Sepethro
10-04-12, 10:14
Ogródek:
Każdy kto gra alchemikiem napotkał prawdodpodobnie na przeszkode związaną ze składnikami - gdy tylko dostaje się do ręki pierwsze przepisy (które są bezużyteczne) po pierwszym zdanym egzaminie w szkole alchemików
staje w miejscu i zdaje sobie sprawe że nie opłaca się robić żadnych mikstur ze względu pochłaniającą nature tego przedsięwzięcia - bo żeby zrobic bezużyteczną miksture trzeba spędzić dobre 20 minut szukając do niej składników (a to jest najłatwiejszy przepis)
Fajnie by było gdyby była możliwość zrobienia własnego ogródka albo chociaż
zasadzenia roślinki w doniczce, trzeba by było o nią dbać, podlewać ją, chronić przed chorobami różnymi chemicznymi specyfikami
Ale roślina mogłby sie odwdzięczyć dając tym samym duże plony jeśliby sie o nią dbało, każda roślina mogłaby mieć inne wymagania np. pokrzywa - nie miałaby dużych wymagań i rosłaby bez specjalnej ingerencji ogrodnika, ale np. Tulipan wymagałby więcej uwagi - nie mówiąc już o takiej np. Mandragorze :P
nasionka możnaby było kupować u NPC, który podczas zakupu tłumaczyłby po krótce wymagania rośliny np. księżycowy kwiat potrzebowałby mało wody i kwitnie tylko w nocy, specjalne książki nt. ogrodnictwa mogłyby pojawić się w bibliotece dla każdego kto chce zoptymalizować swoją uprawe
co do grzybów - można by było mając jednego grzyba, stworzyć ich całą kolonię która by dawała losową ilość grzybów z pewnego przedziału (np. od 10 do 30) co 2 dni.
sądze że pomysł nie jest jakoś strasznie czasochłonny - a myśle że wprowadzi to jakąś innowacje - bo póki co alchemia to tylko kostka i bomby :l
Osiołek Bonifacy
a więc, pomysłem jest zwierze juczne które mogłoby unieść przykładowo 5000 cap - moglibyśmy je dostać z jakiejś misji, może odkupić raz na jakiś czas od NPC.
zwierze szło by za nami przez cały czas na follow - jeśli nie mogłoby za nami gdzieś wejść np. na schody - teleportowałoby się 1 sqm za nami, osiołek miałby swoje własne życie - możnaby było go zabic oczywiście atak na niego traktowany by był jako atak na właściciela i uruchamiałby skulla. Za pomocą komend które byłyby dostępne tylko dla właściciela mielibyśmy dostęp do bagażu podopiecznego.
Każdy kto gra alchemikiem napotkał prawdodpodobnie na przeszkode związaną ze składnikami - gdy tylko dostaje się do ręki pierwsze przepisy (które są bezużyteczne) po pierwszym zdanym egzaminie w szkole alchemików
staje w miejscu i zdaje sobie sprawe że nie opłaca się robić żadnych mikstur ze względu pochłaniającą nature tego przedsięwzięcia - bo żeby zrobic bezużyteczną miksture trzeba spędzić dobre 20 minut szukając do niej składników (a to jest najłatwiejszy przepis)
Fajnie by było gdyby była możliwość zrobienia własnego ogródka albo chociaż
zasadzenia roślinki w doniczce, trzeba by było o nią dbać, podlewać ją, chronić przed chorobami różnymi chemicznymi specyfikami
Ale roślina mogłby sie odwdzięczyć dając tym samym duże plony jeśliby sie o nią dbało, każda roślina mogłaby mieć inne wymagania np. pokrzywa - nie miałaby dużych wymagań i rosłaby bez specjalnej ingerencji ogrodnika, ale np. Tulipan wymagałby więcej uwagi - nie mówiąc już o takiej np. Mandragorze :P
nasionka możnaby było kupować u NPC, który podczas zakupu tłumaczyłby po krótce wymagania rośliny np. księżycowy kwiat potrzebowałby mało wody i kwitnie tylko w nocy, specjalne książki nt. ogrodnictwa mogłyby pojawić się w bibliotece dla każdego kto chce zoptymalizować swoją uprawe
co do grzybów - można by było mając jednego grzyba, stworzyć ich całą kolonię która by dawała losową ilość grzybów z pewnego przedziału (np. od 10 do 30) co 2 dni.
sądze że pomysł nie jest jakoś strasznie czasochłonny - a myśle że wprowadzi to jakąś innowacje - bo póki co alchemia to tylko kostka i bomby :l
Osiołek Bonifacy
a więc, pomysłem jest zwierze juczne które mogłoby unieść przykładowo 5000 cap - moglibyśmy je dostać z jakiejś misji, może odkupić raz na jakiś czas od NPC.
zwierze szło by za nami przez cały czas na follow - jeśli nie mogłoby za nami gdzieś wejść np. na schody - teleportowałoby się 1 sqm za nami, osiołek miałby swoje własne życie - możnaby było go zabic oczywiście atak na niego traktowany by był jako atak na właściciela i uruchamiałby skulla. Za pomocą komend które byłyby dostępne tylko dla właściciela mielibyśmy dostęp do bagażu podopiecznego.