Zobacz pełną wersję : Bezużyteczność Rycerza
Witam, na wstępie zaznaczę, że gram Rycerzem 1h od 1 dnia Altaronu, wciąż jedną, tą samą postacią. Od tego czasu wbiłem nią 170lvl+.
Od początku była to zdecydowanie najgorsza profesja, nie przydająca się praktycznie do niczego, jednak przez te prawie 2 lata zdecydowałem się jej nie zmieniać, w nadziei że w końcu zostanie to dostrzeżone przez administrację.
Dziś doszedłem do wniosku, że były to tylko złudne marzenia. Doszedłem również do wniosku, że zmarnowałem prawie 2 lata swego życia, na tą bezsensowną, nudną, najsłabszą w PvP, najsłabszą w expie itd itp profesję.
Dlaczego hlvl rycerz, nie może mieć CHOCIAŻ jednej zalety?
Dlaczego z rycerzem nikt nie chce nigdzie chodzić, bo się to nie opłaca?
Dlaczego rycerz nie przydaje się do blokowania/trapowania, bo lepiej zrobić to zwiadowcą?
Dlaczego rycerz nie ma żadnego expowiska, tak jak jest to w przypadku maga i zwiadowcy (od zawsze), na którym mógłby zrobić PG, choćby kosztem ogromnego waste? Mam 300 talarów i co z tego? 500k/h więcej tym gównem po prostu nie ma gdzie wyciągnąć.
Dlaczego do dziś rana jedyną zaletą rycerza było repito, a jedyna rzecz do której się nadawał było trzymanie komuś PZ'ta, która również i teraz została mu odebrana?
Dlaczego hlvl rycerz nie ma adekwatnego leczenia, dzięki któremu mógłby chociaż samotnie przeżyć atak kilku innych osób, jak na rycerza z definicji przystało?
Zaraz ktoś powie, że swego czasu cała topka Altaronu to byli rycerze (Waski, Eks, Kreator, Master'Bolter, Trianos, Sela, czy ja).
Tak.. Była, powody są dwa.
ad1. NIe oszukujmy się, graliśmy cale dnie, poświęcaliśmy grze większość wolnego czasu, godziny, zdarzało się nawet, że kilkanaście godzin dziennie gry.
ad2. Racja, do tego 100 lvla, rycerz jest zbalansowany, robi te 250k/h na bagiennych, przez co można zrobić jako takie PG..
Ale co z najlepszymi rycerzami na serwerze? DLaczego nikt nimi nie gra?
Pewnie zadali sobie takie same pytania, jakie zadałem Wam wcześniej i zrobili nowe postacie, mając rycerzy głęboko w dupie.
Szczerze z hlvl rycerzy na pvp zostałem chyba już sam..
Juupi, wszyscy będą brali mnie na blokowanie i hunty... Taa jasne, kolejne złudne marzenia :X.
Popieram kolege :)
Chociaż lepsze potiony dla knighta które daja okolo 700-800 życia.
Uwolniona Mysl
05-01-13, 14:38
Próbowałem kiedyś pójść z rycerzem na warlocki - rezultat? 3 lvle mniej.
Smutne ale prawdziwe. Co prawda nie zgodzę się do kilku kwestii, ale mniejsza o to. Niestety taki już jest ten rycek 1h. Ani do expa, ani do pvp się nie nadaje.
Jeśli ma się z kim huncić, to jeszcze jako tako można się nim pobawić, no ale na hlvl to ludzie raczej wolą solo walić 1kk/h niż biegać z ryckiem na share.
500k/h expa ? Gdzie tyle wyciskasz ? Help bo ja max 370 i to jeszcze na staminie z full waste.
Co do potionów które wymienił Zły On. No cóż mogą i być, ale tak czy siak ja mam uha, który waży mniej i daje mi te 700 hp, więc raczej bym nie korzystał.
Wnioski:
Moim zdaniem nic nie można zrobić żeby hlvl rycek chociaż dorównał innym profesjom w expie i pvp, a póki nie ma takich mobów na którze rzeczywiście potrzeba tanka to po prostu trzeba egzystować i próbować się cieszyć grą taką jaka jest.
Próbowałem kiedyś pójść z rycerzem na warlocki - rezultat? 3 lvle mniej.
Dziwne... Akurat czarnoksiężnicy to nie jest miejsce dla rycerza dlatego, że paraliżują i biją na dystans. Gorszego miejsca już znaleźć sobie nie mogłeś.
Nie rozumiem także zastrzeżenia dot. blokowania. Łucznik nie nadaje się do tego zadania, już nawet mag mniej obrywa od potworów. Porównanie łucznika oraz rycerza, nawet 2h, wychodzi z ogromną korzyścią dla tego drugiego.
Poza tym, skoro rycerz jest taki straszny, to dlaczego wbicie 100 poziomu 2h jest banalnie proste, zaś najwyższy poziom na non-pvp ma właśnie rycerz?
Repito przecież odebrane nie zostało.
Właśnie że łucznik lepiej blokuje, bo ma tapen tawis i dłużej wystoi :).
Ja mówię o rycerzu 1h, a nie 2h.
A co do tego najwyższego lvl to wyjaśniłem w 1 poscie.
Elektrix, spróbuj biegać na największym obozie abitańców na powierzchni, spamować z raga i nie zbierać nic, raz było 505k/h :D:D. KOZAk !!!
Uwolniona Mysl
05-01-13, 15:00
Dziwne... Akurat czarnoksiężnicy to nie jest miejsce dla rycerza dlatego, że paraliżują i biją na dystans. Gorszego miejsca już znaleźć sobie nie mogłeś.
Hmm,powiem Ci że expienie non stop na kościanych warlockach bądź górskich trollach po wbiciu 130 lvla stało się nudne. Nie miałem z kimś iśc więc wziąłem sobie rycerza. Mały eksperyment który kosztował mnie ponad 150k bo do loota dobiec się nie udało :D
Właśnie że łucznik lepiej blokuje, bo ma tapen tawis i dłużej wystoi :).
I obrywa 2-3 razy mocniej. Prawda, świetny bloker.
Dla przykładu - 70 ryc, w osobie samego założyciela tematu, Agriego dał radę ładnie ubić solo złotego smoczusia, na tym poziomie bez większego problemu da radę go blokować. 70 łuk padł na combo... Hm. No faktycznie, był świetnym blokerem.
Lepiej postawić 1 Łucznika ( tapen tawis + potki 1000~) niż Rycerza ! Uh( 600 )
Bądź potki x2 800 hp ................
Szanowna Pani MG. O ile dobrze czytam, chodzi o bezużyteczność. Łucznik 70lvl padł na combo od złotego smoka. OK. Porównaj teraz łucznika i rycerza 100lvl, komu bardziej opłaca się bić? Zgadzam się z Agrim.
Edit: łucznik nie obrywa 3x mocniej, a leczy się 3x taniej/wydajniej
Uiopku, Altaron jest nastawiony na grę drużynową, a także na podział respów. O ile wojownik nie zdaje egzaminu na Czarnoksiężnikach to już na demonach / profanach przy współpracy z magiem duchownym jest nie do zabicia. To normalne, że wojownik zawsze przegra w starciu z przeciwnikami walczącymi na dystans. Czemu jest tankiem? Posiada ogromną ilość hp.
Uiopku, Altaron jest nastawiony na grę drużynową, a także na podział respów. O ile wojownik nie zdaje egzaminu na Czarnoksiężnikach to już na demonach / profanach przy współpracy z magiem duchownym jest nie do zabicia. To normalne, że wojownik zawsze przegra w starciu z przeciwnikami walczącymi na dystans. Czemu jest tankiem? Posiada ogromną ilość hp.
Ech, jako członek gildii specjalizującej się w wyprawach na Demony, czy Profany, dobrze wiesz, że profany bije się 2 palkami ten lepszy ma go na klacie i biją z dystansu, bądź pal + mag. Ta sama sytuacja tyczy się demona, z tym że przy demonie stoi wyższy lvlowo zwiad.
Widziałeś kiedyś żeby na profany bądź demony poszedł rycerz z magiem lub zwiadowcą? no właśnie...
Jest tankiem ? Takim tankiem, że nawet gdyby miał miliard HP, to złożyłoby go 4 palków/magów w trapie, nawet na 150132 lvlu z 1432142314 hp.
Z obu tych faktów doskonale zdajesz sobie sprawę, jednak lepiej dopiec wrogowi w jego temacie, niż sumiennie przyznać rację i przyczynić się do poprawienia balansu profesji na swoim serwerze..
Profany 2 palkami!? Co za kalectwo. Rycerz od 110-120 poziomu ustoi 4 profany z magiem duchownym, chyba nie powiesz mi, że 2 zwiadów zabije je szybciej i taniej? Na demonach możliwe, ale tam gdzie jest sporo mocnych potworów na małym obszarze zawsze lepiej iść mag+ryc.. pomijając to, że takie spawny są aż 3 to rycerz jest przydatny.
Co do czarnoksiężników wspomnianych wcześniej, razem ze 120 rycerzem 2h bijąć demony+czarnoksiężników wyciągaliśmy 500k/h bez bonusu, więc tak źle nie jest.
No ale mimo wszystko faktem jest, że rycerz 1h jest upośledzony. 2h też, ale nie aż tak bardzo :P
Ale na pvp nie będziesz bić 4ch profanów na raz, bo zabijesz blokera.
"Poza tym, skoro rycerz jest taki straszny, to dlaczego wbicie 100 poziomu 2h jest banalnie proste, zaś najwyższy poziom na non-pvp ma właśnie rycerz?"
Argument, że rycerz jest dobry bo na npvp ma najwyższy lvl jest godny pochwały. Zawsze myślałem, że to odzwierciedlenie setek godzin męczenia jednego resp'a bo innej opcji dla tej profesji nie ma. Ba to nawet nie jest tank, trochę hp więcej niż zwiad. Swoją drogą wiesz kim był Irvizz na pvp, więc nie jest dziwne jaki poziom wbił na npvp przy swoim stylu życia...
Kolejne pytanie czemu obecna wojna to wojna zwiadowców? Aaa tak bo wojownicy są idealni do blokowania i podpierania ścian.
Argument, że rycerz jest dobry bo na npvp ma najwyższy lvl jest godny pochwały. Zawsze myślałem, że to odzwierciedlenie setek godzin męczenia jednego resp'a bo innej opcji dla tej profesji nie ma. Ba to nawet nie jest tank, trochę hp więcej niż zwiad. Swoją drogą wiesz kim był Irvizz na pvp, więc nie jest dziwne jaki poziom wbił na npvp przy swoim stylu życia..
Nie on jeden sporo gra. Didrika (mag), Thali (zwiad), wcześniej Undead Mage (mag), to tylko parę nicków, które wpadły mi do głowy. Jeszcze Zouzo (rycerz!) dość szybko wbił wysoki poziom. Didrika z Irvizzem stanowią chyba najlepszą drużynę.
Zauważcie, że w ostatniej aktualizacji mocno wzmocniliśmy rycerzy, zwłaszcza 1h i elementalistów. To na pewno nie koniec zmian.
Neptun 110 poziom Elitarny Rycerz expił na profanach z Tyrondem Magiem Duchownym. Neptun spokojnie ustawał 3 profany na klacie ściągając ich uwagę na siebie by mag był bezpieczny. W analogicznej sytuacji zwiadowca padłby na combo. Przypadki z servera pvp - Zedicus Zur'Zorander 150 Zwiadowca Duchowny i Buhajek 130 Zwiadowca Duchowny. Wojownik jest dużo lepszym blokerem za sprawą większej ilości hp. Zwiadowcy padają na combo.
Dlaczego hlvl rycerz, nie może mieć CHOCIAŻ jednej zalety?
Dlaczego z rycerzem nikt nie chce nigdzie chodzić, bo się to nie opłaca?
Dlaczego rycerz nie przydaje się do blokowania/trapowania, bo lepiej zrobić to zwiadowcą?
Dlaczego rycerz nie ma żadnego expowiska, tak jak jest to w przypadku maga i zwiadowcy (od zawsze), na którym mógłby zrobić PG, choćby kosztem ogromnego waste? Mam 300 talarów i co z tego? 500k/h więcej tym gównem po prostu nie ma gdzie wyciągnąć.
Dlaczego do dziś rana jedyną zaletą rycerza było repito, a jedyna rzecz do której się nadawał było trzymanie komuś PZ'ta, która również i teraz została mu odebrana?
Dlaczego hlvl rycerz nie ma adekwatnego leczenia, dzięki któremu mógłby chociaż samotnie przeżyć atak kilku innych osób, jak na rycerza z definicji przystało?
Jak się ciesze, że to napisałeś.
Wojownik ma dużo hp. To wszystko, jedyna jego zaleta. Jest najgorszą postacią w grze. Śmieszne jest to, że idąc na abitańskie zdarzy się dość często że takiego topornika bije się z miecza po kilka razy, już nie mówie o tym że nawet z odes rago nie ściągnie tego na hita. Żałosne.
Taki zwiad powiedzmy 50-60 lvl pójdzie na smoki i może śmiało przy nich stać bo nic mu nie zrobią. Wyleczy się i zabije potwora.
Taka prawda, zwiad może pełnić funkcję blokera bez problemu, bo co taki woj zrobi... Ani nie uderzy mocno, ani nie ucieknie/dogoni. Głupi odes który mało daje jest bezużyteczny. Kwestie repito pomińmy już bo nie chce się denerwować :p
Wojem jak zrobisz 300k/h to jest radość. A taki mag czy zwiad będzie robił sieczke na respach.
I nie mówcie że woj to jest typowy bloker. Tutaj woj jest najgorszą profesją. Nikt o zdrowych zmysłach nim nie gra. Każdy największy lvl to zwiad lub mag.
Co do elementalisty: Super, że jest czar którym bije po 500 w smoki, cieszę się, gdyby nie to że jest rozbieżność pomiędzy hitami. Czar zabiera 200 many a ja uderze nim czasem 50, czasem 200, a czasem 500. Nie może być jakiejś stałej liczby?
Beauty Bet, smoki mają to do siebie,*że bardzo słabo biją z łapki, nawet magów bez tarczy. To jakby oczekiwać, że czarnoksiężnik mocno Cię uderzy z łapki jak jego główną siłą są obrażenia magiczne.
Jak mówiłam - obserwowałam swego czasu zwiadowców i rycerzy na lekko silniejszym potworze - złotym smoku. Z łapki bije on konkretnie. Rycerz na 130+ (Eletrix na non pvp) jest w stanie spokojnie doleczyć się hape tawisem. Słabsi rycerze mogą go (smoka, nie Eletrixa) blokować już na 70 poziomie. A co zrobi łucznik? Na 70 pada szybciej, niż zdąży nacisnąć hota z uhem, na 130 ma ogromny problem, by się doleczyć kombinacją uh + pot + hape tawis.
Mówienie, że zwiadowca jest blokerem to nieznajomość gry. Jeśli weźmiemy pod uwagę potwory, które zadają mocne obrażenia z łapki, jak na przykład - hydry czy górskie trolle to różnica w obrażeniach jest ogromna. Wszakże rycerz 1h ma teraz czasem po 150-200 punktów obrony, zaś zwiadowca... 0.
Z ciekawości przed ostatnią aktualizacją sprawdziłam obrażenia zadawane zwiadowcy oraz rycerzowi przez monka, który z łapki bił równo 500. Oto dane (wybaczcie brak średniej, obrazki nam wygasły):
Łucznik:
15:23 Monk zadaje ci 450 obrażeń.
15:23 Monk zadaje ci 449 obrażeń.
15:23 Monk zadaje ci 455 obrażeń.
15:23 Monk zadaje ci 460 obrażeń.
15:23 Monk zadaje ci 438 obrażeń.
Rycerz (1h, dane sprzed minutki) - mniej więcej 320 - 350.
Różnica chyba jest widoczna...
Dodajcie do tego fakt, że łucznik nijak nie może przejąć potworka, nie ma kosten (czaru idealnego na chociażby czarnoksiężników), nie ma nowej tarczy żywiołów i tylko jeden czar obszarowy.
@Mervakis
Był jeszcze z nami ~110 zwiad duchowny jako dps. Jak wyskoczyły nam 4 profany to wziął jednego i spokojnie dawał mu rade solo, lecz często w moment zabierał mu ponad połowę hp, więc 2 by go złożyły bez problemu. A trzeba pamiętać, że na profanach regularnie wyskakują 2 na raz, a w 2 miejscach wyskakują 3. Tak więc zwiad tam jako bloker to bardzo duże ryzyko.
@Topic
Nie będę mówił o expieniu i przydatności kiny w pvp bo po prostu nie znam się na tym. Lecz jedno jest pewne, kina 1h jest zajebiście(delikatnie mówiąc) lepszym blokerem od zwiadowcy duchownego.
Ja nie wiem, że komuś się chce jeszcze próbować w ogóle ruszyć ten temat. Bez znaczenia jest to, czy rycerz 2h czy 1h. Zgadzam się w 100%. Jedyne do czego nadaje się rycerz, to żeby stać i nie robić kurwa absolutnie nic przez całą grę. EWENTUALNIE czasem rzucić czar na przejęcie aggro potworów.
I tak, będzie puacz i w ogóle gadanie, że rycerz to tank. To po kiego grzyba jest podział na 1h czy 2h? Zrobić profesję "zbieracz wpierdolu" i dać mu jednego skilla, bo to bez znaczenia z czym biegasz.
Kościane smoki. Aelirenn (łucznik), lvl około 95~. Hity po 1000~. Rycerz 130~ hity MAX za 500. Szkoda porównywać w ogóle, wszystko w temacie zostało powiedziane już dawno, a temat jak został zapomniany i olany, tak zostanie potraktowany znowu. Tyle ode mnie.
Jak mało kiedy muszę się zgodzić z Kael'em. Temat będzie olany jak zwykle, albo zbyty klasycznymi argumentami jakie zaprezentowała Slythia swoim kalkulatorem pomijając 2 letnia praktykę innych graczy.
Nie można zapominać, że jest zaawansowanym teoretykiem w zakresie gry wojownikiem 1h/2h na podstawie swojej tabelki. Gratulujemy.
Co do reszty proponuje re-roll na zwiadów bo cudów nigdy się nie doczekamy, jeśli lekkie zmiany nastąpiły JEDYNIE po 2 latach gry.
So sad...
Jak mało kiedy muszę się zgodzić z Kael'em. Temat będzie olany jak zwykle, albo zbyty klasycznymi argumentami jakie zaprezentowała Slythia swoim kalkulatorem pomijając 2 letnia praktykę innych graczy.
Będę złośliwa.
W ostatniej aktualizacji znacznie zmieniliśmy rycerza i 1h, jak i 2h. Stworzyliśmy na nowo formuły obrony. Także ową dwuletnią praktykę w grze rycerzem możesz sobie wsadzić... w miękkie zakończenie kręgosłupa. Proszę oceniać to, co jest teraz, nie to, co kiedyś było.
Kael, obrażenia z puginałów także zostały już zmienione.
Teraz będę miła.
W ostatniej aktualizacji znacznie poprawiliśmy obronę rycerzy 1h, dostali także nowe czary, by wreszcie byli wykorzystywani jako tanki. Według rycerzy, których mamy na teście, obrażenia, jakie rycerz otrzymuje, są wreszcie w porządku, o co prosiliście.
[QUOTE=Slythia;51117
Mówienie, że zwiadowca jest blokerem to nieznajomość gry. Jeśli weźmiemy pod uwagę potwory, które zadają mocne obrażenia z łapki, jak na przykład - hydry czy górskie trolle to różnica w obrażeniach jest ogromna. Wszakże rycerz 1h ma teraz czasem po 150-200 punktów obrony, zaś zwiadowca... 0.
[/QUOTE]
Na większości poruszanych tu zagadnień się nie znam, ale jeśli chodzi o hydry - mam coś do dodania.
Może i rycerz dostaje mniej obrażeń z łapki, jednak ma dużo mniejszy dmg. Efekt jest taki, że 2 zwiadowców złoży hydrę w takim czasie, że wystarczy jedno średnie leczenie by pokryć straty. Rycerz ze zwiadowcą potrzebują więcej czasu, przez co exp staje się mniej wydajny.
Witam.
Gram 125 magiem nekromantą.
I prawda jest taka ze im wiekszy wbijam poziom to bloker coraz czesciej jest mi niepotrzebny.Bo sam dosyc wystoje np. 3 hydy lub teraz z malym szczesciem moze i 4.
Kiedys expilem tam z rycerzem. Nie bylo zle :)
Ale z zwiadowca nekro, exp robilem taki sam. Chociaz wiem ze moglbym zrobic lepszy gdyby to zwiadowca blokowal po 3 hydry i razem bysmy zabijali.
Malo tego gdybym byl duchownym magiem zwiadowcy kazal bym brac na klate tyle ile da rade lurnac.
O innych potworkach nie pisze bo koscianych nie bije.
Juz szukam nowych opcji na efektwyny exp z zwiadowca, bo po prostu lepszy exp. O demonach nie myslalem. Ale mysle ze mag duchowny takze by dobrze expil na profanach z zwiadem bo z dysta moment je zabija a jak profan wali zwiada no to niech stoi i sioher go wyleczy.
Moge powiedziec ze im wiekszy lvl tym mniej bede expil z rycerzem.
Juju Rose ,pozdrawiam
Inna sprawa że w tibii od paru lat jest znana taktyka rycerza który bierze sobie 5-8 potworów na klatę i zabija je z exori, a obok stoi druid który go leczy. Jestem ciekaw po ilu latach kapniecie się że tutaj też tak można? Rycerz też ma zalety tylko trzeba nauczyć sie je wykorzystywać.
Ale częściowo macie rację, potwory są za słabe i za wolne, przez co bloker przestaje być potrzebny, ale to da się zmienić tak by solowe polowanie, albo 2 zwiadami było. niemożliwe
Ale tu nie chodzi o obrażenia z puginałów, na miłosierdzie boże. Tu chodzi o kalectwo rycerzy. 2h miał być dmg dealerem, a jest pseudotankiem. Większość potworów silniejszych ma odporność na obrażenia fizyczne, co jest chyba najdurniejszym pomysłem ever, bo uderza JEDYNIE w rycerzy. I to jest jak: "Hm. Co by tu zrobić, aby dosrać rycerzom i tylko rycerzom? O WIEM!" i jeb odporność na fizyczne. Fakt, są prze-boskie enchanty, ale wciąż te x% obrażeń, to są fizyczne.
Ja wciąż, od miesiąca jak nie więcej, czekam na odpowiedź jaka zdaniem administracji jest rola rycerza 2h.
I Slythia. Muszę Cię rozczarować, ale gra rzadko idzie tak, jakby sobie tego życzyli administratorzy. Hoxe alp to główny czar rycerza, a sam rycerz nie jest potrzebny do expienia w party. Sad, but true.
Inna sprawa że w tibii od paru lat jest znana taktyka rycerza który bierze sobie 5-8 potworów na klatę i zabija je z exori, a obok stoi druid który go leczy. Jestem ciekaw po ilu latach kapniecie się że tutaj też tak można? Rycerz też ma zalety tylko trzeba nauczyć sie je wykorzystywać.
Czerwie mogę tak zabijać i bez druida. To samo abitańce. To samo quary. A na smokach i z leczacym mnie magiem to już bez sensu. Lurować po tyle. I koniec taktyki.
Co prawda to prawda. Poszedłem sobie moim 100 rycerzem 2h na trolle z nadzieją, że będzie dobrze, no ale wiadome schodzę sobie na twardziele czekam az podejdą te 4 na wejściu i zanim je zabiłem z pro elo kozak mojego odes rago i dwuręcznej mega DMG dealera broni to tak mi wpi****l spuściły, że musiałem sie uhnać. Podziękowałem, wyszedłem z respa,dałem sobie loga i wrócilem na maga. Sad true
Poszłam z wojem 2h na abitańskie, akurat żeby on zrobił misje... śmiech na sali żeby 2 dwoje sobie nie radziły. Tzn nie radziły to może złe słowo, ale nie wybijały wszystkiego na jedno rago.
Co do trolli.... Elementalistą nie moge narzekać bo uzywałam eamo rago i nie miałam problemu z ich zabiciem, ale ciosy z miecza były żałosne. Ze zwykłego rago także. Na obrone nie wiem czy narzekać, bo 3 trolle górskie wystać można, z 4 jest problem, ale idzie lecz chyba o to chodzi.
Wiemy Slythia, że woj był już ulepszany. Bezpośrednio po upie każdy mówi o jak fajnie, bo z czegoś mocniej bije, teraz woj jest fajny. Nie jest. To było pierwsze wrażenie po jeszcze gorszym woju, ale on nadal jest beznadziejny, najgorszy i się nadaje do stania w depo xD
Co z tego że woj ma kostelnaar jak po nim nie może użyć żadnego czaru, ani przyspieszenie ani uh ani leczenie przez kilka sekund.
No tak też bym to zabił z eamo rago czy pela rago,ale to zabiera 200 many nie poszedłem tam wastować.
Mówienie, że zwiadowca jest blokerem to nieznajomość gry. Jeśli weźmiemy pod uwagę potwory, które zadają mocne obrażenia z łapki, jak na przykład - hydry czy górskie trolle to różnica w obrażeniach jest ogromna. Wszakże rycerz 1h ma teraz czasem po 150-200 punktów obrony, zaś zwiadowca... 0.
Ty sobie żarty robisz prawda? Nie widzisz tego, że rycerz w tej grze to zero? Przyzna to każdy kto tą profesją gra.
Nieznajomością gry wykazujesz się tutaj tylko i wyłącznie Ty, która komentujesz całą sytuację oczami swoich pseudo testerów, a tak naprawdę nie masz pojęcia jak gra się owymi profesjami w tej grze.
Mam ochotę, tym moim zjebanym rycerzem powiesić się w depo, z 3 parceli, bo nic więcej mi nie pozostaje. Żałuje, że nie zrobiłem obojętnie jakiego maga, lub zwiada, bo pewnie po tych 2 latach dobijałbym już 300 lvl, wspominając wspólne wypady na wszystkie znane potwory.
Niestety rzeczywistość była troche inna.
Najbardziej przykre jest to, że z najmocniejszego czaru ofensywnego biję porównywalnie do 50 lvl maga/zwiada, a leczę się porównywalnie do 30 lvl maga/zwiada.
Powiedz mi droga Administratorko, jakie są profity grania tą profesją? oświeć mnie !
Masz dużo życia, no przecież. ;x
Powtórzę raz jeszcze - jesteś blokerem. Jeżeli przez 2 lata nie założyłeś nowej postaci tylko wciąż grasz tą samą to chyba znaczy, że nie jest ona aż taka zła.
To było pierwsze wrażenie po jeszcze gorszym woju, ale on nadal jest beznadziejny, najgorszy i się nadaje do stania w depo xD
Aż się uśmiechnąłem :D Można dodać jeszcze, że od czasu do czasu zrobi sobie daily + karawankę.
Def rycka 1h owszem jest wyższy, ale nie przekłada się to zbytnio na expienie czy też jego rolę w pvp. Owszem ma on sporo hp i tarczę (elementaliści mają jeszcze tarczę żywiołów), ale tak czy siak nigdy nie dorówna grywalnością innym profesjom.
Schemat gry ryckiem jest prosty i monotonny:
-Ma party- tankuje jakieś profany, demki
-Nie ma party- katuje smoki, kościane czy tak jak agri wspomiał abi
Juju - no wiemy, że musisz mieć blokera na lepsze moby, bo jakbyś był sam to z piegusem bym wpadł :D. To tak żartem pół serio. Prawda jest natomiast taka, że rzadko kiedy jakiś zwiad/mag ma chęć poświęcić swój exp, na exp share z ryckiem (chodzi głównie o wysokopoziomowców). Oczywista oczywistość, że lepiej iść bić we dwóch np. zwiadów i sypać combo do 2k, niż brać ze sobą rycka i stać.
Jednak tak jak wspominałem wcześniej: Rycek to taka już profesja i raczej nie sądzę, aby zmienił się on w postać grywalną, a przynajmniej porównywalną ze zwiadem lub magiem.
Powtórzę raz jeszcze - jesteś blokerem. Jeżeli przez 2 lata nie założyłeś nowej postaci tylko wciąż grasz tą samą to chyba znaczy, że nie jest ona aż taka zła.
Powtórzę jeszcze raz, nie kompromituj się, najlepiej usuń sobie konto i kontakty z wszystkimi ludźmi z Altaronu. Jeszcze nie jesteś stracony ! 8)
A po za tym przeczytaj 1 post ze zrozumieniem, to przestaniesz spamować tą bezsensownością.
Grałeś Mervakisem , umęczyłeś ten 100 lvl jakoś. Dlaczego nie masz 200? Bo zrobiłeś palka i maga którymi również wbiłeś 90 i 100+
Powtórzę raz jeszcze - jesteś blokerem. Jeżeli przez 2 lata nie założyłeś nowej postaci tylko wciąż grasz tą samą to chyba znaczy, że nie jest ona aż taka zła.
A jaki jest sens blokowania czegokolwiek, skoro nikomu się nie opłaca z blokerem latać? Jedyne co, to demony i profany. Na profanach już udowodniono, że łatwiej bez rycerza, bo leczenie go to jedynie koszmar i waste. Demony? 3/4 problemu to droga przez warlocki, gdzie i tak rycerz nic nie robi, tylko raz złapie aggro, a potem wszystko się rozbiega.
Nie wiem, ja naprawdę "gram" (udaję, że gram, wejdę czasem poexpię godzinkę i wychodzę) rycerzem długo i sam nawet siebie bym nie wziął na expa, jakbym miał wybór albo ryc albo mag/pal. 130 2h rycerz kompletnie bezużyteczny. Rycerz jedynie potrzebny do:
a) zablokowania rokity,
b) zablokowania bękarta.
Koniec przydatności.
Czemu nie mam 200lvla? To banalnie proste - nie expię, nie jestem graczem, który lubi expić, pozostałe profesje zostały "wyexpione" tylko i wyłącznie misjami. I nie, nie umęczyłem 100 poziomu bo jego wbicie jest banalnie proste. Pamiętam czasy gdy w Tibii trzeba było podnosić włócznie którymi się rzucało, a sd mogli używać nawet wojownicy i właśnie dlatego Altaron nie jest dla mnie trudny/męczący jest on banalnie prosty. Dla Ciebie 500k/h to mało? Kiedyś expiąc cieszyłeś się mając 100k i ten lvl był czymś naprawdę wartościowym... przy dedzie traciłeś 3-4 poziomy, więc skończ płakać, że exp rycerzem 1h jest słaby.
A jaki jest sens blokowania czegokolwiek, skoro nikomu się nie opłaca z blokerem latać? Jedyne co, to demony i profany. Na profanach już udowodniono, że łatwiej bez rycerza, bo leczenie go to jedynie koszmar i waste. Demony? 3/4 problemu to droga przez warlocki, gdzie i tak rycerz nic nie robi, tylko raz złapie aggro, a potem wszystko się rozbiega.
Nie wiem, ja naprawdę "gram" (udaję, że gram, wejdę czasem poexpię godzinkę i wychodzę) rycerzem długo i sam nawet siebie bym nie wziął na expa, jakbym miał wybór albo ryc albo mag/pal. 130 2h rycerz kompletnie bezużyteczny. Rycerz jedynie potrzebny do:
a) zablokowania rokity,
b) zablokowania bękarta.
Koniec przydatności.
No tak, tyle w temacie + mój 1 post. Całkowity signed.
Teraz pomyśl sobie, że przeczyta to teraz SLythia i Mervakis, którzy wyskoczą ze swymi wyimaginowanymi argumentami, myśląc że postradali wszystkie rozumy bo są administratorami i wiedzą na temat grania ( nie zarządzania ) wszystko i nic ich nie przekona.
Płakać się chce widząc obecny stan rzeczy.
UP. Wybacz, ale na prawdę jesteś głupcem.
Nie lubisz expić ? Mervakis 100, Quaino 110, Zirovoth 95. Skoro Ty twierdzisz, że nie lubisz expić, to boje sie pomyśleć CO expiło za Ciebie ;o.
Racja, wbicie 100 lvl jest banalnie proste, do 100 lvl jest co robić rycerzem, ale od 120+ staje się on kompletnie bezużyteczny ( szkoda że znów nie czytałeś ze zrozumieniem mojego 1 postu ).
Tak, pamiętam czasy starej Tibii, bo sam skończyłem w nią grać za czasów 7.8. A tak btw. co ma Tibia do Altaronu, to przecież zupełnie inna gra, tyle razy to manifestowałaś, czyżbyś zapomniał o własnej idei?
Robie 500k/h na premium staminie, biegnąc przez resp spamując odes rago, nie zbierając nic, męcząc się niemiłosiernie, podczas gdy zwiad/mag na moim lvl robi 100k więcej BEZ staminy, popijając browara i ciesząc się przyjemną rozgrywką.
I tak, exp rycerzem 1h jest słaby. Jest zdecydowanie najsłabszy z wszystkich profesji. Jeśli to podważysz, zwyczajnie skompromitujesz się jako wielki znawca Altaronu ( MG :D ).
Hpplttlbzr
05-01-13, 23:05
Hihi, czyżby Altaron kończył swoje piękne, rpgowe dzieciństwo i wchodził w burzliwą erę, gdzie liczy się tylko kto szybciej, mocniej, bardziej...? ;)
@UP Jak widzisz... niektórzy grają niestety tylko dla cyferek.
@Agri - przeczytaj jeszcze raz mój post - 110lvl zwiadowcą wbiłem tylko i wyłącznie misjami poświęcając tym samym 15 minut gry raz na 4 godziny. Nie bawi mnie mordowanie niewinnych potworków.
No własnie, wbileś kazdą postacią lvl tylko na misjach to co możesz wiedzieć o expieniu? Tyle wiesz co ci ktoś powie, wiec nie wiem czemu się udzielasz.
@UP Jak widzisz... niektórzy grają niestety tylko dla cyferek.
@Agri - przeczytaj jeszcze raz mój post - 110lvl zwiadowcą wniłem tylko i wyłącznie misjami poświęcając tym samym 15 minut gry raz na 4 godziny. Nie bawi mnie mordowanie niewinnych potworków.
No tak, ale zobacz - bijemy te śmieszne poziomy, więc chcemy widzieć różnicę. Po łatce zamiast dodać nam lepsze bronie z większym dmg ... zmienili poziom broni, które już były. Owszem doszły bronie na 70/80/100 poziom, ale przez to poprzednie przedmioty straciły na wartości. Weźmy tutaj tizonę - wcześniej kiedy dropnęła jakaś tizonka to w 5 min miałem walkę o nią. Teraz zalegają mi 3 w dp i nie ma kupców bo .. lvl wymagany to 90. Bądźmy szczerzy - niewiele rycków wbija sobie taki poziom, a jak wbija to pewnie ma już sobie smoczy tasak +7, a palenie tizony mu się nie opłaca. Się rozpisałem, a tutaj temat czegoś innego dotyczy.
Niektórzy grają po to żeby porozmawiać ze znajomymi, czasami z nimi coś pobić, a niektórzy grają z myślą rozwijania postaci. Swoją drogą o to chyba właśnie chodzi w takich grach. Nie wierzę, że założeniem RPG jest stanie w protection zone i podziwianie innych graczy stojących w pz.
Mi tam misje dawają 8%, więc samym zwiadowcą musiałbyś robić te misje 1375 razy. Biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze czasem śpisz, więc robiłbyś je maksymalnie 3 razy w ciągu doby robiłbyś je około 459 dni. Postaci 100 lvlowych masz 3. Dalej sądzisz że expisz tylko misjami, czy masz zamiar kompromitować się dalej ?
Nie chodzi o cyferki, chodzi o to, że po 2 latach gry daną postacią, powinno zyskać się coś więcej, niż wkurwienie się w PvP, expie na potworach, leczeniu, bieganiu i wszystkim innym.
Moje skromne zdanie jest takie: Nie dodawać ataku wojownikom lecz zwiekszyć bardziej ich obronę, leczenie oraz przydatność w party.. np wiecej expa w pt z rycerzem za moby. Tank powinien być tankiem w pvp jak i pvm.
PVM bloker a PVP chodzący mwall. (nie gram rycerzem)
Jestem za poprawą Rycków.
+ karawany
+ misja powtarzalna na przeszłości
+ grabarz
+ obóz szkoleniowy
+ mechaniczna rezydencja
itp, itd.
Zrób nową postać wbij 20 poziom i zrób wszystkie możliwe misje w altaronie wbijesz spokojnie 100 poziom. Kompromitujesz się Ty. I tak dla Twojej wiadomości - im mniejszy poziom tym więcej % za misje. 100 dni starczy.
Niestety, kompromitujesz się nadal Ty, już argumentuję.. :).
Grabarz, obóz szkoleniowy, mechaniczna rezydencja, to misje, dające ilość expa uzależnionego od danego lvl, ( dające % lvlu, nie stałą ilość XP na każdy lvl ). Z doświadczenia wiem, że cały obóz szkoleniowy daje około 150%, grabarz 150-200, rezydencja 90%~, co w najlepszym przypadku wszystko razem daje jakieś 4 lvle.
Grając Twoim przytoczonym 20 lvlem, robiąc wszystkie te misje mamy 24 lvl !
Ach wybacz, zapomniałem o karawanie dającej 10-30k, i misji na przeszłości, która co 4h daje możliwość wbicia 0,75% ( zabicie 10 dzików ).
Przypuśćmy, że jakimś ogromnym cudem, wszystkie jednorazowe misje + farmienie misji na przeszłości + misji w gildii, których nie przytoczyłeś + karawany dadzą Ci ten śmieszny 40 lvl ( w końcu expisz się tylko tymi misjami ).
PS. Jesteś kozak, masz przeszlość 20 lvlem!
Dam Ci radę. Każdy Twój wpis przynosi coraz to większą kompromitację, nie wiem jak mogłeś jeszcze tego nie zauważyć. Najlepiej kwestię wypowiedzi, zostaw bardziej doświadczonym graczom :)
Edit. A tak w ogóle, to Ty udajesz, czy na prawdę na tym kończy się wiedza SG w Altaronie?
Nie wiesz jak działają questy powtarzalne - nie dają zawsze stałego % za lvl, a są wyznaczone wzorem. 20 poziom robiąc 3 questy powtarzalne wbija cały poziom. Robią je 3x dziennie wbije 3lvl i tak, aż do 30. Do 60 poziomu robiąc misje 3x dziennie można spokojnie wbijać 1+ lvl / dzień. Grając jedną postacią nijak nie wiesz jak te questy działają. Nie wiem tez czy jesteś tak głupi czy tylko udajesz. Nie wiesz o Altaronie nic, a nic pomimo 2 lat gry.
Widzę, że ograniczyłeś swą grę tylko i wyłącznie do robienia misji, fajnie!
Fajnie jest grać w grę Twoim tokiem myślenia. Najlepiej jest nastawiać sobie alarm co 4h w telefonie, wbić na 15 min na grę, porobić wszystkie możliwe misje i wylogować, bo nic innego nie przynosi przyjemności i profitów. Każdy w owych czasach marzy o serwerze, na którym może grać właśnie w ten oryginalny sposób, serio!
Stawiam Ci skrzynkę wódki, jeśli tym stylem gry wbijesz chociaż 150 lvl, gl :).
Idę spać, bo jesteś zbyt głupi żeby marnować mój cenny czas. Marzę o dniu, w którym końcu ktoś przejrzay na oczy i zrobił porządek z ludźmi Twojego pokroju, rządzącymi tą grą, dobranoc.
I właśnie potwierdziłeś, że wszystko o czym pisałeś jest bujdą, o co mi właśnie chodziło. Smutno mi, że musiałem zniżyć się do Twojego poziomu aby to osiągnąć. Żegnam.
Nie, żeby coś, ale Agri ma trochę racji. Co to za wiedza o grze i komentowanie, jeżeli się wszystkie lvle wbiło na questach, które wymagają absolutnie 0 ogarnięcia? To tak, jakbym ja się zaczął wypowiadać o prognozach pogody na jutro, bo przecież widzę chmury za oknem. : \
Fajnie, no okej, ale jednak grałeś rycerzem do 100 poziomu, kiedyś, gdy gra była inna. A teraz? Teraz jest inaczej i wiedzą to wszyscy. Każdy jeden rycerz z którym gadałem, zadowolony nie był. Fakt. Wszyscy się jarali 2h, bo był LEPSZY, ale lepszy, nie znaczy, że zajebisty. Lepszy od gówna wciąż pozostanie raczej nie za ciekawy. ;)
Dobrze, wiemy już, że woj jest beznadziejny. Macie jakieś konkretne propozycje co do zmian?
5hp więcej na lvl i zwiększyć jeszcze trochę jego defensywę. Myślę że by to pomogło, lecz może to stworzyć inny problem.
Jakis czar za 200 many z ktorego bedzie walil wartośc 500-700 ( z okreslona wysoka minmalna wartośc ) powyzej 100 lvla w jednego moba.
Taki czar ma elementalista, tylko problem jest niestałość w ciosach. Tak jak pisałam, raz 100 raz 500 :/
Przydało by się zwiększyć siłę zadawanych ciosów o jakieś tam 10 czy ileś %. W przypadku woja to nie jest dużo.
leavemealone!
06-01-13, 04:07
Czemu nie mam 200lvla? To banalnie proste - nie expię, nie jestem graczem, który lubi expić, pozostałe profesje zostały "wyexpione" tylko i wyłącznie misjami. I nie, nie umęczyłem 100 poziomu bo jego wbicie jest banalnie proste. Pamiętam czasy gdy w Tibii trzeba było podnosić włócznie którymi się rzucało, a sd mogli używać nawet wojownicy i właśnie dlatego Altaron nie jest dla mnie trudny/męczący jest on banalnie prosty. Dla Ciebie 500k/h to mało? Kiedyś expiąc cieszyłeś się mając 100k i ten lvl był czymś naprawdę wartościowym... przy dedzie traciłeś 3-4 poziomy, więc skończ płakać, że exp rycerzem 1h jest słaby.
Marku,
czy byłbyś łaskaw podać mi nazwę OTS'a, na którym grałeś i widziałeś knightów sypiących z sd? Na pewno nie była to Tibia ;)
Do 2008 roku sam mialem 3x ~200lvl kinasów. Każdy z nich z 9 mlvlem.
Do tej pory pamiętam, że na tibia.pl wysyłało się swego czasu ss'y z awansami knightów na 9 mlvl. Mogę się mylić, ale coś mi świta, że runka sd wymagała 15 poziomu magicznego.
@topic.
Rozwiązanie problemu o którym mówicie jest bardzo proste i uniwersalne ;)
Każda profesja na tym skorzysta i wszyscy będą zadowoleni. O tym zaraz. Najpierw drobne wprowadzenie.
Obecnie problemem Altaronu, jeżeli chodzi o samą rozgrywkę, jest wrzucenie wszystkich postaci powyżej pewnego poziomu, do jednego wora. Rycerzy z rycerzami, magów z magami, zwiadowców ze zwiadowcami.
Nie ma żadnej różnicy(pomijam prędkość poruszania się) w grze rycerzem o poziomie 170, a rycerzem na poziomie 100 - niestety.
To samo tyczy się innych profesji. Ok... za chwilę zostanę zmieszany z błotem... te różnice są - to fakt. Są jednak tak śmiesznie małe, że woła to o pomstę do nieba.
Jak już wielu wysokopoziomowych graczy zauważyło, w pewnym momencie zaczynamy kolekcjonować punkty nauki, których nigdy nie użyjemy - nieprawdaż? Powodem tego jest blokada uniemożliwiająca dalsze wydawanie punktów na umiejętności, które nas interesują. Jest to blokada związana z ograniczeniami silnika. Z tym póki co nic nie zrobimy i nie to jest głównym problemem. Problem polega zupełnie na czym innym.
Swego czasu w aktualizacji wprowadzono kilka nieprzemyślanych zmian, które zniechęciły do dalszej gry wielu graczy. Uzależniono siłę czarów zarówno runicznych jak i czarów spontanicznych od poziomu magicznego. W rezultacie po osiągnięciu maksymalnego dla naszej profesji poziomu magicznego siła naszych czarów nie mogła już wzrosnąć. Jaki więc jest cel wbijania kolejnych poziomów? Według mnie mag na 180 poziomie powinien śmiało przywalić z sd za 600, gdzie mag na poziomie 100 biłby nadal w okolicy 300. Dlaczego ano dlatego, że trochę się namęczył wbijając ten poziom i mu się należy.
Za chwilę pojawi się płacz, że takie obrażenia byłyby za duże i blablabla...
Odbiję piłeczkę ;) na 150 magu na furorze na starych zasadach potrafiłem przypierniczyć komuś z kulki za 450. Weźmy teraz pod uwagę, że jako taki 150 poziomowy mag miałem jakoś niecałe 900 hp. O bogowie! w altaronie tyle hp ma 90 mag. 188 rycerzem w tibii mam 2800 hp. W altaronie dobrze ubrany 100 poziomowy rycerz ma tyle samo.
Ale zaraz... temat o rycerzu, a ja tu się nad magiem rozwodzę, jakieś wprowadzenia piszę.
Jak już wspomniałem, rozwiązanie problemu jest proste.
Uzależnijmy w większym stopniu siłę czarów od poziomu postaci. Taki rycerz na 170 poziomie będzie się leczył samodzielnie na tyle dobrze, że aby go poskładać trzeba się będzie na prawdę postarać. Nie będzie to jednak niemożliwe, bo taki mag na wysokim poziomie będzie mu całkiem solidne baty spuszczać. Żeby nie być gołosłownym... pozwolę sobie zamieścić link do filmiku z akcji, w której zdarzyło mi się brać udział. 200 poziomowy rycerz odcięty od przyjaciół stał sobie w trapie, a my próbowaliśmy go złożyć. Dla wyjaśnienia dodam, że niejaki Taifun Devilry, ciorał z SD po 700 w ludziów :)
http://www.youtube.com/watch?v=5ER0l9AAGoQ
Jak widać na filmiku, żeby złożyć tego tanka, musieliśmy odliczyć perfekcyjne combo. I było to rzeczywiście wydarzenie.
Tyle jeśli chodzi o kwestię pvp.
Teraz troszkę o pve ;) Obecnie Altaron przypomina mi sielankowy Ots exp999;)
No offence, ale do cholery jasnej... co to za pomysł aby możliwe było wbijanie poziomów z taką prędkością? 1kk/h? 600k/h? 505k/h? da faq?!
Kochani rycerze... Gracie postaciami, które nie używają amunicji. Wiem, że macie obecnie przeje...cośtam, ale nie używacie do walki, żadnej amunicji. Nie psuje się wam broń itd. Pamiętam czasy gdzie rycerzem na skillach 95 ze stonecutterem w łapie robiłem ss przy hicie za 250... PG RYCERZEM?!
Wolne żarty. Rycerz nie jest postacią stworzoną do samodzielnego wbijania dużych ilośći expa. Jak się chciało wbić sporo expa to waste gwarantowane.
Siocher i z exori na behemothy. Przypomnę, że swego czasu exori zabierało 4xlvl many ;) w przypadku rycerza - praktycznie całą.
Pg można było cisnąć magiem na warlockach z exori morta. Poniżej 120 poziomu było to samobójstwo. Ilość expa na godzinę? max 200k + zawsze waste.
I wiecie co? W Tibię grało wtedy pierdyliard osób. Bo było ciekawie, a gra stanowiła wyzwanie. Jak poszedłeś cisnąć pg bez zaplecza w postaci kilku niebieskich kółeczek w dp(nie nie można było trzymać kasy w banku:(...) i nie daj Boże padłeś, to miałeś ciężkie chwile...
Dlaczego chcecie sprowadzić Altaron do podobnego poziomu na jakim znajduje się teraz Tibia? Czy 100 poziomowy gracz wzbudza czyjś szacunek w depo? Nie... A czy kiedyś wzbudzał? hmm...
Przestańcie narzekać na to, że expicie za wolno...
Wszystkie profesje expią za szybko. Gra stała się zbyt łatwą. Jakiś czas temu zwróciłem uwagę, że runki do zaklinania broni/bełtów/ładowania różdżek mają teraz po 3 użycia... Litości... dlaczego? o.O
SD mają po 3 użycia, przez co ludzie używają ich do expienia.... bez SENSU. Niedługo będzie można śmiało z silnymi bombami hasać po expach.
Przestańcie narzekać, że jest wam źle i że świat jest do dupy. Macie prawo do frustracji, ale kierujecie tę frustrację w złym kierunku.
Przepraszam za błędy stylistyczne i logiczne w mojej wypowiedzi, ale piszę ten post o godzinie 5 rano i nie mam najmniejszej ochoty czytać tego co napisałem. Może jutro zechce mi się to edytować, a może nie.
Pozdrawiam serdecznie, wujaszek Ormo :)
Ormo, bzdury gadasz z tym poziomem magicznym.
Jakiś tydzień temu testowałam czary leczące. Wszystkie, zarówno u rycerza, maga jak i zwiadowcy. Otóż nie zależą one tylko od poziomu magicznego, ten zwykły także się liczy. Różnica jest większa niż te parę punków. Inne czary są podobnie zaprojektowane.
Zainteresowanym mogę przesłać excela.
Co do reszty się zgadzam.
5hp więcej na lvl i zwiększyć jeszcze trochę jego defensywę. Myślę że by to pomogło, lecz może to stworzyć inny problem.
Lekkie zwiększenie ilości hp na lvl, oraz ogólnego defa nic nie zmienią.
Chodzi o to, że Rycerz taki jak mój (necro, alch), nie ma jak się leczyć.
Co z tego że będę miał 10k hp, skoro maksymalnie na turę mogę leczyć się za 700, co jest równowartością ataku 3 osób? Przyczepi się 4 i wysypiam.. Chyba nie tak powinno być z "rycerzem".
Trzeba wprowadzić jakąś konkretną zmianę, chociaż jedną.
Albo leczenie na powiedzmy 130+ w gildi wojowników, lub jakiś pot dla rycerza, który pomógłby przetrwać atak dajmy na to tych chociaż 8-10 osób.
Jeśli nie to, to niech chociaż dostanie coś typu strong odes rago, z 1,5-2x silniejszym dmg od zwykłego, dzięki którym można by zrobić jakieś skromne PG.
Rycerz miałby się wyleczyć sam od 8-10 osób!? Bez przesady.. Z takim leczeniem to byś był nieśmiertelny wszędzie.
Nie wiem, ja się czuję bezsilny, sfrustrowany i nie chodzi nawet o harde PG, ale jakąś przyjemność grania rycerzem, a tej od dawien dawna już nie mam. Fajnie, że administracja robi grę wedle swojego zamysłu, ale ignorowanie graczy i ich chęci nie wydaje się słuszne i sensowne. Ja sam straciłem chęć do grania przez to jak bezsensownie się gra rycerzem 2h powyżej 120 poziomu.
Ode mnie to ostatni post w temacie, skoro administracja nie wyraża żadnych nawet najmniejszych chęci do wysłuchania graczy. Przerzucam się na łuka. Jak żyć premierze, jak żyć?
@Didr.
No tak, co w tym dziwnego, bo nie rozumiem? Walczyłeś Ty kiedyś gdzieś? Nie wypowiadaj się na temat pvp nie mając zielonego pojęcia o nim.
@Kael.
Ciesz się że masz 2h, bo na moim miejscu byś się już pociął :<
ziaik123@interia.pl
06-01-13, 10:20
Ja powiem tyle, że wojownik obojętnie czy 1h czy 2h powinien dostać coś typu haper odes rago który by brał dość dużą ilość many ale zadawał obrażenia 2x większe niż zwykłe odes rago przy stosunkowo dużym exhauscie 3-4 sekundy i potkę dająca 700-800 hp,zmniejszyć exhaust na hape tawisa choć ładnie się teraz leczę po 500 czasem wejdzie ale exhaust jednak odstrasza lub jeszcze wykluczyć exhaust po użyciu UH'a po którym nie da się użyć hape tawisa odrazu... wtajemniczeni wiedza.Co do expienia to nie moge narzekać bo ze stamina na koscianych mam 600k/h zbierajac tylko itemki wychodzę dość na + ale przydałyby się jakieś nowe monstery bo bije jedno a to samo.Chciałbym kiedyś zobaczyć jakies nowe grafiki itd...aby gra nie była monotonna. Pozdrawiam Irvizz aka Master'Bolter :)
Nie wiem, ja się czuję bezsilny, sfrustrowany i nie chodzi nawet o harde PG, ale jakąś przyjemność grania rycerzem, a tej od dawien dawna już nie mam. Fajnie, że administracja robi grę wedle swojego zamysłu, ale ignorowanie graczy i ich chęci nie wydaje się słuszne i sensowne. Ja sam straciłem chęć do grania przez to jak bezsensownie się gra rycerzem 2h powyżej 120 poziomu.
Ode mnie to ostatni post w temacie, skoro administracja nie wyraża żadnych nawet najmniejszych chęci do wysłuchania graczy. Przerzucam się na łuka. Jak żyć premierze, jak żyć?
Wyjąłeś mi to z ust. Sama już przerzuciłam się na zwiada.
Ormo, bzdury gadasz z tym poziomem magicznym.
Jakiś tydzień temu testowałam czary leczące. Wszystkie, zarówno u rycerza, maga jak i zwiadowcy. Otóż nie zależą one tylko od poziomu magicznego, ten zwykły także się liczy. Różnica jest większa niż te parę punków. Inne czary są podobnie zaprojektowane.
Zainteresowanym mogę przesłać excela.
Co do reszty się zgadzam.
Slythio to ile lvl daje do czarów?? Bardziej chodzi mi o leczenie tawisem i choć mam bardzo niski poziom (45 ryc 1h) to wbijając kolejne poziomy, nie widzę różnicy od 30 lvla, kiedy wbiłem ten 5mlvl. Teraz leczę się średnio za 48hp. Używając mikstury natężenia, która daje 4 mlvl (jak dobrze pamiętam) to moje leczenie zwiększa się o średnio 10 pktów średnio do 58hp.
Pisałem ostatnio, że minimalne obrażenia są za niskie, wg mnie powinny one wynosić z 1/3 lub 1/4 maksymalnych hitów.
Za 12% 6 mlvl ;), więc leczenie mi się poprawi. 8)
Dobrze gada. Woj na tym serwerze jest do niczego. I nie dziwie się że każdy robi palla.
Slythio to ile lvl daje do czarów?? Bardziej chodzi mi o leczenie tawisem i choć mam bardzo niski poziom (45 ryc 1h) to wbijając kolejne poziomy, nie widzę różnicy od 30 lvla, kiedy wbiłem ten 5mlvl. Teraz leczę się średnio za 48hp. Używając mikstury natężenia, która daje 4 mlvl (jak dobrze pamiętam) to moje leczenie zwiększa się o średnio 10 pktów średnio do 58hp.
Ależ proszę. Dane jak najbardziej aktualne, sprawdzane po aktualizacji.
@No Ormo ,dobrze powiedział i dobrze myśli. Powiniscie go według mnie posłuchać.
Irvizz to się zdziwiłem tym 600k/h. No dla rycerza to przesada solo.
@Eletrix nie żartuj sobie , bo się przestać smiać nie moge :DDD
ziaik123@interia.pl
06-01-13, 12:14
dla chcącego rycerza 2h nic trudnego;p
Przypominam, że temat tyczy rycerza 1h. Przypuszczam, że robiąc 600k/h z kasą na plusie w ogóle bym go nie zakładał :)
Hpplttlbzr
06-01-13, 12:33
To może należałoby zwiększyć siłę najsilniejszych potworów, ograniczyć loot z nich w ten sposób, by opłacało się na nie polować tylko w dobrym zespole i z dobrą taktyką? ;)
A może wprowadzić jakieś megatrudne questy, które jednakże trzeba by było wykonać, by móc ponownie zdobywać doświadczenie w ilości 100% (np. po 150 lvlu zdobywa się 20% expa i trzeba zrobić zadanie, by wszystko wróciło do normy; i tak co 10-20 lvli)? I tak skonstruować takie questy, by były niewykonalne bez najlepszego możliwego blokera? By były ryzykowne, by przynosiły wyłącznie waste? Nie wiem jak Wy, ale ja traciłem mnóstwo nerwów grając w Super Mario Bros na pegazusie. Nie było łatwo. Nie było nawet przyjemnie. Ale jaka satysfakcja! :D
Gram rycerzem 1h i w ogole nie rozumiem po co ten temat. Nie jest wcale tak zle. Panowie nie mozna miec wszystkiego...
Gram rycerzem 1h i w ogole nie rozumiem po co ten temat. Nie jest wcale tak zle. Panowie nie mozna miec wszystkiego...
Temat tyczy rycerza wysokopoziomowego. Do 100 lvl jest gładko i przyjemnie. Naucz się czytać
Przyklad 100 rycerz expi na koscianych wychodzi na lekki minus ale exp z bonusem wynosil okolo 300k/h wiec to nie jest chyba tak zle i z wyzszym lvlem koszty sie zmniejszaja a exp sie zwieksza. A i chodzac z moja gildia na wspolne hunty zawsze bierzemy rycerza. I grajcie dla przyjemnosci bo bierzecie udzial w wyscigu szczurow ;p kto wiecej kto szybciej...
Btw Agri to ze widzisz mojego chara 45 lvl nie znaczy ze to moj jedyny char. Wiec jesli czegos nie wiesz badz nie jestes pewien zachowaj to dla siebie.
Mam 74 poziom, więc nie wiem czy jestem w stanie dodać cokolwiek konkretnego. Jednak z tymi minimalnymi hitami coś jest nie tak. Chodzę czasem poblokować kumplowi (40lev czarodziej) moby i po drodze na respa trafiają się szczury, węże itp. Do czego zmierzam ? Już śpieszę z odpowiedzią. Przy ataku ustawionym na balance, 92 skilla (1h) i upadłym mieczu +2, nagminnie zdarza mi się uderzyć w węża za 5,7 lub 12 co powoduje paniczny śmiech u mojego znajomego...
Jeśli chodzi o "odes rago" to w tego samego kolegę strzelam w przedziale 50-80 (mam 9ml) i zauważyłem, że zdecydowanie bardziej opłaca się używać "hoxe alp", które nie dość, że zadaje większe obrażenia to jeszcze zjada mniej many i atakuje na dystans.
Nie jestem jakimś hardkorowym graczem i nie znam się zbytnio na pvp, więc przyjmuję to że mogę się mylić, ale mam odczucie że w powyższych sytuacjach nie tak to powinno wyglądać.
Mówiąc ogólnie na tych wyższych lvl(przyjmijmy 100+), każdy wbity lvl powinien mało co dawać. I tak jest u wszystkich profesji, po wywaleniu tych skilli/mlvl do maxa nic kolejne lvl(nawet dziesiątki) za dużo nie dają. Przynajmniej wg mnie jest to dobre rozwiązanie. Wyobraźcie sobie jakiegoś nołlajfa i do tego ma tego ulepszonego kine. Nie do ubicia, jedyny sposób to trap i wastowanie przez pół godziny przez minimum kilkanaście osób. Rycek zawsze był najprostszą w obsłudze profesją, najłatwiejszy start co skutkowało tym iż w przyszłości odstawał od reszty i służył potem tylko jako tank/bloker. Takie jest przynajmniej me zdanie.
#Tyrond
Ty masz zdanie w każdej kwestii i profesji mając o niej blade pojęcie, ale zawsze wrzucisz swoje 3 grosze tak dla zasady. Dosłownie każdy temat...
Wszystko co mogło zostać powiedziane w temacie ułomności wojownika jest wypisane dokładnie w tym temacie.
Tu rycerz nie służy ANI jako tank, ani postać expiąca, dlatego powstał ten temat.
#Iruss
Do pewnego punktu kulminacyjnego się zwiększa, ALE potem obrażenia nie rosną (max skill/m lvl/broń), dodatkowo jeśli już uda Ci się ogarnąć moby to resp dalej jest ten sam, a tego już nie przeskoczysz. Gdyby było tak pięknie to Agri by nie robil 500k/h jako swój rekord życia na 17x poziomie.
to co powiedział agri to jest racja, woj to lekkie gówno. lepiej iść gdziekolwiek bez rycerza bo on mało co wnosi do team-u nawet to blokowanie, może mniej obrażeń otrzymam ale zwiadek się lepiej wyleczy (oraz taniej).
Jedna jeszcze rzecz co do wojownika. Ma być tankiem prawda? To wytłumaczcie mi jaśnie pany czemu na 100 lvl wojownik w secie 25% ma 2,9k hp a 100 zwiad 2,2k w secie (15% hp)?
Potem jest jak jest...
Witam ponownie.
Wiele osób, w tym doradcy, administratorka etc, po przeczytaniu tego tematu, zaproponowali mi próbę zrobienia PG sposobem tibijskim/drużynowym (rycerz + mag duchowny).
Tak więc wczoraj, wziąłem kolegę, który jest magiem duchownym, w celu biegania za mną na respie i leczenia mnie, tak bym mógł bezustannie spamować odes rago i nie przejmować się niczym innym.
Pierwszy wypad był na kościane smoki, zbierałem 4-6 kościanych smoków, spam odes rago z broni 54 atk (prawdopodobnie najlepsza na serwerze). Po 30 minutach huntu, oboje doszliśmy do wniosku, że licznik expa prawdopodobnie musi być zepsuty, gdyż maksymalnie wskazywał 360k/h ;).
W planie jeszcze Abitańskie monstra, tak więc zdam jeszcze relację :D.
Pomyśleliśmy - kpina!. Wróciliśmy do depo, obkupili od nowa i polecieli na nowy resp górskich trolli, tym razem zbierałem grupki 3-7, zależy gdzie ile było, spamując efo rago (nie muszę chyba mówić w jakim tempie poszło mi 500 mf). Best? 450k/h, czyli 50k/h mniej od mojego rekordu solo na abitańskich :).
Pozdrawiam
Mhm, bo to było maksymalne osiągnięcie jakie da się zrobić w tej grze rycerzem 1h.
Tyle expa wyciągnie każdy zwiad/mag z lvlem 2 razy niższym niż mój.
Cała prawda tkwi w tym, iż w tej grze trzeba by było wprowadzić WIELE gruntownych zmian aby mówić o teamplayu. Kosmetyka nic nie zmieni..
Racja Ormo w tej grze expi się za szybko, pamietam jeszcze jak gralem i Hax Master chyba w tydzien wbil 100lvl. a po jakims czasie już mial 150.
#Attax przestań bredzić. 100 lvl w tydzień...
Hax wbił to w miesiąc co było rekordem serwera? Ktoś ta miał jakieś wątpliwość albo był blisko tego wyczynu.
leavemealone!
08-01-13, 14:33
dokładniej 19 dni :)
350k/h to ja mam 70 magiem, wojownik nie ma żadnych korzyści jest nie przydatny do niczego czy to w wojnie czy w blokaniu questów. Powinno być większe urozmaicenie w miksturach ,których mógłby używać tylko wojownik czy osłabić palladyna. Bo szczerze mówiąc 70 pall nekro ma mnie na hita z tego puginała całego. Także gra magiem staje się coraz bardziej odległa... Polecam przy kolejnej łatce dodać nowe czary dla paladyna i usunąć inne profesje.
Hipokryci. Agri płacze, że ma słaby exp wojownikiem 1h, a w ciągu 1 dnia wbił ze 175 na 177 poziom. Aktualnie ma 178. W takim wypadku ja poproszę definicję wolnego expienia bo jak dla mnie poziomy powinno się wbijać co najmniej 5x wolniej.
Wczoraj grałem od rana do 23+ praktycznie bez przerwy, dziś od 10-16.
Chciałem tylko odrobić te 3 deski z rzędu, więc 2 dni przysiedziałem na kompie, tyle.