negrula
07-04-12, 11:20
Samna przedstawia…. Dhireny.
https://forum.altaron.pl/attachment.php?attachmentid=942&stc=1&d=1333793931
Na południu Altaronu, gdzie ziemskie oko nie sięga, głęboko w gęstwinach gór i drzew, smoczy jeździec imieniem Benezjon patrolując swą przestrzeń powietrzną, zauważył prowizoryczny, ale wytrzymały drewniany most, a następnie wykute w skale schody prowadzące do wąskiego wejścia jaskini. Zaintrygowany tym nowym odkryciem, wylądował ze swym smokiem nieopodal entów, gdzie pozostawił swojego towarzysza i skierował swe kroki ku tajemniczemu przejściu. Jego pierwsze ruchy były dość niepewne i ostrożne, ale z czasem stały się coraz szybsze i śmielsze - wiedzione ciekawością mężczyzny. Kiedy stanął przed jaskinią, zawahał się na moment. Nie był pewien dokąd ten ciemny tunel prowadzący (o dziwo) w górę go zaprowadzi. Zapalił swą pochodnię i wszedł do środka…
Maszerował dość długo, przyglądając się temu co znajdowało się wokół niego. Korytarz jaskini był ciasny i wąski. W ścianach tkwiły kolorowe kamienie mieniące się w świetle ognia; gdzieniegdzie tuż przy małych źródełkach rosły kwiaty, a ze stropu wynurzały się stalaktyty.
Benezjon zauważył w końcu światło, więc porzucił swoją pochodnię i naderwaną kartkę papieru, którą miał przy sobie i ruszył ku wyjściu. Jakże wielkie było jego zdziwienie, kiedy zobaczył gdzie się znajduje. Stał niemal na szczycie jakiejś wielkiej góry skąd miał widok na całą krainę. Widział przed sobą rzeki, jeziora, gęste lasy, biegające zwierzęta, kwiaty i krzaki – a to wszystko umiejscowione było w.. górach. Jedna góra zdawał się być podstawą drugiej, a druga trzeciej. Na każdej z nich było setki drewnianych mostów i wykutych skalnych stopni. Ten szczytowy labirynt wydawał się prowadzić do nikąd. Zewsząd nachodziły go odgłosy lasu, wręcz dżungli.
Smoczy jeździec, wiedziony ciekawością, ruszył dalej..
Na tym kończy się nawiązanie do klimatu Altaronu.
Co stało się z Benezjonem? Dowiecie się nieco później. Chyba.. ;p
Kraina, do której udał się nasz bohater nazywa się Pralitem, choć przez jej mieszkańców jest nazywana Andezytem. Na zachodzie, po przebyciu ów dżungli i wysokich gór, znajduje się miasto rozłożone na 3 skalistych poziomach. Na najwyższym znajduje się tylko jedna budowla – świątynia Rugi, a na niższych strefach domy i sklepy + mały depozyt. Mieszkańcy są nazywani Dhirenami.
POZIOM 1 – świątynia Rugi.
Przed świątynią znajduje się wysoki posąg przedstawiający kobietę o 4 parach rąk, której towarzyszy tygrys i demon. Symbolizuje on dawną walkę Rugi z potworem ze wschodu (czyli z naszych Neolickich ziem :p ).
Świątynia jest całkowicie poświęcona walecznej bogini i tylko mieszkańcy Pralitu mogą ją czcić.
POZIOM 2 – sklepy z wyposażeniem i domy.
Sklepy z narzędziami i eq.
POZIOM 3 – sklepy z żywnością, miksturami, depozyt i domy.
To szybki szkic miasta, teraz mieszkańcy i potwory Pralitu.
Wędrując za dnia po Andezycie (w kierunku miasta), nie trafisz na nic silniejszego aniżeli ent czy troll górski. Po drodze możesz się natknąć na niezliczoną watahę wargów czy wilków, niedźwiedzi, goblinów, tunele z czerwiami, stonogami, szczurami, larwami i skorpionami; zza krzaków może Cię napaść grupka rozbójników i bandytów w towarzystwie łowcy, przy rzece możesz spotkać ropuchy czy żółwie, a jeśli zapuścisz się zbyt daleko na południe, to możesz natknąć się na tarantule czy wielkie pająki. Za nimi, we wgłębieniu skalnym, żyją 3 trolle – troll, troll siłacz i troll twardziel, które strzegą pewnej tajemnicy. Na północy żyją drzewce, haubaki i enty. Wszystkie te potwory znajdują się w Pralickiej dżungli tudzież na skałach pomiędzy górami.
Natomiast wszystko zmienia się gdy zaczynasz wędrować po zmroku..
Dhireni, mieszkańcy miasta, są ubrani w strój podobny do rycerza duchownego, tylko mężczyźni noszą zawsze białe futro na plecach, a kobiety mają je założone na biodrach. Nigdy nie zdradzą Ci swej tajemnicy skąd je mają, jakie są jego właściwości, ani tym bardziej Ci jej nie sprzedadzą. Kiedy zbliża się zmrok wyganiają każdego przybysza ze swoich terenów i gór, aż do dżungli. Jeśli nie będziesz skory do pomocy – zaatakują i będą gonić aż do granic ich terenów. Bardzo łatwo Dhirenów urazić, jeśli nie okażesz im należytego szacunku i jeśli okażesz się.. zbyt ciekawski. Nie tolerują zdrady.
Po zmroku ich miasto zamienia się w opustoszałe obozowisko, gdzie wszystko jest pozamykane a wrota świątyni są wręcz otwarte na oścież.
Na ich terenach zaczynają krążyć wielkie potwory. Są to właśnie… Dhireni, którzy z mocą Rugi zamieniają się w białe tygrysy.
Są to potwory nieco mniejsze od smoków; z jasnymi, błękitnymi oczami, których blask uwidacznia się po zmroku, ciemną nocą.
https://forum.altaron.pl/attachment.php?attachmentid=943&stc=1&d=1333793931
O świcie Dhireny zamieniają się powrotem w ludzi, którzy nie pamiętają co robili uprzedniej nocy. Mają tylko świadomość swojej przemiany.
https://forum.altaron.pl/attachment.php?attachmentid=944&stc=1&d=1333793931
P.S. Oczywiście to wszystko jest szkicem a loot jest przykładowy.
KONTYNUACJA: TIMEDAR (https://forum.altaron.pl/showthread.php?t=3425)
https://forum.altaron.pl/attachment.php?attachmentid=942&stc=1&d=1333793931
Na południu Altaronu, gdzie ziemskie oko nie sięga, głęboko w gęstwinach gór i drzew, smoczy jeździec imieniem Benezjon patrolując swą przestrzeń powietrzną, zauważył prowizoryczny, ale wytrzymały drewniany most, a następnie wykute w skale schody prowadzące do wąskiego wejścia jaskini. Zaintrygowany tym nowym odkryciem, wylądował ze swym smokiem nieopodal entów, gdzie pozostawił swojego towarzysza i skierował swe kroki ku tajemniczemu przejściu. Jego pierwsze ruchy były dość niepewne i ostrożne, ale z czasem stały się coraz szybsze i śmielsze - wiedzione ciekawością mężczyzny. Kiedy stanął przed jaskinią, zawahał się na moment. Nie był pewien dokąd ten ciemny tunel prowadzący (o dziwo) w górę go zaprowadzi. Zapalił swą pochodnię i wszedł do środka…
Maszerował dość długo, przyglądając się temu co znajdowało się wokół niego. Korytarz jaskini był ciasny i wąski. W ścianach tkwiły kolorowe kamienie mieniące się w świetle ognia; gdzieniegdzie tuż przy małych źródełkach rosły kwiaty, a ze stropu wynurzały się stalaktyty.
Benezjon zauważył w końcu światło, więc porzucił swoją pochodnię i naderwaną kartkę papieru, którą miał przy sobie i ruszył ku wyjściu. Jakże wielkie było jego zdziwienie, kiedy zobaczył gdzie się znajduje. Stał niemal na szczycie jakiejś wielkiej góry skąd miał widok na całą krainę. Widział przed sobą rzeki, jeziora, gęste lasy, biegające zwierzęta, kwiaty i krzaki – a to wszystko umiejscowione było w.. górach. Jedna góra zdawał się być podstawą drugiej, a druga trzeciej. Na każdej z nich było setki drewnianych mostów i wykutych skalnych stopni. Ten szczytowy labirynt wydawał się prowadzić do nikąd. Zewsząd nachodziły go odgłosy lasu, wręcz dżungli.
Smoczy jeździec, wiedziony ciekawością, ruszył dalej..
Na tym kończy się nawiązanie do klimatu Altaronu.
Co stało się z Benezjonem? Dowiecie się nieco później. Chyba.. ;p
Kraina, do której udał się nasz bohater nazywa się Pralitem, choć przez jej mieszkańców jest nazywana Andezytem. Na zachodzie, po przebyciu ów dżungli i wysokich gór, znajduje się miasto rozłożone na 3 skalistych poziomach. Na najwyższym znajduje się tylko jedna budowla – świątynia Rugi, a na niższych strefach domy i sklepy + mały depozyt. Mieszkańcy są nazywani Dhirenami.
POZIOM 1 – świątynia Rugi.
Przed świątynią znajduje się wysoki posąg przedstawiający kobietę o 4 parach rąk, której towarzyszy tygrys i demon. Symbolizuje on dawną walkę Rugi z potworem ze wschodu (czyli z naszych Neolickich ziem :p ).
Świątynia jest całkowicie poświęcona walecznej bogini i tylko mieszkańcy Pralitu mogą ją czcić.
POZIOM 2 – sklepy z wyposażeniem i domy.
Sklepy z narzędziami i eq.
POZIOM 3 – sklepy z żywnością, miksturami, depozyt i domy.
To szybki szkic miasta, teraz mieszkańcy i potwory Pralitu.
Wędrując za dnia po Andezycie (w kierunku miasta), nie trafisz na nic silniejszego aniżeli ent czy troll górski. Po drodze możesz się natknąć na niezliczoną watahę wargów czy wilków, niedźwiedzi, goblinów, tunele z czerwiami, stonogami, szczurami, larwami i skorpionami; zza krzaków może Cię napaść grupka rozbójników i bandytów w towarzystwie łowcy, przy rzece możesz spotkać ropuchy czy żółwie, a jeśli zapuścisz się zbyt daleko na południe, to możesz natknąć się na tarantule czy wielkie pająki. Za nimi, we wgłębieniu skalnym, żyją 3 trolle – troll, troll siłacz i troll twardziel, które strzegą pewnej tajemnicy. Na północy żyją drzewce, haubaki i enty. Wszystkie te potwory znajdują się w Pralickiej dżungli tudzież na skałach pomiędzy górami.
Natomiast wszystko zmienia się gdy zaczynasz wędrować po zmroku..
Dhireni, mieszkańcy miasta, są ubrani w strój podobny do rycerza duchownego, tylko mężczyźni noszą zawsze białe futro na plecach, a kobiety mają je założone na biodrach. Nigdy nie zdradzą Ci swej tajemnicy skąd je mają, jakie są jego właściwości, ani tym bardziej Ci jej nie sprzedadzą. Kiedy zbliża się zmrok wyganiają każdego przybysza ze swoich terenów i gór, aż do dżungli. Jeśli nie będziesz skory do pomocy – zaatakują i będą gonić aż do granic ich terenów. Bardzo łatwo Dhirenów urazić, jeśli nie okażesz im należytego szacunku i jeśli okażesz się.. zbyt ciekawski. Nie tolerują zdrady.
Po zmroku ich miasto zamienia się w opustoszałe obozowisko, gdzie wszystko jest pozamykane a wrota świątyni są wręcz otwarte na oścież.
Na ich terenach zaczynają krążyć wielkie potwory. Są to właśnie… Dhireni, którzy z mocą Rugi zamieniają się w białe tygrysy.
Są to potwory nieco mniejsze od smoków; z jasnymi, błękitnymi oczami, których blask uwidacznia się po zmroku, ciemną nocą.
https://forum.altaron.pl/attachment.php?attachmentid=943&stc=1&d=1333793931
O świcie Dhireny zamieniają się powrotem w ludzi, którzy nie pamiętają co robili uprzedniej nocy. Mają tylko świadomość swojej przemiany.
https://forum.altaron.pl/attachment.php?attachmentid=944&stc=1&d=1333793931
P.S. Oczywiście to wszystko jest szkicem a loot jest przykładowy.
KONTYNUACJA: TIMEDAR (https://forum.altaron.pl/showthread.php?t=3425)