Prasówka
Pijąc poranna kawę , zagryzając niecierpliwie usta wręcz w wypiekami na twarzy z uwaga zatopiłam się w lekturze jednego z ulubionych tygodników.
Z taką samą niecierpliwością czekam na zmiany w grze , coś co przyprawi ,że krew zacznie szybciej krążyć .
Jako płeć niezwykle kapryśna i łatwo nudząca się liczę na nowe tereny budzące zgrozę i przyprawiające o gęsią skórkę .
"Święto Niebieskiego Kubraka" mrrry............ pora zamordować kilka paskudnych pajęczaków i z nici owadów uprząść materie niebieską , lazurową , kobaltową , granatową ...ach rozmarzyłam się . Nowa sukienka poprawi humor choć nie zastąpi podróży w nieznane.
Gazetka nie zawiodła moich oczekiwań ... za tydzień kolejna odsłona ...( czyżby w wersji ilustrowanej ).
|