[odrzucone] Altaron - co dalej?

[Magnaturon]

Witam.

Większość zapewne wie, że serwer pvp stoi jedynie dla tego, że jest wojna. Większość osób grających uczestniczy w wojnie albo ma jakieś z nią powiązania. Jest niby serwer non pvp, ale grają tam osoby, które odeszły z pvp z różnorakich powodów, nie będziemy już się rozwodzić z jakich. Ten projekt zapowiadał się dobrze, a prawda jest taka, że trzyma się na cienkiej nitce. Pasowałoby coś z tym zrobić bo jak tak dalej pójdzie to nie będzie dobrze. Mam kilka sugestii. Komentarze mile widziane, oczywiście na poziomie.


1. "Najpierw zmienimy wszystkie grafiki"

Rozumiem. Jako twórcy Altaronu chcecie by przestał przypominać tibie. Zrozumcie jednak, że graczy tak bardzo nie interesuje czy drzewko jest dalej tibijskie czy już troszeczkę się różni.
Póki silnik nie zostanie zmieniony to dalej jest to prywatny serwer tibijski, nie mówcie, że tak nie jest, niema co się oszukiwać.

Nie wystarczy w update co pół roku zmienić grafiki iluś tam rzeczy, dodać kilka czarów i jeden czy tam dwa questy. Wszystko niby okej, ale jak na pół roku prac to jest za mało. Aktualnie gra staje się powoli nudna, największym wyzwaniem jest Rokita i to jedynym wyzwaniem, które i tak nie jest zbytnio wymagające.

Jak nie chcecie by ten serwer upadł musicie wprowadzić:
- nowe tereny, neolith, ankardia, przeszłość to za mało
Wiem, że macie "masę" pracy, ale w pół roku chyba jesteście wstanie dodać nową wyspę?
- nowe potwory, zarówno dla niskich jak i wysokich lvli
Nie oszukujmy się potworów jest mało, ludzie expia na jednym i tym samym, to staje się nudne, bardzo nudne. Jakieś nowe rasy były by idealnym rozwiązaniem.
- bossy, najazdy
No tak niby jest Rokita, i co dalej? Był to dobry boss, ale dawno temu. Teraz wcale nie jest to takie wyzwanie. Może by pójść dalej, dodać do fabuły historie o rasie demonów, czarnoksiężników i powoli rozwijać historię dodają co update jakiegoś bossa?
Wojna z abitańcami. Niby fabuła się opiera na tym, że neolith jest pogrążone w wojnie, ankardia to jedyna spokojna wyspa. Gdzie ta wojna? Chyba walczymy w myślach. Wprowadzenie najazdów abitańców na neolith co jakiś czas byłoby dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie z jakimś bossem abitanców, ale silnym, a nie 2k życia...


2. Profesje
Wiem, balans to straszna sprawa. Wiem, że ciężko dogodzić wszystkim, oprę tutaj swoje spostrzeżenia tylko na pvp.

Na Altaronie niema parala (nie mówcie, że paral maga jest taki idealny bo prawda taka, że rzadko się przydaję...) więc trochę coś nie gra, że łucznik nekro biega jak f16.
Widzieliście kiedyś wojnę by ktoś wbiegł w armię wroga i sobie biegał jak na maratonie? Bo ja nie. I błagam niech nikt nie piszę, że mam maga to narzekam...
Wojownik jest kompletnie nie przydatny w wojnie. Wcale takim tankiem nie jest, bez sio i tak padnie. Okej niby ma repito, super może uciec. Widzieliście wojnę gdzie rycerze biegają jak maratończycy zamiast walczyć?
Mag w sumie jest w miarę ogarnięty, łatwo paść ale to mag, no trochę przesada, że 100 łucznik nekro zabije 100 maga spokojnie, ale już trudno.


3. Angielski klient
Wiem było wałkowane wiele razy, ale to naprawdę jest dobre rozwiązanie. Dajmy na przykład graczy z Brazylii, z tibii każdy dobrze wie, że jak grają to już wszyscy, znajomy znajomego znajomego znajomego i tak dalej. Może udało by się również ściągnąć graczy ze Szwecji, Hiszpanii. Niby fajnie, że Altaron jest po polsku, ale to trochę słabe rozwiązanie, jakby tu grały inne nacje, byłoby na pewno dużo dużo więcej graczy, sensowne wojny (teraz 90% pvp to collegium, exorit, ta wojna nigdy się nie skończy, niby fajnie, ale za kolejne 2000 fragów to stanie się już nudne).



To tylko kilka sugestii. Proszę o kulturalną rozmowę, administracje proszę o usuwanie wiadomości prowokujących do kłótni.

Pozdrawiam.

[Matiszew]

Nie gram na tyle żeby wypowiedzieć się sensownie w dwóch pierwszych kwestiach, ale angielski klient na pewno jest potrzebny. W ogole co to za pomysł? "zróbmy gre tylko dla polaków"? O.o W taki sposób nie dość że mniej ludzi gra w ogole, to jeszcze administracja odcina się od wiadomych zysków, bo przecież brazole na potęgę kupują wszystko co sie da.

[rycerz5]

Popieram i zgadzam sie w 100% - z jednym wyjątkiem ! 100 Palek Necro nigdy nie zabije 100 maga necro, chyba że mag nie ogarnia lub wezmie go na waste.

[Magnaturon]

@wind

Bez ringa, mag musi spamować czar leczący by nie paść. Nie ucieknie bo jest dwa razy wolniejszy. Z ringiem wygląda to, że musi spamować manasy. Z sd nie idzie zabić nikogo solo, a jak zabić na otwartej 100 magiem 100 łucznika nekro jak nie da się go dogonić by uderzyć sensowny czar. Spowolnienie łucznika nekro to byłoby dobre rozwiązanie.
Piszę to z ogólnego punktu widzenia, nie dla tego, że mam maga, łucznika nekro też mam...

[9106796]

Zbyt "silne" potwory maja i tak za malo hp. Co to jest zeby dac taki dmg aby 100 mag czerwonego smoka na 3 taiw fomesy ubijal. Koscianego smoka na 3-4 a gorskie trolle na ktorych expi teraz 40 palek tez jest w sumie spoko. Utrudnili gre bardzo. Teraz trzeba czesciej wracac do miasta kupowac puginaly bo kazdy biega super szybkim palem nekro bijac tak jak za dawnych czasow pal duchowny no ale przeciez o to chodzi w Altaronie by pal nekro byl bardzo dobrym zabojca i wyexpil sie do 150 w 2-3 tyg.

[Magnaturon]

Dokładnie.
Jak tak dalej pójdzie to niezadługo wojna będzie wyglądać tak:

30 łuczników nekro, każdy biega jak f16 i nie wiadomo o co chodzi.

[rycerz5]

Napisał 9106796

no ale przeciez o to chodzi w Altaronie by pal nekro byl bardzo dobrym zabojca i wyexpil sie do 150 w 2-3 tyg.

pokaz mi palka necro który wbił 150 w 2-3 tygodnie. Wyjatkiem moze byc tu szewczyk ktory przez całe swieta napierdalał levele jak dzika swinia, nalezy sie mu wiec za ten wysilek to co ma.

Co do maga - nawet zabierajac ropie powodujesz sytuacje ze 100=100 czyli ta sama predkosc. Czyli nie uciekniesz. A w bule mam 320~+ bełt za 80(?) na niewidce (którą też musze wrzucac!) podczas gdy ty bijąc mnie z taiw fomesów zabierasz mi 300 hp czyli sztylet, leczysz sie i dodatkowo uderzasz z rózgi co wyrównuje dmg, a nawet tobie zwiększa szanse gdyż ja uderzam 400 za 100 many + niewidka co jakis czas i muszę sie za 70 uleczyć, a ty uderzysz 450 za 220 many.

Co do mobów to pierwszy i ostatni raz zgodze sie z Zurvym, 60 palek moze spokojnie orać kościane uciekajac z puginałami bo co to za wyzwanie. Wrl to jedyne dobre expowisko-tylko że do kurwy nedzy expimy na nim już 2 lata, może czas na urozmaicenie? bo co poniektórzy to moga tam z zamknietymi oczami biegac.

[Magnaturon]

Właśnie gdyby łucznik biegał tak samo to by wyrównało szanse. Mag biję trochę mocniej ale ma słabszego defa i bez ringa, mając 800 życia nie wyrobisz. Szewczyk bijąc mojego maga podczas battle w sekundę (gdy stałem bez ringa) zjeżdżał mnie do 300 życia. Poza tym podczas takiego starcia łucznik może uciec w 5 sekund. Poza tym mówisz, że gdyby biegały równo postacie to i tak się nie da uciec. M wall i uciekasz. Teraz co da ten m wall, jak zniknie to łucznik nekro dogoni maga w 10sekund...

[rycerz5]

To trzeba było zrobić łucznika necro :D teraz jest na to faza jak na palka duchownego, za 3 miechy cos zjebia i wszysycy zaczna grac czym innim

[Magnaturon]

Mam łucznika nekro, ale już po kilku dniach nudzi mnie nim gra, jest za łatwo.

I to nie chodzi o to by co update zmieniać postać, tylko o to by był w końcu sensowny balans.