Zobacz pojedynczy post
Stare 19-06-17, 09:10   #1
Uwolniona Mysl
 
Avatar Uwolniona Mysl
 
Zarejestrowany: Lip 2011
Skąd: Askarska Pustynia
Postów: 435
Domyślnie Askarskie Dzieje

Z racji tego, że fani się domagają, zakładam oddzielny temat, pozdro Tuz wariacie

Opowiem historię, jedną z początkujących nasze askarskie panowanie przez wiele lat
Był rok 1996, w mieście dostaliśmy tęgie baty, więc Książe rozkazał, że uciekamy na pustynię, po trzech dniach marszu i ciągłym oddechu bułgarów na plecach (wtedy jeszcze Ivan nie był z nami) kończył nam się food i woda. Książe polecił wtedy, że schowamy się w jaskini, wiedzieliśmy, że bułgarzy wejdą za nami ale było nam już wszystko jedno, i tak było już po nas.
Przemierzając ciemne jaskinie ankrahmun zostaliśmy zaatakowani przez antyczne skarabeusze, lecz jak tylko ujrzały znak na knight armorze Księcia ( w którym się urodził) to oddały nam hołd i przysięgły walkę po naszej stronie. Wiedzieliśmy, że mamy przewagę, więc czekaliśmy pewni siebie na bułgarów, wbili się jak pudzian w najmana, trzymaliśmy się dzielnie, nagle Książe dał znak, ze ścian zaczęły spadać scaraby, z ziemi zaczęły wynurzać się ancient scaraby, eliminując jednego bułgara po drugim, tego dnia zwyciężyliśmy, książe zyskał sławę i powoli zaczęła się budować nasza askarska potęga

Połączone siły bułgarów włochów i szwedów, były dla nas zbyt silne, nawet biorąc pod uwagę, że książe był z nami. Na pustyni ank, dalej odnosiliśmy niewielkie zwycięstwa, lecz były one nieznaczne dla całej rozgrywki.
Nie mieliśmy tyle osób, pieniędzy, lvli, mogliśmy grać tylko w nocy i to jeszcze też niezbyt długo, z czasem siła bułgarskiego sojuszu rosła i rosła a u nas było coraz bardziej krucho, książe codziennie motywował ludzi na vc, tylko dzięki niemu czuliśmy, że możemy wyjść z tej beznadziejnej sytuacji. Musieliśmy działać, potrzebowaliśmy sojuszu, i stało się, dnia 29 września 1996 roku Maciek podał rękę brazolom... Zawsze miałem mieszane uczucia co do brazoli, wiadomo jak z nimi jest, ale przybyło nam ludzi, co znacznie zwiększyło nasze morale, koalicja bułgarów już nie zapuszczała się na pustynię w ogóle, a godziny naszego expienia wydłużały się. Askarskie słońce świeciło coraz mocniej.
Przejdźmy do szczegółów, 15 listopada 1996 , wydarzyła się akcja, która rozsławiła askarę na całym świecie. Przygotowaliśmy z brazolami zasadzkę, Maciek commanderował i przygotował cały mysterny plan, zrobiliśmy snake w kopalni dwarfów gdzie jeden z hiszpanów zbierał siano, zabiliśmy typa i grupką 15 osób zdefowaliśmy się w kopalni. Po chwili nasza viplista zalała się bułgarską koalicją, nie spodziewali się tego ataku w środku dnia, lecz byli czujni, po chwili byli już pod wejściem do jaskini, podbili swoimi największymi ekami, gdy nadszedł odpowiedni moment, maciek wykurwił ładunki wybuchowe w kopalni w kazoo, ponad 50 członków koalicji padło, a na plecach zrobił się brazylisjki masslog, pamiętam to jak dzisiaj, za męstwo w akcji maciek dał mi blue robe, mówię mu, że kurwa jestem knigthem i walę z axa, no ale chuj cieszę, się, że w ogóle coś dostałem. Był to przełomowy moment na askarze, koalicja nabrała szacunku do geniuszu bojowego Księcia i coraz częściej udawało nam się huncić gsy w venore

Sytuacja na askarze zaczęła dziać się coraz bardziej skomplikowana, bo do koalicji nowicko - brazylijskiej dołączyli czeczeny i połączona ekipa z kamerunu i nigerii. Książę zawsze był rasistą, zresztą jak i większość nas, więc uknuł plan, prawie idealny, opierdolił domek jednemu z brazoli, zapierdolił 176 sztuk knight armorów i zwalił to na czeczenów, niestety pech chciał, że czeczeni nie mieli inva do gh brazoli...
Nasza sztama z brazolami i czeczenami upadła, nasze siły znacznie opadły, o wszystkich tych wiadomościach informowa mnie Książe (byłem Namiestnikiem księcia, więc byłem na bieżąco) ja w tym czasie wygrzewałem się na Słonecznych Piaskach w bułgarii, piliśmy tam mocne alkohole z bułgarami, po czym jeden dostał esa i mówi, że musi spierdalać, bo ob na askarze. Byłem w szoku, właśnie waliłem ciężkie alkohole z moim wrogiem, poszedłem razem z nim zobaczyć co się dzieje, bułgarzy mieli ob z brazolami. Postać na którą zalogował się mój bułgarski kolega, to nie był byle kto, to był sam Ivan. Najsławniejszy bułgar na całej askarze. Był na bieżąco z naszą sytuacją i wiedział, że właśnie rozstaliśmy się z brazolami. Zadzwoniłem do Księcia, że walę sakę z samym Ivanem, jeszcze tego samego dnia mieliśmy z bułgarami wspólne GH...
Na znak przyjaźni Ivan oferował mi fire axe i demon shielda, a Książe dał im bp knigth armorów na znak naszej hojności.

CDN...
Uwolniona Mysl jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem