Każdy ma prawo strzelać tyle błędów, ile ma ochotę. Pytaniem, czy "struj" to coś do trucia mogłem kogoś obrazić, a prośbą o korzystanie z papierowej wersji słownika w sytuacji, gdy korzysta się z telefonu (bo niektórzy się tym bronią - nie moge sprawdzic, pisze z komurki, nie potkresla mi) sugeruję powrót do średniowiecza, nie jesteśmy wszak małpami. Przepraszam, już tak robił nie będę.
Inny użytkownik cytując prawie wypowiedź, tylko jeszcze dodając byków obraził już na pewno. Więc jak nie można tak, to może inaczej:
Nie poprawiajcie tego posta wyżej, a już na pewno nie na wersję "Zrobilibyście jakiś strój fajny dla mieszczanina. :)"
Tak jest lepiej. Bardziej się rzuca w oczy, a wysyłanie treści, w której żadnego słowa nie podkreśla automat na czerwono jest takie niemodne...
|