Zobacz pojedynczy post
Stare 22-05-14, 20:36   #35
Paradoks
 
Zarejestrowany: Kwi 2014
Postów: 42
Domyślnie

Był pewien wędkarz co łowić ryby lubiał. W rzeczy samej Stefek się zwał.
Łowił i łowił dzień cały. Już mu jaja posiwieć miały, aż tu nagle wyskoczył szczupak zuchwały. Rzecze do niego wypuść mnie panie. Na to mu Stefek: Dam Ci zadanie!
Szczupak zdziwiony trzęsie się cały, a sztuka to była! Nie był taki mały. Więc pyta co Stefek od niego wymaga. A on na to, że niby nie wypada. Ale poprosi, w końcu nie zaszkodzi. Więc mówi Stefek powoli, że on łowić ryby wielkie woli!
Narzeka Stefek, że tylko okonie same łapie, a za nie się żadnej kasy nie nachapie. Mówi, że bieda a rodzina czeka i, że na niego tylko narzeka! Szczupak zlitował się i tak mu rzecze. Złowisz Ty rybę największa na świecie!
Stefek wypuścił więc wolno szczupaka i na pożegnanie mu ręką pomachał. Łowić zaczął znowu po chwili i tu mnie słuchajcie moi mili. Ryba za haczyk pyskiem chwyciła i chyc rybaka do wody wrzuciła.
Z racji, że największa była na świecie to chyba co się stało sami wiecie? A morał jest z tego taki. Lepiej łowić małe okonie niż szczupaki!
__________________
Czy byt wszechmogący mógłby stworzyć kamień, którego nigdy nie mógłby podnieść?
Co się stanie, jeśli siła, której nic nie może zatrzymać, spotka się z obiektem, którego nic nie może poruszyć?
Paradoks jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem