Zgadzam się częściowo z kolegą wyżej. Fabuła swoje, a rzeczywistość swoje. Jeżeli chcecie abyśmy nie zabijali się za takie wnerwiające rzeczy jak kradnięcie łupów czy blokowanie, musicie dać coś w zamian aby grało się w miarę miło. Problemem Altaronu są dzieci - mali, głupi i wcale nie myślący o fabule gimnazjaliści, którym mamusia i tatuś kupili internet, potem te sceniacki weszły na tibia.pl i dowiedziały się o Altaronie. Pomyślały sobie, że to taka tibia, tylko po polsku i zaczęło się... wiadomo co - napływ noobstwa do Altaronu. Trzeba się tych dzieciaków pozbyć, albo nauczyć ich gry. Jest jedna najprostsza możliwość - PvP. Jeżeli Wy jednak uważacie inaczej, działajcie.
Ale nie wyobrażam sobie ograniczenia PvP do takiego stopnia jak teraz. Rozumiem, że wojna, rozumiem że szykujecie nas na mass event w postaci walki przeciw abitańczykom, ale 5 unjustów na miesiąc praktycznie niweluje PvP do zera. I jak tu zabijać noobków kradnących loota? Potem, jak wojna potoczy się bardziej w "naszą" stronę, będziecie musieli zwiększyć do 10 na miesiąc, 4 na tydzień, 2-3 na dzień.
|