Zobacz pojedynczy post
Stare 29-03-21, 21:51   #2
Sepethro
 
Avatar Sepethro
 
Zarejestrowany: Gru 2010
Skąd: Warszawa
Postów: 60
Wyślij wiadomość poprzez Skype? do Sepethro
Domyślnie

dzień 29 po ostatnich śniegach...

...mijał kolejny dzień walk na froncie, w południe słońce parzyło przez zbroje a odciski na dłoniach od ciągłego machania mieczem dawały się we znaki. kolejne fale przeciwników padały pod naporem magii i miecza powodując powolne zmęczenie... chmury się zbierają... będzie deszcz.



Po powrocie do miasta nieopodal ulicy kościelnej pewna kobieta zapytała mnie o pomoc w odnalezieniu swojego syna, gdy zajrzałem do piwnicy odnalazłem dziennik jej syna - nie mogłem jednak złamać staruszce serca powiadamiając ją o swoim znalezisku.



Rozpocząłem swoje dochodzenie które zaprowadziło mnie między obszar moczar wielkiej rzeki a akwenów południa... skala przedsięwzięcia sekty na której tropie się znajdowałem przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania.






śledztwo zakończyło się powodzeniem, ale nie zamierzam chwalić się tym co tamtego dnia wydarzyło się w tych podziemiach...

Po sukcesach które odnieśliśmy do tej pory, Zakon przydzielił mi jednego ze swoich najbardziej zaufanych ludzi by powiększyć naszą drużyne, dając nam tym samym dużą autonomie... jednocześnie na stałe opuściłem zakon na rzecz misji poza miastem. Razem z naszym nowym towarzyszem postanowiliśmy zbadać sprawe wzmożonej aktywności nieumarłych na zachód od Raindaru.



__________________
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.

Ostatnio edytowane przez Sepethro ; 30-03-21 o 05:22
Sepethro jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem