Temat: Molochy
Zobacz pojedynczy post
Stare 02-08-12, 12:37   #22
irwin546
Pomocny
 
Avatar irwin546
 
Zarejestrowany: Paz 2009
Postów: 51
Domyślnie

Na ogół do prowadzenia wojny potrzeba tysiąc lekkich wozów bojowych, tysiąc krytych skórą, ciężkich
wozów taboru i sto tysięcy żołnierzy w pancernych pasach. Przy wyprawie na odległość tysiąca mil wydatki w polu i w kraju, koszta przyjmowania doradców i gości, materiałów takich, jak klej lub laka, utrzymania wozów bojowych i uzbrojenia wyniosą tysiąc sztuk złota dziennie.
Dopiero, gdy ma się takie pieniądze można wystawić sto tysięcy wojska.

- Sun Tsu „Sztuka Wojenna”


Aby kierować wojskiem trzeba najpierw podzielić odpowiedzialność między wodzów i ich zastępców
oraz ustalić skład szeregowy i oficerski.
Jeden człowiek to jednostka, dwaj to para, trzej to trójka. Para i trójka to sekcja, dwie sekcje to
drużyna, pięć drużyn to pluton, dwa plutony to kompania, dwie kompanie to batalion, dwa bataliony to pułk, dwa pułki to grupa, dwie grupy to brygada, dwie brygady to armia. Każdy z tych oddziałów podlega wyższym i kontroluje niższe. Każdy jest odpowiednio wyszkolony, a dzięki temu podziałowi można rozkazywać wojsku liczącemu miliony tak, jakby rozkazywało się kilku ludziom.

- Chiński generał Zhang Yu w komentarzu do „Sztuki Wojny”.


Ja wyobrażam sobie armię z standardowego fantasy, jako wielką, ciągnącą się karawanę. Setki wozów, na których poruszają się żołnierze, połowa tego dla wszelkiej obsługi i brygad pomocniczych, i cztery razy tyle na pożywienie. Żywność musi być dowożona, dlatego wzdłuż szlaku armii powstają posterunki, pilnujące, aby zaopatrzenie docierało bez problemów, dodatkowym źródłem żywności są zwierzęta (lol, mięso na nogach), oraz grabież.
Jak powiedział Bonaparte - Wojsko maszeruje na żołądkach.
Wszystko musi być rozpisane, każdy żołnierz dostaje starannie odmierzoną rację, w określonym czasie. Wojny, a przynajmniej łupieżcze wypady są sezonowe - przynajmniej do czasu wynalezienia konserw. Spójrzcie tylko na wszelkie wyprawy wojenne w historii średniowiecza - większość z nich zaczynała się podczas wiosny, a kończyła się wraz z pierwszymi przymrozkami.
irwin546 jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem