Witaj w Altaronie!
Znajdujesz się na krawędzi między światem realnym,
a magicznym Altaronem. Zrób krok do przodu i przeżyj
niesamowitą przygodę!
|
Krótka Wiadomość |
[2023-05-02 14:55] Wprowadziliśmy kolejne drobne zmiany i poprawki. Przed zalogowaniem się do gry prosimy o pobranie najnowszej wersji klienta. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółową listą zmian. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
29-03-21, 13:24 | #1 |
Ja, inkwizytor sługa boży
Witajcie,
jestem Maximus aurelius corvinus, razem z moim towarzyszem Oromisem prowadzimy krucjatę przeciwko wszelkiemu plugastwu żerującemu na strachu mieszkańców Neolith - jako bracia klasztoru duchownych zostaliśmy na pewien czas wcieleni do Armii namiestnika a oto nasza kronika: 28 dzień po odpuszczeniu śniegów.. daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany Był wieczór, w powietrzu dało sie wyczuć jeszcze nutke słodkawego zimowego powietrza docierającego do naszych nozdrzy, w oddali żarzyły się ogniska rozpalone nocą przez oddziały nieprzyjaciela - postanowiliśmy zrobić przerwe w wędrówce na przeorganizowanie zapasów i opatrzenie ran by następnego dnia ruszyć na twierdze Wkroczyliśmy do obozu, trup ścielił się gęsto a zasychająca krew na moim pancerzu zaczynała godzić w jego mobilność, mimo prób przedarcia sie po cichu - niedługo po naszym przybyciu został ogłoszony alarm do mobilizacji, wróg nadchodził z każdej strony. W przelocie między jednym cięciem a drugim pochwyciłem wzrokiem zejście prowadzące do podziemi - tam znajdował się nasz cel, Oromis podłożył ładunki prochu alchemicznego gdy ja radziłem sobie z kolejnymi to falami przeciwnika, do boju staneły również bestie spuszczone ze swoich klatek i wygłodzone, jedna z nich pałała taką wściekłością że rozpłatała swojego tresera nim rzuciła się na nas... ...Wśród wojennego gwaru podniósł się stłumiony huk dochodzący z podziemi... po którym część obozu pochłoneła dość pokaźna rozpadlina... . .
__________________
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży, A występków szkaradność lub cnoty przykłady, Te obrzydłe, te święte zostawują ślady. Ostatnio edytowane przez Sepethro ; 29-03-21 o 14:02 |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|