Traktujecie wojne na Altaronie jak grę o złote jajko i w tym cały problem. Brakuje graczom jakiegokolwiek umiaru, do tego spamujecie o warmodzie, w czasie kiedy tylko magowie coś osiągnęli w grze, ja jak kończyłem skillować to topka magów dobijała 70+ poziomy. Jeśli chcemy walczyć na przyzwiotym poziomie, to należy poczekać, aż każdy rozwinie swoją postać, zarobi pieniądze. Jak może Was dziwić, że ludzie po dwóch deskach nie chcą dalej walczyć, kiedy po tych dwóch deskach brakuje im pieniędzy. Dopóki obydwie strony chcą "full dominando", a nie zabawy, nie będzie zabawy.
|