"Otóż myślałem o przeniesieniu się na zachód, jak najdalej od barbarzyńców. Usłyszałem o nieco zrujnowanej, ale stojącej w tamtych okolicach wieży, która po lekkiej restauracji byłaby być może możliwa do zamieszkania.

Po bliższych oględzinach stwierdziłem, że opis zgadza się z rzeczywistością, dlatego wynająłem paru ludzi by odsunęli osunięte ze szczytu kawałki muru sprzed drzwi. Zadowolony przyszłym nowym i jakże tanim mieszkaniem, wszedłem do środka. Wtedy usłyszałem ten ryk. Posłałem moich ludzi, by sprawdzili co to za ogromny wilk siedzi na górze. Po paru chwilach usłyszałem potworne krzyki i stukot stóp. Wrócił tylko jeden z nich, cały we krwi i do tej pory boi się powiedzieć, co zobaczył na górze.

Chyba już mu tak zostało, więc musicie sprawdzić to sami - ja wiedziałem, że w DARMOWEJ wieży kryje się jakiś haczyk! Nie zamierzam wracać w to miejsce!"

Sprawa została przekazana dowództwu pobliskiego oddziału wojska. Już za parę dni, gdy specjalnie do tego powołani zwiadowcy wrócą z raportem na ten temat, miejsce zostanie otwarte i dostępne dla każdego.

Bramy Twierdzy Akra zostały otwarte!

Dziękujemy wszystkim ludziom uczestniczącym w pracach ostatnich miesięcy za pomoc w zapewnieniu maksymalnego bezpieczeństwa w Twierdzy Akra - w szczególności dowódcy straży pałacowej Markowi oraz czarodziejce Lamii, która zapewniła dodatkowe magiczne środki bezpieczeństwa.