[Tron]

Napisał yago

Świetne są te pomysły tylko zastanawia mnie ten stragan.Z doświadczenia wiem ,że potrzeba będzie kupa miejsca by ewentualnie pomieścić tylu graczy z ofertami gdyż zacznie sie tworzenie tzw. postaci sklepikowych. Np. na L2 pełno tego było.:confused:

Przecież jeden gracz zajmuje jedną kratkę (SQM), a stworzenie, np. dwu piętrowego budynku, który służył by takim celom nie jest trudne. Poza tym, nie każdy będzie mógł z tego skorzystać, Targowisko było by dostępne tylko dla Szlachty, no i Targowisko było by płatne, bądź pobierało by jakiś procent ze sprzedanych produktów.

Napisał Obles

!.
Już kiedyś był pomysł, by zablokować lighthacka, niesyty ekipa powiedziała, że na dzień dzisiejszy nie wiedzą jak to zrobić, niemniej jednak gdyby weszło to w życie, Twoje propozycje dotyczące pór dnia są wg. mnie świetne.
2.
Tak.
3.
Kurcze no tak, ale żeby nie zepsuło klimatu proponowałbym coś w stylu księgi, w której wpisuje się klany biorące udział w wojnie, zanosi się ją do Komendanta Straży, a on daje nam klucze do wytyczonych rejonów, gdzie możemy bić się bez przeszkód. Myślę, że nie chciałby by po mieście też mu się mordowali.
4.
Nie... dzieciaki by tylko mówiły: "Ej ziomuś elo 600 pacz na muj profil ile ja to zabiłem ludkuf xP :***""
5.
Proponowałbym raczej przy trudniejszych zadaniach postawić jakieś znaki i na nich umieszczane były by nicki (w kolejności chronologicznej) kto wykonał zadanie.
6.
Generalnie pomysł w miarę dobry o ile jest to możliwe do wykonania (pamiętajmy, że ten silnik gry ma jakieś ograniczenia). Nie radziłbym jednak możliwość stawiania takich straganów byle gdzie, tylko w wytyczonych miejscach, targach, rynkach etc.
7.
Nie no fajne by to było, tylko nie wiem czy podczas wojny władze myślą dodatkowo nad wprowadzeniami walki między ludnością...

No i o takie wypowiedzi mi chodzi, zgadzam się z tobą w 100%. I cieszę się że ci się podobają moje pomysły ;)

Napisał Holdom

Moja propozycja dotycząca pvp, bezkarnego zabijania ludzi w mieście jest taka - postawić w mieście kilku(nastu) strażników, którzy w jakiś konkretny sposób działaliby widząc 'pk'. Zastanawiające jest też to, że w czasach wojny miasta nie broni praktycznie nikt, do miasta mogłyby wejść wrogie jednostki (chodzi mi o kwestie fabularne).

No widzisz, bardzo dobry pomysł. Ale jakbyś nie zauważył to w kliku miejscach na mapie, są obecne obozy żołnierzy, którzy bronili by miasta ;) Podoba mi się twój pomysł. Możliwości jest tysiąc, wystarczy tylko pomyśleć ;)