[daarko88]

Wydało się, po dłuższym dochodzeniu odkryliśmy prawdę, Tyrko jeden z naszych kucyków kolorowych z stajni, wsypał do każdej wódki Mefedron, stwierdził, że musi rozbujać troche towarzystwo a LSD czy Extacy to dla Dzieci a u nas są "Konie". Mieliśmy zakończyć już zebranie kiedy z ludżmi coś było nie tak, nagle słyszałem Cukiereczka: "Jadę na KONIU!", chwilę później Fitnessia: "Jadę na ŚWINI i trzymam w łapie GNÓJ", co się tam działo mowię wam, Nositasakiego tak W*J*B*Ł*, że leżał po drugiej stronie rezydencji z roztwartym rozporkiem i cały zarzygany. W pewnym momencie spojrzałem w prawo, patrze pusto a wcześniej siedział obok mnie Thunder Bolt, padło hasło: Dawaj jedziemy z tą ŚWINIĄ do kąta i na cztery baty, no i jak los tak chciał był to Lenob, chłopak już nie ogarniał to reszta zrobiła sobie z niego zabawkę. Wbili hak w rogu w sufit w rezydencji powiesili go na szelkach i krzyczeli: "Davoj Davoj nasz TURBOGENERALE!" Ja z tej imprezy prócz tego nic nie pamiętam, jedyne to że obudziłem się bez majtek w skarbcu, kiedy otworzyłem drzwi i wyszedłem do ogórdka chłopaki wszyscy byli bez majtek, zrobili sobie ognisko na środku rezydencji z majtek, ponieważ kotłownia nawaliła i ogrzewania nie było. Cukiereczek w pełni podeksycotwany naszym After Party Perversion rzekł: "Tyrko skąd miałeś taki towar?" Tyrko na to: "Wiesz dorwałem starodawną recepturę w której skład wchodzą: 4 bobki czarnego cyklopa, 7 napletów bagina, 1 żołądź demona, szpychelnia suszona z międzyrowu czarodziejki Lamii (jak on to zdobył już nie pytaliśmy), garść łoniaków z górskich trolli." Po usłyszeniu składników widziałem tylko jak Keavira Aman wybiega przez drzwi, do tej pory go nie zobaczyłem. Kiedy wszedłem do łazienki widziałem jak Pampeluna podciera się papierem ściernym zamiast toaletowym (skąd on go miał też nikt nie wie). Tak się zakończyła nasza mała zabawa. Czyli widziecie teraz w Sunblade zawsze jest wesoło ;) Po tym spotkaniu stwierdziłem, że nie ma normalnych ludzi.

Pozdrawiam
Daarko