Medycyna głównego nurtu tak zwana akademicka jest świetna i ratuje życie wielu ludziom ale tylko w przypadkach
ostrych.
Natomiast w przypadkach chorób przewlekłych jest bezradna, a często poważnie szkodzi i pogłębia chorobę.
Chodzi o to by połączyć trzy medycyny: Głównego nurtu, tak zwaną alternatywną oraz optymalną Doktora Jana Kwaśniewskiego, który wyleczył w 40 lat już 2 miliony ludzi z chorób nazywanych nieuleczalnymi.
http://www.optymalni.org.pl/index.ph...4&seo=medycyna
Prosty przykład: Choroba Buergera.
Medycyna głównego nurtu jest całkowicie bezradna w przypadku tej choroby.
Przyczyną wg medycyny optymalnej Dr Jana Kwaśniewskiego jest za duża ilość cukrów w stosunku do ilości białka. Jak wiemy, białko(między innymi) jest niezbędne do spalania cukrów (biochemia harpera). Gdy połączymy te 3 medycyny, wówczas możemy uratować życie takim ludziom i wyleczyć ich z choroby buergera.
Przyczyna pierwszorzędowa: Niewłaściwy skład diety
Leczenie tej przyczyny: Wprowadzenie diety ketogennej (Kwaśniewski, Atkins)
Przyczyna drugorzędowa: Niedobory witamin, mikropierwiastków, odwodnienie, toksyny w organizmie typu metale ciężkie.
Leczenie tej przyczyny: Oczyszczenie z toksyn np przez podawanie EDTA i płynu lugola, dostarczenie wszystkich witamin, pierwiastków, mikroelementów, nawodnienie organizmu wodą z solą himalajską.
(Jerzy Zięba)
Objawy: poważne zwężenie tętnic, odpadanie palców, poważne bóle.
Leczenie Objawowe: Podajemy leki przeciwzakrzepowe, silne przeciwbólowe jak tramadol itp.
*Tylko w przypadku takiego połączenia chory na chorobę buergera zostanie wyleczony. Niestety medycyna głównego nurtu skupia się tylko na objawach, często pogłębiając przyczynę pierwszo i drugorzędową. Np w szpitalach podają dietę "pastwiskową" czyli taką w której na 1g białka przypada 10g cukrów, co pogłębia przyczynę pierwszorzędową.
W przypadku każdej choroby przewlekłej należy również podać Naltrekson w mikrodawkach "cudowny lek" (dr Bihari)