[Wicked]

<fejsplant> A sądziłem, że głupszych ankiet już nie będzie.
Cóż. Trzeba jak krowie na rowie, to trzeba...

Chciałbym.
Aby.
Altaron.
Był.
Trudniejszy.
Podkreślam:
TRUDNIEJSZY

Była setka tematów na ten temat, ale widać administracja nie raczy ich nawet czytać albo sobie zawracać głowę opiniami graczy.
Co do uzasadnienia - odsyłam do setek moich postów na tym forum, których nie mam najmniejszego zamiaru przytaczać milionowy raz. Skoro adminom się nie chce, to czemu mi się ma chcieć?

Hef e najs iwning.

#Uzasadnij swoją odpowiedź i zaproponuj co powinno zostać zmienione, aby grę ułatwić/utrudnić.

Szczerze to mi wisi to uzasadnianie. Uzasadniałem w setce tematów. Jak się adminom tego czytać nie chce, a wszak to są PROPOZYCJE i inne tematy, to po kiego hugona mam pisać tu? A w rzyci mam.
Moje uzasadnienie, proszę:
Zmieńcie Altaron, utrudnijcie go. < - Proszę, mam nadzieję, że pomogłem.

EDIT Nr któryśtam

Dobra, po pierwszej fali fejspalmingu wrzucam, może tym razem nie zostanie to olane przez adminów.

1. Utrudnienie zbieranie doświadczenia -w każdy możliwy sposób, ale głównie daily i zadanie podobne. Nie oszukujmy się, to jest prawdziwa farma expa dla lowlvl, gdzie mając wiedzę o grze na poziomie kartofla możemy wbić 100 poziom bez większego wysiłku, logując dziennie parę razy na godzinkę max.
Samo expanie powinno wymagać większego nakładu intelektualnego niż (mówię o rycku przynajmniej) F2, F3, F8, zapętlić. Sorry, ale często przyłapywałem się na tym, że robiłem któreś kółko na starych czerwonych smokach i nawet nie wiedziałem kiedy mi tyle potów zlatywało, bo robiłem to tak mechanicznie, że nie potrafiłbym nawet powiedzieć jaki mam loot w plecaku.
Profit. Rycerz. Ma. Wszędzie. Co sprowadza się do faktu, że expanie można zapętlić jeszcze bardziej i otrzymujemy nieskończone stare smoki do lvl 250+. Jak ktoś ma dość zaparcia.

2. Eq. Wszechobecne, łatwo zdobywalne tony itemów, które każdy przerzuca plecakami w depo/domku (gdy już zabraknie miejsca w depo). Nie ma to tamto, z racji braku itemów do addonów, outfitów, mountów, questów, muszą sypać eq. A jak sypie EQ, to mamy zapchanie rynku i zaraz dojdziemy do momentu, gdzie jedynym rynkiem zbytu jest Urban, gracze nie mogą nic kupić (bo mało komu się chce itemy trzymać), a nikt nic nie sprzeda, bo nie ma komu. Błędne koło, zjebana gospodarka, hiperinflacja, setki razy wałkowane, zero reakcji so far. Let's go more.

3. Straty. No cóż. Straty zawsze frustrują, ale możliwość zrobienia blessów i wykupienia ich za grosze (mówię o npvp, darować se spiny fragery) sprawia, że szybko przestają się liczyć. Zwłaszcza, że zmiana lvlu na wyższy/niższy to różnica 10-15 hp, x many, troche skilla i generalnie różnica 1-2 punktów w obrażeniach zadawanych. Działa to jednak w drugą strone tak samo, to znaczy - wbicie lvlu daje takie profity, że aż sie chce expać. ;)

4. Balans. Obecnie nie istnieje. Sad, but true. Mamy wszechmogących duchownych i taką sobie resztę. Nestety, ktoś zapomniał, że to niby gra nastawiona na exp grupowy i tym samym jedna profka dostała wszystko, a reszta w zestawieniu z duchownym wygląda jak... no, ułomnie. Tyle.

5. Rozwój gry, a gracze. To jest bardzo istotna kwestia. Nie wiem jakie administracja ma priorytety (o ile w ogóle zna takie słowo), ale obecnie gracze szybciej wbijają/zdobywają/expią i sto innch rzeczy, niż Administracja dostarcza czegokolwiek. Nowego update'u wystarcza na 2-3 dni, po czym wszyscy znudzeni wracają do grania w makao na kurniku i siedzenia pod depo.

6. Ludzie, a administracja. Jak na moje to dość istotny element, bo nawet gdy człowiek chce pomóc, to guzik może. Siedzi, nudzi się, narzeka, a potem słyszy: "Zamiast marudzić, to zrób coś , pomóż." - A jak robi, to już każdy ma w dupie. I koło się zamyka.

Nie będę sypać jakichś gotowych rozwiązań. Niech sobie administracja w końcu ogarnie własne podwórko, wtedy będzie można myśleć co dalej.