Temat: [inne] Collegium
Zobacz pojedynczy post
Stare 03-06-11, 22:31   #2
Obles
 
Avatar Obles
 
Zarejestrowany: Paz 2009
Skąd: Olimp
Postów: 2,176
Wyślij wiadomość poprzez Gadu Gadu do Obles
Domyślnie

W całej gospodzie zapadła cisza. Wtem wojownik powiedział jeszcze raz: stop.
Zdawało się, że czas w tym miejscu się zatrzymał. Przez dobre dwie minuty atmosfera gęstniała. W końcu jeden z gości gospody, który dotychczas wszystkiemu przyglądał się z boku donośnym głosem powiedział:
- Tavir ma racje. Nie możemy kłócić się nawzajem. Na tej małej wyspie nie ma miejsca na sprzeczki. Musimy trzymać się razem inaczej nic nie wskóramy.
- yyy... a Ty kim jesteś? - zapytał zaskoczony całą sytuacją Mopsiok.
- Mówią na mnie Lee. Walerian! Kolejka dla wszystkich!
Bohaterowie zajęli miejsca wokół największego stołu w karczmie a Walerian uwijał się jak w ukropie. Kolejne kufle piwa i miodu przybliżały wojowników do siebie.
Do licznej już grupy przysiadli się również inni, kazali na siebie mówić różnie, między nimi byli: Shin, Ryzy, Sel'bo, Wojownik z Ananu, Ged, West i wielu innych którzy mieli później zasłynąć ze swoich bohaterskich czynów.
Nad ranem, gdy już się rozchodzili postanowili spotkać się w południe i razem odkrywać ten nowy, dziki świat, gdzie często jeszcze żaden człowiek nie postawił stopy.
Jak powiedzieli tak też zrobili. Zaczęli od zwykłych szczurów. Jak wielkie było ich zdziwienie, gdy zauważyli pewną ciekawostkę: kiedy któryś z nich chciał zobaczyć i zebrać łup szczura nagle zasypiał. Nie wiedząc czym, jest to spowodowane poprosili o pomoc bogów. Nagle wśród oślepiającego blasku i huku pojawił się obok nich sam Mistrz, który był bardzo pozytywnie nastawiony do życia: Mistrz Optym.
- Pa..pani... Panie, pfu, Bogu Optymie, mamy problem! Te wredne szczury nie chcą byśmy mieli z nich jakichkolwiek zysków! Zaraz po próbie sięgnięcia po ser (który za żadną cenę nie chciał ładnie się porządkować, tylko zajmował mnóstwo miejsca w plecaku) czy robaki usypiamy! Pomóż proszę!
Mistrz mruknął coś pod nosem, że to nie jego wina i zaraz potem zniknął. Chwilę później ze szczurami nie było kłopotu.
Dzień po dniu nasi bohaterowie zaczęli co raz bardziej siebie poznawać, zyskiwali doświadczenie i co raz to lepsze uzbrojenie. Dni mijały im na zwiedzaniu nowych terenów, a noce na omawianiu przygód i nowych wrażeń.
Nie byli jeszcze świadomi, że zaczyna się nowy etap w ich życiu. Nie wiedzieli też jakie zadanie zostało im przypisane i jakie kreatury już niedługo będą musieli pokonać.


Miniaturka załącznika (kliknij aby powiększyć)
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Licor01.PNG
Wyświetleń:	2199
Rozmiar:	679.5 KB
ID:	510  

Ostatnio edytowane przez Obles ; 19-11-11 o 23:42
Obles jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem