Temat: [odrzucone] Sakiewki
Zobacz pojedynczy post
Stare 17-03-15, 16:16   #6
Hpplttlbzr
 
Zarejestrowany: Maj 2011
Postów: 9
Domyślnie

1. Jeżeli jem zupę łyżką, to wiem, że jest to łyżka. Co do magiczności sakiewek w Altaronie takiej wiedzy nie mam. Tak trudno załapać, o co mi chodzi czy celowo używasz takich idiotycznych argumentów?
2. Plecak to plecak, a sakiewka, która w tajemniczy sposób usuwa ciężar nieograniczonej ilości monet jest czymś nieprawdopodobnym w realiach Altaronu. Dowolny przedmiot włożony do plecaka ZACHOWUJE swoją wagę, pieniądze włożone do sakiewki stanowią ewenement, który albo można jakoś uzasadnić i osadzić w realiach gry, albo uznać trzeba za niedopracowanie i niekonsekwencję. A uzasadnić można w sposób bardzo prosty, wystarczy chwilę pomyśleć. Otóż sakiewki można by kupować nie w banku, a np. u jakiegoś "magicznego" NPC i nie po prostu za 100 miedzi, a np. za przedmioty typu piórka, liście, brązowy materiał, COKOLWIEK. Dodatkowo mogłoby to być możliwe tylko po wykonaniu zadania, tak jak dodatkowe usługi poczty.
4. To nie wydawaj mi poleceń. Po to jest to forum, żebym miał prawo zamieścić tu dowolną propozycję.

Cytat:
Napisał Veliothe Zobacz post
W wielu RPGach złoto zbiera się do jednej puli i... właśnie... NIC nie waży. Weszło ułatwienie, że można wyciągać złoto z sakiewek. Więc mija się z celem ukrywanie jej zawartości. Zaglądam do portfela i wiem ile mam pieniędzy.
W wielu RPGach wszystkie przedmioty nic nie ważą, bo ograniczeniem jest przestrzeń plecaka. W Altaronie ograniczenia przestrzeni nie ma, bo można wkładać plecak w plecak w nieskończoność, dlatego moim zdaniem uzasadnione jest ograniczenie w postaci ciężaru. I powinno być stosowane konsekwentnie, o ile nie pojawi się przekonujące w świecie gry wyjaśnienie. A co do argumentu z portfelem - skoro możesz do niego normalnie zajrzeć, to możesz też z niego wyjąć dowolną ilość pieniędzy w każdym momencie bez rozpruwania. W Altaronie konieczne jest rozprucie, zatem szacunkowa orientacja wydaje mi się rozwiązaniem lepiej pasującym. Tak jakbyś potrząsał w ręce i "na oko" oceniał, ile jest w środku pieniędzy, ale dokładnie możesz się dowiedzieć dopiero po rozpruciu i wysypaniu całości.

I jeszcze żeby była jasność - nie chodzi mi o to, że sakiewka zawierająca 500 miedziaków waży tyle samo, co taka, w której jest ich 100. Problem w tym, że sakiewka zawierająca równowartość np. kilkuset tysięcy gp, a ważąca dalej tyle, co jabłko, jest moim zdaniem bez sensu. Chyba, że uznamy, że w sakiewce miedziaki zmieniają się w srebrniki, a srebrniki w talary, ale wtedy jedna z funkcji kostki transmutacji staje się bezcelowa.

Ostatnio edytowane przez Hpplttlbzr ; 17-03-15 o 16:26
Hpplttlbzr jest nieaktywny