Na początku tego servera Legkan biegał sobie po Orkach i na 60 lvlu Ezzak stwierdził: Legkan, co Ty odpierniczasz?Masz duchownego rycka, ja zwiada duchownego, chodźmy bić kościane smoki.
Legkan uważał, że to głupi pomysł, ale przygoda! Poszliśmy, początkowo było ciężko, dużo mobów, umiał wyskoczyć pokutnik, zwiedzałem mapę. Ile Ezzaku robiliśmy? I jaki % dmg robiłeś? Pamiętam, że bez Ciebie szło genialnie. Ile kościanych stałem? Konnstelnar + odes rago + hape tawis, rzadko potrzebne było cokolwiek innego. Dobrze,że to znerfione.
Tak, srebrne amulety baaardzo dużo Nam dawały, pamiętasz jak wybraliśmy się bez nich? :D szybki powrót do depo po amulety i z górki.
Btw, to autor tematu kazał mi robić rycerza i upierał się, że wypowiadam się o profesji którą nie gram?
__________________
Cytat:
|
Napisał Mcree
[...]najwięcej jest jadu Legkana, który (mam osobiste wrażenie) pisząc każdy kolejny post spożywał coś mocniejszego niż amfetamina.
|
|