie o swoich secret charac, bo nagle ukryty noobchar przy kuli u magów w neo sie wyexpia. Zlapalem jednego, a ciekawy jestem ilu nie zlapalem. A mowienie, ze o tym nie wiecie brzmi jak tanie mydlenie oczu.

@merv
Nie chciałem cie w żaden sposób cisnąć, malo o tobie wiem i szczerze mówiąc dopóki nie grasz nie potrzebuje wiedzieć.

@serdeczny
Tobie odpowiedziałem

Tyle słowem sprostowania.

[Mervakis]

No i tu nie bardzo zrozumiałeś, cała masa osób, które masz teraz w Daylight walczyło wspólnie z Hertagonem przeciwko Exorit, tym bardziej żałosną sytuacją jest, gdy nowe nabytki atakują starych przyjaciół "włodarzy gildii", a Ci siedzą cicho, potem próbując się dogadać na gg/fb. Wszyscy dawni liderzy uważają aktualny Daylight za ścierwo (ten twór/nie ludzi), z którym nie warto było związać swojej przygody po resecie. Stąd ich wypowiedzi, by nie wiązać tego tworu z Collegium, które miało jakieś zasady. To, że Cię nie kojarzę nie miało na celu Cię obrażać, chodziło o to, że oceniasz ludzi nic o Nich nie wiedząc i chciałem poznać Twój dawny nick, gdybyś się okazał starym graczem.

[hejhop]

Mój dawny nick tez ci nic nie powie, bo zacząłem grac na martwym juz serwerze przed resetem na którym rządził morgian z bastkiem.

@merv

Im dluzej biorę udział w tej dyskusji tym bardziej odwodze sie od swoich wstępnych przekonań, nie zapominaj, ze tak samo, jak u nas sa nowi, tak samo w hertagonie tez są nowi i starzy gracze. Poza tym każdy byl kiedys "trejdem".

[saju1991]

@Pocisk
Jedynie Co mogę w tej sytuacji powiedzieć, powodzenia na pvp. Cytując Marka:

Napisał Mervakis

Idźcie pobić się z Abitańcami. :|

Na dowód godzina 23.16:
http://scr.hu/9sa8/46mn6


btw:
Tak nigdy nie walczyłem, bylem od zawsze w HTG i nie chciałem z "realami" wspólnie walczyć. (może to dlatego że ja pracuje i mam mało czasu na gre, a wbijanie lv zajmuje mi dzień.)
Dlatego posłuchałem waszych rad i zacząłem gre na NPVP PEACE.!

[Mervakis]

Wszędzie są starzy i nowi gracze z kilkoma zasadniczymi różnicami:

Do Hertagonu dołączają osoby z jasno zdefiniowanymi poglądami odnośnie ich przyszłej gry (lub noobchar stron walczących, które #patrz kolejna różnica).
Do Daylight dołączają osoby bite przez gildie przeciwną o różnych poglądach co powoduje wewnętrzne podziały.

Z Hertagonu wylatuje się bezapelacyjnie po złamaniu określonych reguł (#tyczy się też noobcharów osób walczących).
Z Daylight nie wyrzuca się kogoś nawet, gdy nikt go nie lubi bo jest dodatkowym fragiem, taka osoba sama zdradza po pewnym czasie i zmienia team.

Hertagon czerpie przyjemność z gry w miłej atmosferze.
Daylight toczy wewnętrzne spory o głupi item z bossa.

Gildia gildii nie równa. ;p Pierwszą i drugą różnicę można zastosować Daylight/Albania naprzemiennie. Chociaż w trzeciej chyba też, bo było rookowanie chara o item z bossa. :v