Cytat:
Napisał Rahilux
Orki = waste mniejszy exp od diców
Elfy = waste, dużo mniejszy exp od diców
Trolle = nie byłem.
Olbrzymy = byłem dzisiaj chwilkę i wyszedłem bo jeżeli chce tam siedzieć to muszę brać pojedyńczo i bić bez hoxe alpa bo nie chce waścić, a na dicach wychodzę an 0 lub lekki waste.
Abitańce = szamanki nie będę gonić bo złapie lura na deda a spada ona na 4-5 alpów, zależy czy się leczy.
Mnichy = to chyba dla nekrusa.
Potem zobacze tak?
Czyli przez te 60 lvli mam być bitym gównem?
Nikomu nie będzie się chciało wbijać tylu lvli żeby zobaczyć że i tak na respie będą woleli mieć knighta który walnie kryta za 1k i robi to samo co 1h tylko że musi dorzucić tawisa do siocha ...
|
Hmm... powoli dochodzę do wniosku, że jesteś po prostu słabym graczem.
Trochę czasu minęło, ale grałem wojem (80 lvl) i od 40 poziomu latałem po abitańcach bez problemu. Wiedząc gdzie i jak robiłem idiotycznie duże expy - tak duże, że zrezygnowałem z tej klasy jako zbyt łatwej.
Zamek z najemnikami? Renegaci? Mysmenie? Ptaszniki? Fanatyki? Raindar? Krypta?
Wiem, jeszcze nie teraz, ale mówisz o 60 lvl... masz na myśli te 50, które już wbiłeś, i te 10, które Ci jeszcze zostały?