[odrzucone] Nowy układ subprofesji

[Catthon]

Nowi gracze zaczynają bronić serwera, zamiast na niego marudzić - myślę, że można to uznać za jakieś zwycięstwo. Tak trzymać

Co do tematu:
Pomysł niezły, do wykonania i zrealizowania, jednak moim zdaniem ta gra sporo by straciła, gdyby każdy mógł być alchemikiem. Każdy byłby uprzywilejowany, nie byłoby dysproporcji między klasami, nie byłoby ścigania kolegów by zrobili Ci jakąś alchemiczną przysługę.

Ta propozycja zmieniłaby całkowicie pomysł na grę, a moim zdaniem ten pomysł jest dobry. Kwestia dopracowania, choć to, jak widać, może potrwać.

[bilsom]

Napisał Catthon

Nowi gracze zaczynają bronić serwera, zamiast na niego marudzić - myślę, że można to uznać za jakieś zwycięstwo. Tak trzymać


Co do tematu:
Pomysł niezły, do wykonania i zrealizowania, jednak moim zdaniem ta gra sporo by straciła, gdyby każdy mógł być alchemikiem. Każdy byłby uprzywilejowany, nie byłoby dysproporcji między klasami, nie byłoby ścigania kolegów by zrobili Ci jakąś alchemiczną przysługę.

Ta propozycja zmieniłaby całkowicie pomysł na grę, a moim zdaniem ten pomysł jest dobry. Kwestia dopracowania, choć to, jak widać, może potrwać.

my też kiedyś byliśmy nowymi graczami i też byliśmy zafascynowani serwerem jak ruszył, ale po 3 miesiącach czar prysł i z 400 osób online nagle zrobiło się 50.

[Yooshi]

Dla mnie altarony są za łatwe..

Powinna być jedna subka, jeszcze na jakimś 50-tym lvlu po trudnej misji, bo moim zdaniem teraz to jest śmiech, nie trudna gra... Z braku chęci nie expie, a z moim czasem online dobicie 200 lvla to naprawdę niedużo czasu.

[Promyk]

Napisał Paradoks

Zgadzam się w stu procentach z Breanerem!

Wszystko checie ułatwić, a wiecie do czego to prowadzi? Dam przykład z tibiozy.
Wiecie czemu sporo osób gra na serverach 7.4~? W większości nie dlatego, że stara tibia była super zbalansowana i grywalna. Chcą grać na takim kliencie by choć cokolwiek przypomnieć sobie stare czasy, ten klimat jaki panował i tych wszystkich graczy.
Na starej tibii grało się ciężko i nie było balansu w ogólę.
Był mag, na dość niskim poziomie posiadał już ue, które na tamte czasy były zabójcze, jeżeli ogarniało się nim gre, albo nawet jeżeli się nie ogarniało (kilka osób z old tibiozy, których pvp to było spam kilku ue (na tyle ile im mana pozwalała) i zabijanie enemy solo bo ten nie był wstanie się wyleczyć.
Był kina, ogółem oprócz exori (które było zależne od lvla i zabierało więcej many niż obecenie, do tego trzeba było manasować się ręcznie dodając znikomą ilość many) i ice rapierów (jeżeli ćwiczył sworda) bił jak za przeproszeniem gówno.
Nie było nim więcej czarów więc siedziało się całe życie na ofie lub smokach.
Tankiem stawał się dopiero na wysokim lvlu bo wcześniej bez uha lub sio i tak padał na glebę po chwili.
Był pall, z racji, że miał e vite+uha i sporo ilość hp to można nim było expić w wielu miejsach (z tym, że wiele miejsc nie było xd). Do pvp miał sd i power bolty (których robienie szło jak krew z nosa), jeżeli pallkiem grała ogarnięta osoba to była w stanie poskładać mniej rozgarniętego maga lub druiga.
Był druid, który do pvp oprócz sd miał...uwaga...kompletnie nic _/ Za to miał sio i paralyze. No i oczywiście był jeszcze max pox! Przydatności jego użycia to nawet najwięksi astologowie nie odkryli! xd Mi się za to udało, jeżeli otoczyły nas jakieś moby typu minotaury to mogliśmy go użyć i je pozarażać! Jeżeli potem udało nam się przeżyć jeszcze z dwie tury hitów to potwory padały albo uciekały na redzie :o

Do tego exori vis, mort, tera, flam nie dało się bić z daleka, trzeba było stać twarzą w twarz z potworem _/

Za to klimat był wspaniały. Ludzie w większości na poziomie (bez hejtów co drugie słowo). Wszystkie eventy organizowane przez graczy. Ludzie, którzy jak wbijali wysokie lvle lub odnosili sukcesy w wojnach (tak samo gildie) stawali się rozpoznywani, byli swego rodzaju legendami dla niektórych (co mnie trochę zawsze śmieszyło). Te wszystkie questy, pierwsze wojny, pierwsze pojawienia się orshaabala to było coś! Nawet te momenty jak będąc jeszcze newbie szedłeś z thais do venore to padałeś na lurniętych gsach xd To wszystko i jeszcze więcej tworzyło klimat.
Ale z racji, że Cipsoft zaczął wszystko ułatwiać, aż do teraz gdy są jakieś servy x2 exp, blessy pvp za śmieszną kwote, jakieś premium staminy i vouchery na 80 dni (jakiś szajs mnożący naszego expa z mobów). Gdy to wszystko usłyszałem od rla, który dalej ciśnie w tibioze to zwątpiłem. Klimatu zero, wszyscy bocą, nikt się nie szanuje, hejty od lewej do prawej...to przez te ułatwienia do tibii zaczeli napływać tacy ludzie, którzy zniszczyli to wszystko za co większość dobrze wspominala tamte czasy.

I teraz znowu checie wszystko ułatwiać. Po co dążyć do popsucia klimatu w Altaronie? Nie zauważyliście ile teraz nowych graczy przybyło i mało z nich narzeka. Nowi gracze, którzy sobię nie radzą z czymś to pytają się innych lub czytają poradniki itp. Wiem, że kiedyś mieliście inaczej i uważacie, że teraz zmieniło się na gorsze! Spróbujcie się przystosować do zmian, wykorzystać je. Rozgrywka się zmieniła (sam to zauważyłem po update), wiele rozwiązań może się nie podobać (sam mam pewne zastrzeżenia, ale...) jednak póki rozgrykwa jest wymagająca i jest ten klimat to dajmy administracji rozwijać projekt.

jak widze takie pseudo wypowiedzi o starej tibii to jest koniec, gralem w nia jeszcze za czasow jak po dedzie na 50 lvlu wracales na lvl 1, na 7.4 to byla lajtowa gierka z zajefajnym pvp i recznym systemem walki, nie bedzie tego w altaronie i nigdy nie bylo, w tibii 7.4 jak 50 mag szedl z sdkiem gdziekolwiek to widac bylo ze to mag a nie nedzna podrobka jaka tu widzimy, ryc mial choojowizne z expieniem bylo nudno w chooj ale nie rozpierdalal niczego lepiej od maga, o palu nie ma co mowic kazdy kto wtedy gral nim na tibii czul ta niekonczaca sie kurwioze jak padal wychodzac z hellgate bo za szybko bolty sie skonczyly, ludzie nie grali wtedy w tibie bo byla trudna kurwa tylko byla ciekawa, byla na prawde zbalansowana, a nie pseudotibia zwana altaronem, ktora sama nie wie do czego zmierza i w jakim kierunku to ma isc, tamta tibie a dobra byla do 7.92 kazdy lubil bo nie byla przekombinowana, a profy wygladaly jak mialy wygladac, i nie pierdol kurwa ze kina nie mogl sie wyleczyc widac tamta tibie widziales na kolorowankach, bo doskonale pamietam jak eli stormstriker jak sie leczyl uhami to w 15 tamtych magow nie mogli go wykurwic, i tak mag byl bardzo silny ale o to chodzilo, druid byl kurwa slaby ale jak ogarniales parala to tez dobrze skladales ludziki i kurwa nie pierdol ze cipsoft zaczal wszystko ulatwiac tylko boty zaczely wszystko ulatwiac, a ze ciezko bylo z nimi walczyc to poprawiali system rozgrywki tak zeby ludzie nie musieli ich uzuywac bo to wlasnie one wplywaly na lagi kiki i freezy, zanim sie wypowiesz na jakis temat to miej troche kurwa wiedzy pacanie a nie przytoczyles historie ktora tata Ci opowiedzial i zajebioza, altaron to syf w porownaniu z tibia 7.4, rozkmina na altaron jest kurwa chuj wie jaka "jak najtrudniej" czyli jak najchujowiej bo gra ma sluzyc rozrywce a nie meczarni, na 7.4 skoro juz tak dojebales porownanie jak rotworm cie blokowal to go kasowales sdkiem i nie liczyles ile to kosztuje, tu kurwa kazdy liczy nawet najlzejszego manasa zeby nie wyjsc stratnym, niech ten altaron bedzie trudny ale niech kurwa bedzie jebany balans profesji a nie kurwa ryc wypierdala mag mu czysci buty a zwiad fruwa tu i tam jak celebryta bo moze i w ogole te teksty ze klimat rpg ma byc to juz jest w ogole smiech poki nie bylo botow na tibii to byl klimat rpg jak sie robilo deserta 2 tygodnie siedzac po 5h dziennie i lazac pod pustynia czytajac ksiazki i inne kurwa rzeczy, ale to tez byly inne czasy altaron zawsze bedzie nedzna podrobka tamtej gry i zawsze bedzie w cieniu tibii, prawda jest taka ze wiekszosc ludzi przyszla na altaron bo na tibii nie dawali rady i tyle w temacie :) jak altaron sie ogarnie i zrobi porzadny balans profesji i nie bedzie sciemnial o klimacie rpg i tym ze ma byc kurwa trudny jak wykopki na pustyni to ma przyszlosc poki co widze tylko ubywajacych graczy i marudzacych co kazdy update i czywiscie maja racje, "juz nawet nie ma z kim na hunty chodzic"/"nie ma duchow zeby gdzies wyskoczyc na dluzej" nie idz ta droga jak to ktos juz mowil :)

[Mcree]

Wyjdź się przewietrzyć :) Przeczytałem to co napisałeś i masz dużo racji bo ja też grywałem w tamtych czasach. Jest pewien serwer świetnie odzwierciedlający tamte czasy jednak nie będę go reklamować bo każdy go zna :)
Co do Twojego postu:
Nie używając interpunkcji, polskich znaków i zdań od nowego wersu każdy uzna Twój post za zwykły hejt dzieciaka (tak tu już jest). Gdy opadną emocje to edytuj post, popraw to i owo, pousuwaj wulgaryzmy a stworzysz odpowiednią świetną wypowiedź ;>
Co do tematu, mi by to nie przeszkadzało. Mój poziom wiedzy i przydatności alchemii sprowadza się do łączenia run i ulepszania broni, więcej nie potrzebuję.

[Bubsko]

Przyglądam się tej dyskusji i z pewnymi rzeczami się nie mogę zgodzić,wszyscy się zarzekają,ze chcą gry trudnej,ale prawda jest taka,ze obecnie wbicie poziomu 0-50 to kwestia jednego dnia.Na 10 lv ludzie noszą itemy,o których wcześniej można było myśleć w okolicach 100lv albo i lepiej.Teraz mag na 10lv bierze pociski i kosi wszystko jak leci,zwiadowca od 10 lv biega z kusza i wzmocnionymi beltami,także nie porównujcie altaronu do czasów tibii 7.6 bo tam trzeba było troche wysilku włozyc.

[Promyk]

nie chce mi sie tego poprawiac, napisalem wulgarnego posta tylko dlatego, ze jak sie pisze grzeczne ladne i kulturalne to do ludzi nie dociera tresc, natomiast na interpunkcje i polskie znaki szkoda mi czasu :) dodam jeszcze tylko ze mag na tamtej tibii byl wypierdalaczem ale taka nedze klepal ze mace z rotwormow w north port sie chodzilo lootbagowac, bez PA nie wbijal kolejnych lvli bo za co? ryc byl tak bogaty ze ded go bolal tylko tyle co mu skile spadly a palek wiecznie na zero taka profesja na dorobku czyli mielismy maga/druida - biedaka, ktory meczyl sd/uhy zeby zarobic na pol paska lvlowego, ryca bogacza ktory wiecznie mial kaszaniasty exp i zawsze duzo zarobku oraz pala cos jak wspolczesny polak non stop na dorobku a jak sie szlo na hunta wszystkimi 4 profami to byla petarda, kazdy szczesliwy, najbardziej poszkodowany byl druid, ale mu sie zawsze od ryca cos odpalilo i bylo spoko w altaronie mimo usilnych checi tego nie ma :) ahh no i jak mag juz wystrzelal sie z ueka to ladowal mane manasami co dawaly max 100 many zanim sie podladowal na kolejne to albo padl albo na utani gran hur map klikiem uciekl ledwo ledwo.

i do pana wyzej, w tibii 7.6 tez 10 lvlem mogles biegac z sdkami jak miales 15 mlvl, wymagania poziomowe wprowadzono pozniej po tym jak wszedl mage bot i ciezko bylo nad tym zapanowac bo 10 lvl robilo sie w 3h po delejcie i tez mogles 10 lvlem kosic wszystko ;)

[Catthon]

Zgodzę się z Bubskiem.

Kwestia wymagań broni i kwestia m lvli (użytku z czarów) - początki są tak banalne, że nie ma co mówić o trudnej grze.

Właściwie, to jeszcze przed chwilą starałem się wbić 150 poziom by nosić lepszy set i mieć lepszy do niego bonus.

Teraz? Różnica między setem mosiężnym a świętym jest taka, że mosiężny zrobię taniej.

[Paradoks]

Promyk doczytałem do momentu o Elim i stwierdziłem, że dalsze czytanie Twojego postu to strata czasu. Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Napisałem, że ek stawał się na tankiem na wysokim lvlu? Napisałem.
Nie musisz mi opisywać sytuacji Aldory bo byłem w Eternal March długi czas, biłem się i przestałem grać dopiero po przegranej wojnie bo przeniosłem się na server gdzie grali moi wszyscy rle.

Jak mówiłem tacy gracze jak Ty popsuli ten klimat. Odrazu wyzwiska, teksty typu "tata to, tamto". Nie będę z Tobą się kłócił ponieważ nie rozumiesz połowy moich wypowiedzi. Jeżeli chcesz prowadzić dalej dyskusję ze mną to trochę kultury i szacunku.

[EmaZiom]

trudna gra, łatwa gra, za łatwa gra, za trudna gra a balansu jak nie było tak nie ma i je..ć system