Zobacz pojedynczy post
Stare 10-03-12, 15:00   #1
Artykuł XIII - Podróże w czasie
negrula negrula jest nieaktywny 10-03-12, 15:00

„Zmiana nieznanego w znane, przyszłości w przeszłość, wymaga wysiłku i odwagi.”


Powiedz mi Altaroński wojowniku, czy nie chciałbyś być panem czasu? Trzymać w ręku klepsydrę i wracać do momentów, w których popełniło się błąd? Straszny, nieodwracalny błąd? Albo przenieść się do przeszłości, zobaczyć jak było kiedyś, co stąpało po altarońskich ziemiach, kto był jej władcą, kto prowadził wojny, a kto ukrywał się przed obliczami krwawej rzezi? Dowiedzieć się czy w ogóle panowały wojny, bo być może kiedyś Altaron był dziką, nieokiełznaną, a zarazem piękną i spokojną krainą?

Wszystko jest możliwe, jeśli tylko się tego bardzo chce i jeśli… jesteś dość odważnym i doświadczonym wojownikiem. Miasto Neolith i jego okolice, kryją w sobie dość dużo tajemnic, sekretów, demonów, które są bardzo skrzętnie ukrywane przed światłem dnia codziennego. Jeśli wszystkie elementy tej trudnej zagadki dobrze i dokładnie połączysz, utworzą one teoretycznie dość proste rozwiązanie. Nie wiesz jak zacząć? Nic prostszego – szukaj znaków, symboli, które mają swoją historię, które odznaczają się trwałością i niezmiennością, które wymagają dość sporego wojennego doświadczenia. Może to będzie jakiś sędziwy mieszkaniec Neolithu, który pamięta zamierzchłe czasy naszej krainy? A może będzie to ktoś panujący na wyżynach Ankardii? Albo… stare budowle, ukryte pomiędzy górami, lasami, które kryją w sobie dość istotne wskazówki, ale trudno się do nich dostać gdyż strzegą ich silniejsze potwory?

Tylko najwaleczniejsi, najsilniejsi i najodważniejsi mieszkańcy Altaronu, wspólnymi siłami rozwiązali tą nie lada łatwą zagadkę. W trakcie jej pokonywania wielu wojowników poległo, broniąc swych kompanów przed strasznymi i silnymi demonami, kryjącymi się gdzieś głęboko pod ziemiami naszej krainy. Ale nagroda była satysfakcjonująca, a zarazem oszałamiająca i… mącąca umysły.
Pewna wojowniczka wyruszyła w przeszłość, nie mając przy sobie nic prócz osobistego pamiętnika. Nie wiedziała , czy wróci kiedykolwiek do teraźniejszości, do swych kompanów, bała się tej niepewności, ale ciekawość zwyciężyła..



„… wszystko takie spokojne, inne… ten człowiek pytał o swoje przyszłe JA – widziałam tam jego martwe ciało, hmm.. czy to możliwe żeby nadal żył? Powiedzieć mu, że umarł?... Czy on w ogóle umarł?... wydaje mi się, że znam tą ziemię, te drzewa, ale one przecież były takie duże, ogromne.. A tutaj powinna być ścieżka, wydeptana przez handlarzy, mieszkańców, a tu powinny być wielkie góry, skały a nie zielona polana.. Hmm…Ta wioska.. przecież ona jest zdziczała! To znaczy – była.. jest? Te minotaury – wszystkie – ze mną rozmawiają! Nie atakują.. są miłe. Muszę stąd iść…




A ten górski tunel? Nigdy go nie widziałam, czyżby się zawalił?... Znak Dugiona? Tego Dugiona? Ale dlaczego ta osada jest otoczona ze wszystkich stron palisadą, a za nią… O nie.. Jak oni.. Niemożliwe. A tam dalej.. przecież to Arm… Co on proponuje?! JAK MOŻE!? Uciekam.. Gdzieś musi być drugie wyjście..





Jakieś ruiny.. Kolumny i schody w dół.. Czuję w ustach słony, morski smak.. Wielkie paprocie, nieznane mi rośliny, ogromne grzyby.. Coraz ciemniej.. Wyskoczył nagle jeden, za nim drugi, trzeci.. To te morskie stwory… A ten? Czy to.. wąż? Morski wąż? Ogromny! Patrzy nienawistnie, sunie ku mnie paraliżując swym wzrokiem.. Atakuje! Czy to morskie fale!?.. A za nim sunie młodszy.. Niedobrze. Bardzo niedobrze… Pułapka?




…piękna jest ta ziemia. Taka spokojna.. Wędruję tu już dość długo i nie zauważyłam żadnego abitańskiego najeźdźcy. Czyżby pouciekali? Nie.. Przecież ich jeszcze nie ma. Ciągle o tym zapominam.. O.. Lód? Śnieg? Oblodzony wodospad? I ta wnęka.. Lodowa jaskinia ii.. kruchy lód. No tak, trzeba ostrożnie stąpać. Jeden kroczek, drugi.. Nie, tu jest pęknięcie. Trzeci..
Trzask.
Dobrze, że zaczerpnęłam powietrze, zanim wpadłam pod lód. Oczywiście mogłam się spodziewać tych potworów, które boleśnie mnie zraniły. I to powolne, mozolne tempo moich nóg.. Inaczej nie da się pod wodą… Widzę schody!.. Jeszcze kawałeczek… kawałeczek. Tak! Powierzchnia. Ziemia. Powietrze.




Muszę wracać. Będą się o mnie niepokoić.. Ale tak tu jest pięknie. Te krajobrazy, jeziora.. Czy tak kiedyś to wszystko wyglądało? Kto później to tak rozbudował? Gdzie podziały się te pradawne potwory?.. Były takie silne.. Elf?.. Oczywiście nie rozumiem, co mówi.. Czy ktoś zna jeszcze elficki język?.. Nie mogę się dłużej rozglądać, muszę iść… Ale to wszystko takie piękne. Dzikie. Wręcz nienaruszone. Chce się tu zostać, spacerować.. Odkrywać i poznawać.




Ktoś obalił wysłużone drzewa, które teraz robią za przejście na drugą stronę rzeki.. Biegną zwierzęta.. patrzą na mnie jak na obcy gatunek. Obserwują z zaciekawieniem, ale nie odważą się podejść. Uciekają. Czyżby czuły co czeka je w przyszłości, a w mojej teraźniejszości?.. Widzę budowle. Jest taka piękna, nienaruszona… Jest ona doskonałym dowodem na to, jak czas niszczy to co trwałe i stałe… Wydaje się mówić, że nikt przed nim nie ucieknie, że każdy jest naznaczony wskazówkami przemijającego czasu.. Schody. W górę. W górę. Znowu ten człowiek. Nadal żyje… Jest taki ciekawy wszystkiego.. Czy gdyby wiedział, co go czeka, nadal pracowałby nad tym, nad czym pracuje?.. Wydaje się miły, trochę samotny… Czy on jest kluczem? Początkiem i końcem tej wyprawy? Symbolem podróży w czasie?




Ale ja nie mogę tu zostać. Muszę wrócić. Muszę. Czekają na mnie..
jeszcze chwila. Widzę to granatowe pole.. Te fale.. Najpierw ręka, noga, potem reszta… I to uczucie jakby coś porywało Cię niesamowicie szybko, do przodu.. Ciągnąc za wnętrzności. Ten szum dookoła.. Te mijające obrazy.. Skądś je znam? Znam.. Ale skąd.. Przecież to.. Nie, zapomniałam.
Otworzyłam oczy… Wróciłam. Wróciłam do teraźniejszości.”

Miniaturka załącznika (kliknij aby powiększyć)
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	drzewo screen.jpg
Wyświetleń:	1796
Rozmiar:	46.4 KB
ID:	895   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	ostatni screen.jpg
Wyświetleń:	1786
Rozmiar:	64.2 KB
ID:	896   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1screen.jpg
Wyświetleń:	13716
Rozmiar:	59.0 KB
ID:	897   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2screen.jpg
Wyświetleń:	1823
Rozmiar:	56.8 KB
ID:	898   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	lód screen.jpg
Wyświetleń:	1740
Rozmiar:	37.6 KB
ID:	902  

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	wąż screen.jpg
Wyświetleń:	1817
Rozmiar:	74.0 KB
ID:	903  

__________________
Dom został z tyłu. Przed Tobą jest świat.

Ostatnio edytowane przez negrula ; 10-03-12 o 08:46.

 
Avatar negrula
negrula
Zarejestrowany: Lip 2011
Skąd: Kościan
Postów: 539
Odwiedzin: 16187
Odpowiedź z Cytatem