Fragment pamiętnika Eresola
..od rana szykowałem się pobić potworki zerknąłem na zegarek 3:45 pora wstawać -pomyślałem.
Przygotowałem miksturki many naostrzyłem miecz poszedłem na cyklopy po prawie godzinie wróciłem zadowolony ze zdobyczy i nowego poziomu.
Po odłożeniu zdobyczy do schowka pomyślałem przejdę się jeszcze raz
Na schodach spotkała mnie nie miła niespodzianka cyklopy przygotowały na mnie pułapkę.
Przy wejściu czekały na mnie 2 cyklopy bez namysłu rzuciłem się na nie z pianą na ustach ledwo co zdążyłem dotknąć jednego a tu bah zostałem ogłuszony
obudziłem się w moim pokoiku parę godzin potem myślałem czy to sen?,na pewno nie przysiągłbym że byłem tam pobiegłem sprawdzić depozyt nie niema
popatrzyłem na poziom też nie ma...
Po przeczytaniu fragmentu pamiętnika SG Kaela zrozumiałem że czarna magia dotknęła również mnie martwi mnie ten fakt ale także ciesze się że Eustachy swymi mocami uporał się z czarną magią
|