Mi tam zawsze alchemicy w rożnych grach RPG kojarzyli się bardziej z magami (starsi ludzie którzy zgłębiają wiedzę z rożnych ksiąg) niż biegającymi karkami z dwuręcznym toporem. Jednakże w altaronie wygląda to zupełnie na odwrót, biegający karku po 2 godzinach machania toporem odaje się studiowaniu ksiąg w pobliskiej bibliotece i warzeniu mikstur.
Nie rozumiem dlaczego tak bardzo upieracie się przy tym ze jedynym słusznym wyborem w magu MUSI być elementalista, może czas to zmienić
|