Zobacz pojedynczy post
Stare 11-02-14, 21:48   #24
wyro
 
Zarejestrowany: Paz 2012
Postów: 38
Domyślnie

To był męczący dzień..

Na początku, po dwóch dobach wypoczynku od przygód spotkałem znowu tego okropnego szczura Popiela!

Nie był ciężki do pokonania, więc od razu wiedziałem, że żadnych cennych rzeczy przy sobie nie będzie miał!

Później po walce z orkami stwierdziłem, że zawitam do serowych smrodów.
Tego się nie spodziewałem!


Czekałem na jakiegoś kompana z którym w końcu ubijemy tą bestię! Na szczęście pojawił się Stefanides! Jednak przez moje gapostwo i nie wysłuchanie rad Stefanidesa padłem.. Było to duży cios który spowodował w znacznym stopniu zniechęcenie do dalszego biegania po wyspach..

Tym bardziej, iż byłem nie daleko 55 poziomu, a w moment spadłem z 54lvl i około 50% do 53 lvla i 36%. Na dodatek skille również spadły w dół!

Na szczęście przy drugim podejściu wykazałem się większą koncentracją i polegałem na doświadczeniu Stefanidesa



Pokrak padł, wymagało to od nas nie lada wysiłku! Jednak on też nie miał przy sobie nic wartościowego.. No może oprócz maczety zaczarowanej żywiołem ziemi! Ale co mi po niej, skoro mam korbacz.. Kolejny krok do zniechęcenia! Nie dość, że padłem i musiał opiekować się mną Mnich to w dodatku Pokrak chyba zapomniał zabrać swojego uzbrojenia do walki - Gladiusa i tarczy Myśliwego..


To był zdecydowanie nieudany dzień..
wyro jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem