W tym że roku ciężka zima,
gdzie nie spojrze sniegu nima
Z tydzień temu syplo troche,
ale na sanki i tak pójść nie mogę
Na trawie się nie będę ślizgał,
bo piach by mi w oczy pizgał
Nie chce mieć chyba rozbitej głowy,
o takim czymś nawet nie ma mowy
Wracając jednak do tematu,
bez śniegu nie ugotuje obiadu
Woda zamarzła w kranie,
więc oczywiste że na śnieg jest branie
Towar ten teraz na wagę złota,
a nawet bym kupił błota
Znają ten fakt śniegowi producenci,
a na zarobek mają chęci
Skupują śnieg od innych miejscowości
a sprzedają mi po znajomości
Jezeli masz jeszcze jakieś wątpliowści,
napisz mi braku śniegu możliwości.
|