Ze specjalną dedykacją dla Thali:
Pewnego razu lew sie obudził
i wtedy do walki zapału nie studził
choć walka ta z wiatrakami była
nigdy sie nie zaczęła i nigdy nie skończyła
Lecz lew miał wybór : walczyć lub zginąć
więc cóż ten kociak miał wnet poczynąć?
Póki trwa walka nie ma przegranej
Póki lew działa nie zginie-amen.
Więc powstał z popiołów jak ptak ognisty
jak szmer cichy , nie zbyt swietlisty
ruszył do boju, na śmierć lecz z życiem
może o kotku jeszcze usłyszycie.
Miał oręż jednak, nie był samotny
ten kwiat co płonie, w środku stokrotny
ta cząstka suwerenna , nigdy nie tknięta
niczym nie zmamiona, niczym nie przeklęta
Ta cząstka wolna od wszelkiej ciemności
co wolna jest także od wszelkich mądrości
bo sama jest tym czym jest mądrość w istocie
... podoba ci się bajeczka o kocie?
Poświęćmy tej cząstce więcej uwagi,
bo jest ona centrum całej tej sagi
wrócimy póżniej do naszego kota
co miotał się kiedys lecz już sie nie miota
[[autor uważa: jest to głupota! a może wcale tak nie uważa hmmm.... to tak nawiasem ;)]]
Tak więc ta cząstka jest cichym dotknięciem
leciutkim, malutkim światła muśnięciem
lecz także potężna jak wszechświat wszechswiata
i powoduje że nasz kociak-lata.
Teraz powiedzmy bardziej poważnie
jest tym co czyni patrzenie wyraźnie
jest tym co sprawia że cienie znikają
i tym co sprawia że pragnienia ziszczają
Ta siła mała i wielka
jest wszystkim , też tym co butelka
jest pod kamieniem na głębszym poziomie,
jest mądrością wszechrzeczy (brak rymu?22)
|