Logika jest bardzo prosta - dany typ czaru/runy ma swoje maksymalne możliwości, których się nie przeskoczy. Do ich stworzenia czy to 45 czy 800 poziom wydaje taką samą ilość many, poziom magii jedynie pozwala w lepszym stopniu kontrolować wyzwoloną energię, która dzięki większej precyzji zabierze więcej obrażeń. U maga ze słabszym poziomem magii spora część magicznej mocy zostaje rozproszona po drodze, u arcymaga 100% tej mocy trafia w cel. Żeby bić więcej musiałby przeznaczyć więcej many.
Gdyby ktoś zabijał czerwonego smoka na 1 uderzenie, zabijałby też 150 maga na 1 uderzenie, a to byłoby nielogiczne w tego typu grze.
|