UWAGA! Ten temat zawiera wulgaryzmy, jeżeli to dla ciebie za wiele, nie musisz go czytać!






Nie scrolluj!!!!!!

OSTATNIE OSTRZEŻENIE





NO I ELLO SAM TEGO CHCIAŁEŚ

Przed przeczytaniem zapoznaj się z wulgaryzmem dołączonym do tematu bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy wulgaryzm niewłaściwie odebrany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu

Ostatnimi czasy na altaronach nic się nie dzieje. Wiem, że prędzej czy później będą bitki, ale jak zawsze trzeba tą przerwę przeczekać. Która co jak co, ale wyjątkowo szybko zaczeła się na tej edycji. Miałem większe mniemanie o tych eksitach, naprawdę. Nie gram tu po to, żeby expic w nieskonczonosc i pomnażać swoje talary. Tylko po to, żeby odskoczyć od tałernu, ponapierdzielać się i mieć co wspominać na kolejnej edycji. Tylko z przetłumaczonym klientem, bo tu z edycje na edycje co raz większa stypa. No i nie ma brazoli i szwedów. I arabów. I murzynów. I egipcjan, znalem egipcjanina z beryli wiec wiem co mowie. Spoko ziomek. Na ankrahmun go poznalem, piramidy zwiedzał jebany chyba. Jako że, nie zabawię tu zbyt długo, to chciałbym, żeby coś się działo. Bossy to własnie druga rzecz, zaraz po pvp, którą lubię w tej grze. Więc moją propozycją jest zmniejszenie czasu respa każdego bossa o połowę. Niech te skrzynki lecą nawet o połowe rzadziej, wyjebane mam w drop. Lubie iść na boska w 20 typa, a najbardziej wracać z niego w kilku. Ponadto takie zmniejszenie czasu respa, zwiększy szansę hertagonom czy neutralom na dorwanie takiego bosa. Myślę, że im też należy się trochę zabawy z takich wyjebanych przygód.

Do tego nowe bossy. Wjebałbym takiego garga w painta i przemalował, i elo mamy nowego boska. Albo ghazbaran z tibijki pasował by. Taki spasiony garg.