Witaj w Altaronie!
Znajdujesz się na krawędzi między światem realnym,
a magicznym Altaronem. Zrób krok do przodu i przeżyj
niesamowitą przygodę!
|
Krótka Wiadomość |
[2023-05-02 14:55] Wprowadziliśmy kolejne drobne zmiany i poprawki. Przed zalogowaniem się do gry prosimy o pobranie najnowszej wersji klienta. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółową listą zmian. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
04-02-14, 10:24 | #11 |
Zarejestrowany: Wrz 2013
Skąd: Jarosław
Postów: 63
|
Panowie, dajecie screenom dodatkowego smaczku tymi historyjkami i oby tak dalej!
|
04-02-14, 16:26 | #12 |
Zarejestrowany: Kwi 2013
Skąd: Belgia/Bialystok
Postów: 56
|
Część II - Anan i początki Matheo, zielarza. Dzisiaj calutki dzień przesiedziałem na minosach, orkach i goblinach! :) Po drodze sprawdziłem kilka razy czy może boss pszczół się zrespil, lecz negatywnie.A skill broni jednoręcznej sobie powoli rośnie! ;) Level powoli ale tez do przodu. Pomyślałem ze fajnie będzie się pobawić w piekarza, jak za starych dobrych czasów. Podsumowując co mi się udało zebrać po szwendaniu się po całej wyspie :D
__________________
|
05-02-14, 20:07 | #13 |
Zarejestrowany: Paz 2012
Postów: 38
|
W końcu moja obrona przekroczyła prób 24 skilla! Teraz gdy moja umiejętność władania bronią jednoręczną wraz z obroną wynosi 24 czuje się pewniej niszcząc kolejne pokolenia Orków i Minotaurów! Wraz z kolejnym dniem mierzymy się z kolejnymi wyzwaniami! Na szczęście na Archipelagu nigdy nie poczujesz się sam! Z dnia na dzień jest nas coraz więcej! Mimo różnego pochodzenia, wieku czy statusu społecznego spotykamy się w tym świecie razem by pomagać sobie, rozmawiać i mierzyć się z przygodami! Staramy się odkrywać tajemnice, te mniej lub bardziej ukryte! Gdy już coś wymyślimy to po prostu lecimy dalej! Dlatego.. Pozdrowienia dla całej Gildii Wyspiarze!
Tramba Reton Zielarz Matheo Wilhelm I Su Hua Chi Niezdecydowana Mju'Nju Setion Zie'Lu Zmulony Z dnia na dzień jest nas coraz więcej co mnie bardzo cieszy :) |
05-02-14, 20:33 | #14 |
Zarejestrowany: Maj 2011
Skąd: Zielona Góra
Postów: 1,600
|
Super! Tylko się nie zniechęcajcie :)
Jak tak przeglądam ten temacik, to chyba zacznę expić tym moim Stałym Wyspiarzem |
06-02-14, 02:16 | #15 |
Zarejestrowany: Sty 2014
Postów: 10
|
Mju'Nju i jego dzień pełen "przygód".
Chyba spałem.
Pierwsze co czuję to wiadro zimnej wody wylanej mi na głowę, potem kopniak w tyłek, a następnie uświadomienie sobie, że to nie była woda... Ble, ochyda! Całe szczęście sprzątacz i jednocześnie właściciel szynku - Walerian postanawia nie znęcać się dalej nade mną. - Wstawaj pijaku! To że nie chcesz pomóc obleganemu Neolithowi i postanowiłeś wieść beztroskie życie na Archipelagu nie usprawiedliwia twojego zachowania! - mówi stanowczym głosem, a ja próbuję sobie przypomnieć dlaczego moi najlepsi znajomi: Joanna i Szymon, trudniący się handlem i wyrobem najlepszej broni i opancerzenia na wyspie Anan, zbierają mnie z podłogi. Mnie, który jeszcze parę godzin temu świętował spotkanie z klanowymi przyjaciółmi - Wyspiarzami! Mój umysł i ciało było jednak widocznie zbyt zmęczone, gdyż musiałem zostać odprowadzony aż do Lidki, zielarki. Oczywiście, jak mogłem się spodziewać, zostałem wykorzystany jako królik doświadczalny dla jej nowych eliksirów: "butatrifyniny" i "powrotu do przeszłości". Działanie tego pierwszego (w sumie to do teraz nie wiem cóż ta mikstura miała czynić) przypominało z początku uczucie nagłego pojawienia się czegoś żywego w moim żołądku i ... nie zawiodłem się Według zielarki nic mi nie będzie, a ona zaczęła mnie bardzo przepraszać, gdyż podobno na Archipelagu w porównaniu do Neolithu - skąd ma przepis, ciężko dostać dobrej jakości CZEKOLADĘ, którą obiecałem jej swego czasu dostarczyć! Za testowanie na mnie tego drugiego specyfiku będę natomiast Lidii dozgonnie wdzięczny - przed oczami ujrzałem wszystko to co działo się w gospodzie! Cóż, mógłbym próbować się usprawiedliwiać, że to wszystko przez ową czekoladę, którą jakiś łasuch zwinął mi ze stołu w karczmie, gdy nie patrzyłem... A ja już po prostu taki jestem, że jak mnie poniesie, to się nie kontroluję - oj żałuj Zarządco, że według Ciebie nie nadawałem się na wojownika Altaronu! - rozniósłbym tych Abisyńczyków, czy kto to tam jest tym najeźdźcą, w popiół, pył, mak... no, na drobne kawałeczki to przynajmniej! Usprawiedliwienia jednak odłożyłem na bok, gdyż jeden niemiły obrazek pozostawał w mojej głowie... No właśnie! Byłem tak pijany i zauroczony wyeksponowanymi krągłościami Małgorzaty - żony Waleriana, że obrzuciłem ją kwiatami i popędziłem jej się oświadczyć! Oh, czemu zawsze mi się to musi przytrafić, czemu? Aby jakoś przeprosić i udobruchać Waleriana obiecałem mu, że wybierzemy się razem na polowanie. Na moje szczęście przystał na moje prośby. Mięso ugotuje i sprzeda w karczmie, natomiast skóry przekaże żonie jako prezent od niego z okazji zbliżających się walentynek! Ostatnio edytowane przez Theta ; 06-02-14 o 02:52 Powód: fotka |
07-02-14, 11:24 | #16 |
Zarejestrowany: Kwi 2011
Postów: 378
|
Odbiłem mlevel. Wyrek ty wariacie :P
Może jednak wrócę do gry. Taki mały prezencik na powitanie :)
__________________
Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze.
-A.Sapkowski Czas Pogardy Ostatnio edytowane przez CySiO ; 07-02-14 o 11:43 |
09-02-14, 19:19 | #17 |
Zarejestrowany: Paz 2012
Postów: 38
|
O Stefanides! Czemu ja tych screenów nie widziałem :D?
Kolejna wyprawa zakończona kolejnym awansem! Miłym awansem, przynajmniej to zmienia nastawienie podczas beznadziejnego polowania na rzeczy z bonusami! Ostatnio potwory nie noszą przy sobie zbyt dużej ilości tych lepszych itemów.. jakby wiedziały, że ich szukam! Zmęczony wybrałem się do Micha Thora na wyspie Lewana na małą pogawędkę.. Ku mojemu zaskoczeniu powiedział abym odwiedził kapitana Mariusza! Jednak kapitan nadal nie reagował gdy starałem się coś z niego wydusić na temat wyspy Kochaw, a szkoda! Stwierdziłem więc, że zmierzę się jeszcze raz z tajemniczym Szczerbcem.. Niestety mimo kolejnych prób nie udało się go wyjąć, ani drgnął! Ofiara z ludzi też nic nie dała. Następnie poszedłem szukać tych lepszych potworów, tych "panów" gatunku i natrafiłem na królową pszczół! NIGRE! Ku mojemu zaskoczeniu wpadł kolejny poziom Sama Nigra zostawiła po sobie: Po przerwie w eksplorowaniu terenów Archipelagu wybrałem się na Rozbójniki, oto co po sobie zostawiły: Dużo Kolczych Kapturów, ciekawe tylko czemu nikt ich nie skupuje w mieście.. Przecież przydałyby się gdzieś na froncie w okolicach Neolithu! Albo chociażby aby przetopić je na lepsze uzbrojenie.. |
09-02-14, 21:04 | #18 |
Zarejestrowany: Wrz 2013
Skąd: Warszawa
Postów: 249
|
M lvl na licorze daje jakieś korzyści? Gratuluję awansow.
__________________
Łączy ludzi trawa, dzieli ludzi siano. |
10-02-14, 09:11 | #19 |
Zarejestrowany: Kwi 2011
Postów: 378
|
Tylko satysfakcję niestety.
__________________
Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze.
-A.Sapkowski Czas Pogardy |
10-02-14, 13:58 | #20 |
Zarejestrowany: Sty 2014
Postów: 10
|
No właśnie, nie wiem czy to za duża prośba(raczej nie trudna do wprowadzenia zmiana, ewentualnie do nauki czaru trzeba by wykonać dla Pana Maga jakąś misję, najlepiej dość trudną, ale wykonalną w max. kilka osób - więcej na Licorze na stałe nie gra :)), ale fajnie by było wprowadzić jakieś "leczenie stałego wyspiarza" - NIE MA ono leczyć strasznie dużo, po prostu wtedy poziom magiczny na Licorze do czegoś by się liczył poza "fejmem" ;/
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|