Cytat:
Napisał Graata
1. To nadal nie tłumaczy czemu nasz przeciwnik otrzymuje tylko jeden z trzech uderzeń skoro odsunął się tylko o jedną kratkę, a my podążyliśmy odrazu za nim i jest chwilowa, ale znaczna przerwa w zadawaniu uderzeń mimo że stoimy już przy nim.
2. W przypadku maga efo oreh porusza się razem z nim czyli mam rozumieć, że efo oreh to nie jest czar? Ponadto w przypadku rago tote czar nie zostaje do końca wykorzystany bo jak już wspomniałem zadaje w najgorszym przypadku jedno z trzech uderzeń, a w najlepszym dwa.
3. Czarnoksiężniki to był tylko przykład. Miałem na myśli wszystkie potwory uciekające przed swym oprawcą.
4. Magowie mają utamkę, 1 skill do wymaxowania po czym mogą ładować pny w alchemie i leczyć się miksami maga po 500 - ich przeżywalność zwrasta kilkukrotnie. Pancerz nie redukuje obrażen magicznych. Co do zwiada to nie znam jego mocnych lub przesadzonych zalet bo nim jeszcze nie grałem.
5. To trzeba było tak odrazu. Czyli mając załóżmy odkażacz ulepszony na +6 będę zadawał takie same obrażenia jakie zadawałbym przed wprowadzeniem tej łatki? Oczywiscie nie biorąc pod uwagę znerfione rago tote...
|
1 i 2. Rago tote to 2 uderzenia, nie 3. Gdy dochodzi do 1 trafienia i cel się odsunie, kolejne wyprowadzone trafia w puste miejsce. W przypadku efo oreh są 3 uderzenia i gdy cel się odsunie trafia pierwsze, drugie w puste miejsce i jeśli w tym czasie atakujący się poruszył za celem - trzecie.
4. Wojownik ma 'kostelnaara', który jest od redukowania obrażeń magicznych. Na swej zwinności tracą na zasadzie przejścia do defensywy, gdzie muszą się leczyć i manasować co wyklucza atakowanie,widział Pan wielokrotnie, że magowie w trapie skupiają się tylko na tych 2 czynnościach, a wyprowadzenie ataku, np 'efo oreh' kończy się na braku many i ich śmierci.
5. Pisałem już o tym w innym temacie, wojownicy, którzy testowali zmiany (mający wyższe poziomy) również wypowiedzieli się, że nie zauważają różnicy. Mając odkażacz +6 nie będzie Pan redukowany przez tarczę potworów.