Nowe problemy Altaronu - Interwencja Oskara

[Nehoslav]

Witajcie dzielni wojownicy Altaronu! Towarzysz Shinja znów melduje się na rozkazy, jednak teraz ma dla was pewną informację... a właściwie propozycję zbioru nowych zadań... zadań, które na pierwszy rzut oka są banalne i błahe, lecz tak na prawdę są niezwykle ważne.
Problem zauważył niejaki Oskar, zajmujący się Nadleśnictwem, jednak zacznijmy od początku.
Altaron prowadzi wojnę... większość żywności jak i środków jest kierowanych na potrzeby armii... Namiestnik próbuje złączyć koniec z końcem... problemy mieszkańców Neolithu idą na dalszy plan, chociaż Samuel stara się jak może. Problem jednak wystąpił również w Nadleśnictwie.
Niejaki Oskar zauważył, że wojna służy mieszkającym w lasach Altaronu zwierzętom, które zaczęły się bardzo prężnie rozmnażać. Władze nie widzą problemu, jednak Oskar wie, że narastająca ilość zwierzyny stanowi problem. Wojna jest ważna, ale nie można dopuścić, by wszystko inne cierpiało... w tym celu Oskar zaczyna szukać doświadczonych myśliwych, którzy pomogą mu sami uporać się z problemem narastającej zwierzyny.

To tyle historii... jak wygląda praktyczna część pomysłu? Szereg zadań lub nowe zadania dzienne (i to takie na prawdę dzienne, które można wziąć raz na 24 godziny) od Oskara. Zadania polegały by na upolowaniu odpowiedniej ilości zwierzyny, której jednak nie moglibyśmy sobie wybrać. Jej typ byłby losowy i musielibyśmy albo się na to zgodzić, albo nie i czekać kolejne 24 godziny.
Nagrodą za zadanie był by po prostu exp.
O jaką zwierzynę dokładnie mi chodzi zapytacie? Nic wielkiego... raczej coś co wielu z was omija, zupełnie nie zwracając na to uwagi.
- 400 lisów
(lub)
- 300 wilków
(lub)
- 100 niedźwiedzi
(lub)
- 100 warchlaków

Na podanej tu zwierzynie nie idzie za bardzo zarobić... poexpić też raczej nie, więc wykonywanie tego typu szeregu zadań, było by bardziej okazyjne. Zwiedzam sobie świat, idę na expa, to przy okazji wezmę misję od Oskara, ubije po drodze kilka wilków i w końcu się uzbiera.
Może dzięki temu zobaczę mniej sytuacji, w których... wesoła postać biegnie sobie radośnie ścieżką, a za nią goni stado wygłodniałych wilków, lisów i innych tego typu stworzeń ;_; Cóż... za piękny dzień.

[Rian]

Jak co 24 godziny to raczej misje tygodniowe :D Ogółem jestem na nie, jakoś mi to nie pasuje.

[cewix]

co 24 godziny to misje co 6 dni, dzien altaroński trwa 4 godziny :|

[Śliski]

Czas odnowy misji to pikuś. Znajdź mi miejsce gdzie ubije 100 warchlaków albo 400 lisów. Miśki da się jeszcze ogarnąć, ale nagroda za stanie na respie zdecydowanie by nie pokryła czasu na questa (3x na respie i czekaj).

[Nehoslav]

Chodziło mi o 24 realne godziny.
Śliski - właśnie o to chodzi, że to byłby taki quest urozmaiceniowy, byś sobie zwiedzał świat, wędrował gdzieś na expa i przy okazji ubił kilka wilków czy lisów. W końcu by się uzbierało.

[sebastianix]

Nie mądrzcie się z tym czasem. Bo i tak część questów, jak naptrzykład blesy, npc mówi przyjdź za pare dni i są to realne dni. Zależy od questów... kiedyś to się ujednolici.

Quest jak dla mnie może być. Dla low lvl. Ale jestem na tak!
Tylko ten quest to raczej do robienia przy okazji. Bo nie ma takich respów...