Zmiany odnośnie złota

[Smoczy Pogromca]

Witajcie,

Zdaję sobie sprawę, że kilka osób zaraz mnie powyzywa za te propozycję, ale uważam mimo to, że są one ciekawe i warte przemyślenia.

Przechodząc do sedna, dużo ostatnio osób narzekało na problem z kasą oraz doświadczeniem i prędkością zdobywania poziomów, dlatego od siebie proponuję:

1. Usunąć możliwość sprzedawania piórek oraz (opcjonalne) wszystkich składników alchemicznych. Czemu miało by to służyć zapytacie, już wyjaśniam.

Do tej pory, każdy mógł szybko zarobić na piórkach trochę złota, by następnie wydać je na szybki exp, co się stanie gdy ich zabraknie? Każdy będzie musiał przemyśleć jak zainwestować ciężko zarobiony grosz, a zarazem spowolni to nabijanie leveli(a były apelacje o zmniejszenie expa), ponieważ nikt nie będzie biegał z runami i niewidkami na trolle by mieć waste i tracić, bo nie będzie ich na to stać!
Część z Was zapyta "Jak w takim razie zarabiać?", odpowiedź jest prosta, na początku mamy do dyspozycji questy, nie da nam to kokosów, ale dzięki temu utrudni grę, a przecież tego chcieliście! Na wyższych levelach, wymusi chodzenie na słabsze moby, chodzenie w drużynach żeby zmniejszyć ilość talarów wydawanych na poty/runki.
Spytacie, po co w takim razie piórka? Oczywiście do alchemii, ale o tym w drugiej części moich "cud" pomysłów.

2. Tą część poświęcam zmianom w alchemii i sprawach z nimi związanymi.
Główną moją apelacją jest udostępnienie możliwości kupowania wszystkich składników alchemicznych pochodzenia roślinnego od NPC(niektóre z potworów też mogą być), ktoś spyta dlaczego?

Żeby działać alchemikiem, trzeba bardzo dużo czasu poświęcić na zbieranie składników a efekty nie są takie jak w przypadku robienia run. Czas potrzebny na zrobienie 100 run, pozwoli zrobić z 50 mikstur many(NAJMNIEJSZYCH)maksymalnie! Ktoś powie, ale dzięki temu alchemik ma "tańsze" oraz lepsze mikstury", a guzik prawda, niejednokrotnie wartość zlewek potrafi wynieś kilka talarów, a ilość mikstur których nie udaje się zrobić powoduje, że żeby się opłacało być alchemikiem trzeba w niego dużoooo zainwestować. Dlatego uważam że udostępnienie możliwości kupowania składników, pozwoli na racjonalną grę alchemikiem(szczególnie przy wcześniejszej propozycji dot. piórek i skład. alchemicznych), i pozwoli rozwinąć handel, bowiem gracze będą zmuszeni sprzedawać innym swoje zdobycze natury roślinnej/zwierzęcej.

Zaraz zarzucicie mi, że alchemik stanie się zbyt potężny, ale jak Wielu z was posiadało osobną postać tylko do alchemii to o tym zapomnieliście? Tak na prawdę alchemik był sub-profesją nie grywalną, a jedynie dodatkiem dla stworzenia osobnej postaci, od mikstur. Takie rozwiązanie sprawi, że będzie się opłacało grać alchemikiem, pozwoli to osobą które zdecydują się na tą sub-profesje, czerpać rekompensaty za brak czarów, % bonusów, tym bardziej że nie pozwala ona zaoszczędzić złota!

Oczywiście nie zlikwiduje to procederu tworzenia osobnych postaci pod alchemię, ale ilość składników jaką potrzeba poświęcić na zrobienie jakiegoś sensownego poziomu alchemii jest duża, dlatego nie raz opłaca się działać razem z alchemikiem, korzystać z jego usług jako pot-makera.

Oczywiście nie zapominam o Waszych piórkach i miodkach, niech zostaną, jest to nadal możliwość zarabiania(dzięki braku monopolowi jaki dawała opcja jedynie zdobycia tych składników z mobów(kur/pszczół), ich cena będzie musiała konkurować z ceną sklepową).

Dlatego uważam że cenę składników trzeba ustalić na podstawię porównania ich z kosztem kupienia odpowiedniej ilości mikstur, a ilości potrzebnych składników. Jednocześnie powinna ona w sumie wynosić z 90% wartości takiej ilości mikstur, ponieważ wiele składników się niszczy w trakcie produkcji.

Załóżmy(nie pamiętam już cen sklepowych), że 1 mikstura many kosztuje 55 miedziaków, więc 10 mikstur 550 miedziaków, natomiast zrobienie 10 mikstur many wymaga:
-2 ekstrakty miodowe,
-2 ekstrakt ze skrzydła nietoperza,
-4 ekstrakty z rabatkowca
-10 fiolek(50mdz)
(nie wspominam o pojemnikach na ekstrakty)

W sumie według mnie koszt tego wszystkiego powinien wynosić z 495 mdz, więc samych składników koło 450.

Jestem w stanie jeszcze wiele na ten temat, powiedzieć i argumentować, ale wydaje mi się, że tyle wystarczy, lecz jeśli macie pytania, bądź propozycje na rozszerzenie tych pomysłów to piszcie śmiało.