Makmej ma rację, z głową przede wszystkim. Chętnie wysłucham propozycji, co miałoby to być, ale zaznaczam, że jazda na wielkim ptaku, ślimaku, płaszczce, skorpionie, krewetce, żuczku, czy innych tego typu pierdołach jakoś mnie nie przekonuje, nie pasuje mi do tego klimatu. (Wszystko powyższe jest w tibii) Wymienione w pierwszym poście też jakoś do mnie nie trafiają. Jakoś gildia wojowników raczej nie tresuje niedźwiedzi, a grabarz nie ożywia szkieletów zwierząt, żeby za pomoc nam takie coś podarować.
Nie chciałbym też, żeby miałby to być system żywcem zerżnięty z tibii. Zgodziłbym się pod pewnymi warunkami na konie, ale... Dlaczego nie mógłbym walczyć z konia? Czy mógłbym objuczyć zwierzaka, gdy mi skończy się udźwig? Rozwiń pomysł, a zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jak będzie to coś ciekawego i oryginalnego, to być może administracja coś z tym kiedyś zrobi. Jeżeli będzie to krok w stronę tibii, to wątpię. ;)
Tak więc napisz coś więcej na ten temat. Jak to widzisz?
|