[Dyskusja] Tik-tak Tik-tak

[Windykator]

Zbliża się godzina zero.

Dziękuję wszystkim, którzy sprzedali swoich kolegów.

[Mervakis]

Warunek żeby zabity char musiał mieć przynajmniej 70 poziom chyba będzie wystarczająco zniechęcający do kombinowania. ;>

[Windykator]

przy tej ilości postaci na pewno.

[Catthon]

Sprytne. Proponuję od razu podnieść min. lvl do liczenia warmoda do 100, może to pomoże. Gratuluję też wszystkim umysłowym amebom, które planują rozwalenie serwera gdy tylko pojawią się na nim ludzie.

Ponadto dokładam mój głos za banowaniem postaci działających na szkodę serwera na podstawie punktów:
10 zachowywanie się w inny sposób, który według administracji jest niedopuszczalny,
11 niestosowanie się do poleceń Mistrza Gry bądź Administratora Technicznego.

W każdej edycji mieliśmy przykłady takich graczy, dzięki którym wielu rozstawało się z rozgrywką, nawet po 1-2 deskach bez powodu.

Praktyka banowania/kasowania takich postaci się sprawdza. Sam byłem światkiem takich praktyk na wielokrotnie wspominanej tutaj Antice.

@up popieram, tym bardziej że tutaj nie chodzi o odgrywanie bandyty (co byłoby ok, ale powinno by skutkować odmową dialogu ze strony npc i brakiem wstępu do miast - strażnicy by nie wpuszczali do środka mordercy), a o zwykłe wywieranie swojego wpływu poprzez niszczenie community.

Altaron powinien być bardziej rpg niż pvp. Tak jak np. w gothicu, zamordowałeś kogoś, to nie masz wstępu do miasta.

[ciaparek]

Granda Banda :D liczę na ostrą jazdę :D

[Vahell]

Altaron powinien być bardziej rpg niż pvp. Tak jak np. w gothicu, zamordowałeś kogoś, to nie masz wstępu do miasta.[/QUOTE]

Ale Ty jesteś głupi. :D

[Rahilux]

W gothicu to npc z Tobą nie handlują albo nie nauczają Cie póki grzywny nie zapłacisz takiemu Lordowi Andre,
to może pan od rejestru będzie ściągać grzywne?

@Vahell Ty też :D

@up, no można by, coś ten deseń, ale po zniknięciu RS'a.

[Rahilux]

Dlaczego wszystko opiera się na tym rsie, to są 3 fragi które na 2 dni wykluczają Cię z gry bo nie masz mozliwosci kupienia potków.