Legenda Godfryda Czarnego:
Wraz z nastaniem świtu, i przybyciem drugiego transportu ochotników, na wyspę Anan dotarł nowy Bohater!
Owy śmiałek zwał się Godfryd Czarny, tak jak wielu przed nim, i On musiał stawić czoła przeszkodom, które czyhały na nieostrożnych. Dzięki wytrwałości i zaangażowaniu w pomoc mieszkańcom , został jednym z pierwszych, którzy opuścili wyspę, by wspomóc kontynent w walce z najeźdźcą.
Miasteczko które opuszczał, zapamiętał jako drugi dom. Poznał wielu wspaniałych ludzi którzy swoimi przyziemnymi problemami pomogli mu zakończyć pierwszy etap szkolenia. Rolfa, który chciał ugotować gulasz, kowala zakochanego w Joannie, ambitną zielarkę, która zaszczepiła w nim zamiłowanie do alchemii, której chce się oddać.
Po opuszczeniu wyspy, dotarł na Erec Mocec Rochew, jako giermek rycerski. Przed młodym adeptem rycerskim, został postawiony przeciwnik, będący postrachem rycerzy, lecz wyposażony w miecz półtora-ręczny zdołał go pokonać i mógł wreszcie wyruszyć do Neolithu, ostatniemu miastu które stawiało opór najeźdźcy.
Po dotarciu do miasta, wyruszył w podróż do wsi zwanej Bekalelu, gdzie rozpoczął się swój trening nad własnym ciałem i umiejętnościami.
Po wielu godzinach zmagań z bólem ramion, pszczołami w końcu postanowił odpocząć.
Po zasłużonym odpoczynku nasz bohater wyruszył w podróż po Abitańskie plany pod Bramę Żelazną, oraz doniósł zmęczonym żołnierzom pod Raindarem, paczkę z uzbrojeniem, by mogli nadal stawiać opór nieumarłym. W trakcie swojej podróży spotkał Bezimiennego nieznajomego, który zadał mu 3 zagadki, a brzmiały one tak:
1."W drodze przez zachodnie lasy, straszne doszły mnie hałasy, wielkie próchno wyskoczyło, zgadnij proszę, co to było?"
2." Niedalekie tereny ociekające wodą... powiedz jak miejscowi je zowią?"
3."Na północy niezłe zgredy, atakują nie wiesz kiedy. Serem śmierdzą niebywale, kim są te nicponie małe?"
Przyznać trzeba, że zagadki najprostsze nie były, ale dzięki zasłyszanym historiom, udało się Godfrydowi na nie odpowiedzieć.
A czy Ty drogi podróżniku znasz odpowiedzi na te zagadki?
W trakcie powrotu do Neolithu, nasz bohater przypomniał sobie rozmowę z Tornamem, który polecił Mu udać się na trening do Rohanima.
Pierwszym zadaniem treningowym jakie otrzymał było zabicie 100 szczurów! Zadanie mogło się wydać prostę, lecz te małe gryzonie były bardzo szybkie i zwinne, a odór towarzyszący polowaniu w kanałach, był nie do zniesienia! Mimo to, Godfryd ukończył swoje zadanie, lecz nie dane było mu odpocząć, bowiem czekała go podróż w głąb ziemi, do legowiska Czerwi.
Z pozoru, misja wydawała się prosta, lecz wyzwaniem okazały się Czerwie Królewskie. Mimo to dzięki poznaniu nowych czarów "tawis", które leczyło rany naszego giermka oraz "hoxe eamo", które rozświetlało ciemności panujące pod ziemią, udało się Godfrydowi ukończyć zadanie.
Drogi Szlachetny Czytelniku, jeśli chciałbyś wspomóc Godfryda, w jego podróży, bądź rozwijaniu jego zdolności alchemicznych, wyślij paczkę/cegiełkę do Neolithu zaadresowaną w ten sposób:
"Goldfryd Czarny
Neolith"
Rodzaje cegiełek:
1. Finansowa(miedziaki/srebniki/talary).
2. Alchemiczna(zioła/pozostałości zwierzęce/zlewki).
Pomóż dziś Godfrydowi, a jutro to On pomoże Tobie!
Lista darczyńców:
1. Paladyn z Thais - 94 pokrzyw zwyczajnych.