Kolego wbiles 55lv bo na poczatku dostawales podwojny czy nawet potrojny exp za moby (zalezy jak to wykorzystales przeciez mogles nie rozdawac pnow za bardzo zeby 3 rozne gfb strzelac nie?)
Majac 30lvlowa przewage zabijales 20 czy 30lvle razem ze swoimi kolegami ktorzy grali po 20 godzin dziennie tylko po to zeby miec kilkunasto lvlowa przewage
Wbiles rsa na 40lvlowym lekganie goniac go we CZTERECH 60 magami (samemu majac 80) Gdy wbilismy lvle pozwalajace na w miare rowna walke (dzieki czemu zdechles) postanowiles wyjebac rage quita narzekajac na brak war-mode
Nie wiem moze jakbys poczekal dzien to bylyby jakies openki bo teraz tak troche bez oporu zadnego z wami jedziemy pewnie dlatego ze tez mamy mwalle nutki energole i time ringi
Ja sobie pogram troche rpg tym rycerzem bo nigdy nie probowalem altaronow po tym 100lvlu a ty quit bo mag slaby na 80-150lv?
Btw po 40 osob w depo w dzien skilluja, handluja mysle ze ta edycja ma szanse stac dosyc dlugo i wyklaruje sie jakis inny przeciwny team z ktorym NORMALNIE bedzie szlo powalczyc bo szczury waszego pokroju to tylko na non-pvp vite grozic przeciwnej druzynie ze "my nie gramy jak nas bedziecie gnoic" podczas expienia noob charow
|