Dzień 2.
Wraz z Moim Bratem Magiem Vertridem przemierzaliśmy świat w celu nabycia więcej doświadczenia na temat Olbrzymów. Znamy już każdy ich stopień, i którego na co stać. Uważamy, że jest to dobre miejsce by zdobywać kolejne sukcesy i awanse.
Wiele się ostatnio dzieje wśród Olbrzymów, nie dam im spokoju dopóki nie zdobędę 30 poziomu.
Władanie bronią jest coraz lepsze, ale nadal jest mi mało... potrzebuję więcej siły.
By ją zdobyć, muszę walczyć.
/post będzie edytowany właśnie wyruszamy na PRZYGODĘ.
niestety nadal Olbrzymy :> powolutku.
Kolejna wyprawa ciągnęła się awansami na wyższe poziomy, wyżynalismy wszystko co się ruszało, jak zwykle zresztą...
moje obrażenia robią się zadowalające, nigdy nie narzekałem, zawsze może być lepiej dzięki treningom.
Doświadczenie wzrastało coraz szybciej...
jak i wiedza na temat moich umiejętności.
Spóźniony na karawanę u Erwina czeka mnie podróż do miasta na piechotę, potem tylko do karczmarza i się wygodnie ułożyć w łóżku. Jutro kolejne awanse i kolejne przygody.