PDA

Zobacz pełną wersję : ZMIANY, ach te zmiany.


negrula
02-03-12, 16:51
Samna Lucaine, Lila, Spartakus, Hera, Mexyk i Bazyli ,
po obradach [ :P ] z dn. 25.02.2012 r. oznajmia wszem i wobec, że ich przygoda z altarońskim światem dobiegła końca na jakiś czas. Chcieliśmy podziękować tym, z którymi się tutaj zżyliśmy, zawarliśmy znajomości, którzy nam w wieloraki sposób pomogli, a także tym dzięki którym wstawaliśmy po każdym upadku. Nie wiemy czy kiedykolwiek tutaj wrócimy, być może później, być może już wcale.

Istnieje wiele powodów odejścia jak np. mało miejsc exp, potworów etc. etc. ale głównie zniechęciła nas sytuacja na serwerze. Zabijanie neutrali bez powodu, głupie tłumaczenia, wyzwiska, kłamstwa i wojna Exorit vs. Collegium&Sunblade. Dzięki Wam serwer upada [mam nadzieję, że się mylę bo nadal utrzymuje że Altaron jest lepszym RPG od Tibii]. Prawda jest niestety gorzka. Zresztą, co ja tam mogę wiedzieć, nie? Wypowiadam się jako szary gracz niemający o niczym pojęcia ;] Osoby nowe nie mają szans pograć tutaj normalnie, jak i osoby neutralne, bo cały czas albo są podejrzane o coś albo zabijane dla zwykłej zabawy. Ooo tak, wiadomo, że serwer jest pvp, ale wszystko ma swoje granice i normy.
Kieruje moje słowa również do MG, żeby spojrzeli na to wszystko obiektywnym okiem z uwzględnieniem przyszłości serwera. Wpakujcie tam jakiegoś chara którym pogracie jako zwykły gracz, a po tygodniu nasuną Wam się pewne wnioski. Nie atakuje tutaj nikogo, tylko mówię co zauważyłam ja jak i inni.

Ohh usłyszę pewnie, że odchodzę ze znajomymi bojąc się wojny i utraty lvl. Tak, tak właśnie też jest. Nigdy nie ukrywałam, że większość RR jak i ja nie zna się na pvp i że jesteśmy neutralni, ale do niektórych to trafiało jak grochem o ścianę. Od samego początku ja i moi znajomi, nastawialiśmy się na grę RPG - expienie, wykonywanie misji, wspólne wypady, rozmowy. Nigdy nie braliśmy pod uwagę wojny czy pvp, jak większość nam na prawie każdym kroku zarzucała. Cierpliwie znosiliśmy wyzwiska od noobów poczynając, idąc przez suczki i ku*wy, aż po "zera" tego serweru [pociesza mnie to, że świadczy to o Was samych i Waszym poziomie]. Szkoda mi marnować tego expa, który zdobyłam wraz ze znajomymi w czasie pomiędzy uczelnią, obowiązkami, ogólnie życiem osobistym, po to by ktoś marnował naszą hmm "pracę", czas poświęcony grze, tylko dlatego, że Altaron to dla nich świat realny, w którym "żyją" 20h/24 [oczywiście nie wszyscy].

Co z RR zapytacie. Hmm.. W RR obecnie nadeszły nowe rządy, pewnie też i nowe reguły. Cieszę się, że najdłużej piastowałam stanowisko lidera w tym klanie i dla mnie on zawsze będzie miejscem do rozmów, radości, organizacji wspólnych huntów które nie zawsze kończyły się pomyślnie, ale za to rodziły wiele śmiechu; miejscem nawiązywania znajomości, wymiany poglądów, pomocy, zmian. Ciężko mi było czasami Wami dowodzić, organizować, prowadzić dyplomatyczne rozmowy, ale tego mogły nam inne klany zazdrościć: zgrania, zrozumienia, rozmów bez kłamstw i czerpania radości nawet ze zwykłego, łatwego wykonanego zadania.
Oczywiście dziękuję Wam chłopaki: Miczua, Andreas i Gladiator. Dla mnie zawsze będziecie częścią RR.

Dziękuję czytelniku jeśli doszedłeś aż do tego momentu.
Chciałam się tylko zwrócić do tych osób, które rozważają również odejście z Altaronu. Wiecie gdzie nas szukać, a jeśli nie to Juju Czarodziejka jest moim łącznikiem z tym serwerem.
Parę razy zalogujemy jeszcze by dokończyć niektóre sprawy.

P.S. Jeśli Lila, Spart, Mex, Hera albo Bazyli chcą coś dodac, zmienić, proszę bardzo pod tematem :)


KU CHWALE RR

Obles
02-03-12, 17:12
Zmiany...?
Nic nie dodam, nic nie ujmę, wiesz co sądzę. Prawda?
Żegnaj Samna Lucaine, żegnaj RR.
Powodzenia w życiu osobistym.

maja1414
02-03-12, 17:22
Samna i reszta. Aż tak się źle działo na serwerze, że trzeba odejść z serwera? Wojna jest paskudna. Żadna ze stron nie ustąpi. No chyba że MG/SG pobanują którąś z gildii pod pretekstem "Czynienia złego na niekorzyść serwera".
Dziwię się tylko, że najlepsi gracze gildii RR nagle odchodzą, bo wojna jest już od dawna...
Samna teraz ludzie z altarona zamiast tak jak Wy robić questy, razem się bawić zaczęli walczyć. Nuda doskwiera. Nie ma questów na altaronie, które mogłby zjednoczyć cały serwer w obronie spokoju w neolicie. Bo co to jest zabicie Rokity. Sądzę że Master'Bolter i Ozi we 2 daliby rade go zabić.
Trzeba zmian. Na razie do serwa można dopisać Altaron-war.pl No i tak chyba jeszcze przez długie miesiące pozostanie.
Szczęścia w życiu prywatnym od członka "złej" gildii Exorit. No i szybkiego powrotu, bo ta gra jednak ma coś w sobie.

prazyk123
02-03-12, 17:47
Powodzenia i do zobaczenia mam nadzieje ;)

dedereq
02-03-12, 19:22
Samna Lucaine, Lila, Spartakus, Hera i Mexyk ,
po obradach [ :P ] z dn. 25.02.2012 r. oznajmia wszem i wobec, że ich przygoda z altarońskim światem dobiegła końca. Chcieliśmy podziękować tym, z którymi się tutaj zżyliśmy, zawarliśmy znajomości, którzy nam w wieloraki sposób pomogli, a także tym dzięki którym wstawaliśmy po każdym upadku. Nie wiemy czy kiedykolwiek tutaj wrócimy, być może później, być może już wcale.

Istnieje wiele powodów odejścia jak np. mało miejsc exp, potworów etc. etc. ale głównie zniechęciła nas sytuacja na serwerze. Zabijanie neutrali bez powodu, głupie tłumaczenia, wyzwiska, kłamstwa i wojna Exorit vs. Collegium&Sunblade. Dzięki Wam serwer upada [mam nadzieję, że się mylę bo nadal utrzymuje że Altaron jest lepszym RPG od Tibii]. Prawda jest niestety gorzka. Zresztą, co ja tam mogę wiedzieć, nie? Wypowiadam się jako szary gracz niemający o niczym pojęcia ;] Osoby nowe nie mają szans pograć tutaj normalnie, jak i osoby neutralne, bo cały czas albo są podejrzane o coś albo zabijane dla zwykłej zabawy. Ooo tak, wiadomo, że serwer jest pvp, ale wszystko ma swoje granice i normy.
Kieruje moje słowa również do MG, żeby spojrzeli na to wszystko obiektywnym okiem z uwzględnieniem przyszłości serwera. Wpakujcie tam jakiegoś chara którym pogracie jako zwykły gracz, a po tygodniu nasuną Wam się pewne wnioski. Nie atakuje tutaj nikogo, tylko mówię co zauważyłam ja jak i inni.

Ohh usłyszę pewnie, że odchodzę ze znajomymi bojąc się wojny i utraty lvl. Tak, tak właśnie też jest. Nigdy nie ukrywałam, że większość RR jak i ja nie zna się na pvp i że jesteśmy neutralni, ale do niektórych to trafiało jak grochem o ścianę. Od samego początku ja i moi znajomi, nastawialiśmy się na grę RPG - expienie, wykonywanie misji, wspólne wypady, rozmowy. Nigdy nie braliśmy pod uwagę wojny czy pvp, jak większość nam na prawie każdym kroku zarzucała. Cierpliwie znosiliśmy wyzwiska od noobów poczynając, idąc przez suczki i ku*wy, aż po "zera" tego serweru [pociesza mnie to, że świadczy to o Was samych i Waszym poziomie]. Szkoda mi marnować tego expa, który zdobyłam wraz ze znajomymi w czasie pomiędzy uczelnią, obowiązkami, ogólnie życiem osobistym, po to by ktoś marnował naszą hmm "pracę", czas poświęcony grze, tylko dlatego, że Altaron to dla nich świat realny, w którym "żyją" 20h/24 [oczywiście nie wszyscy].

Co z RR zapytacie. Hmm.. W RR obecnie nadeszły nowe rządy, pewnie też i nowe reguły. Cieszę się, że najdłużej piastowałam stanowisko lidera w tym klanie i dla mnie on zawsze będzie miejscem do rozmów, radości, organizacji wspólnych huntów które nie zawsze kończyły się pomyślnie, ale za to rodziły wiele śmiechu; miejscem nawiązywania znajomości, wymiany poglądów, pomocy, zmian. Ciężko mi było czasami Wami dowodzić, organizować, prowadzić dyplomatyczne rozmowy, ale tego mogły nam inne klany zazdrościć: zgrania, zrozumienia, rozmów bez kłamstw i czerpania radości nawet ze zwykłego, łatwego wykonanego zadania.
Oczywiście dziękuję Wam chłopaki: Miczua, Andreas i Gladiator. Dla mnie zawsze będziecie częścią RR.

Dziękuję czytelniku jeśli doszedłeś aż do tego momentu.
Chciałam się tylko zwrócić do tych osób, które rozważają również odejście z Altaronu. Wiecie gdzie nas szukać, a jeśli nie to Juju Czarodziejka jest moim łącznikiem z tym serwerem.
Parę razy zalogujemy jeszcze by dokończyć niektóre sprawy.

P.S. Jeśli Lila, Spart, Mex albo Hera chcą coś dodac, zmienić, proszę bardzo pod tematem :)


KU CHWALE RR

Siema Kamil :]

Lila
02-03-12, 20:34
W stu procentach podpisuje się pod tym co napisała Samna. Po prostu chcieliśmy sobie grać spokojnie, nie interesowały nas wojny itp. ale ciągle ktoś się nas czepiał, ciągle jakieś podejrzenia a nawet coraz częściej ataki na RR (tak jak dziś rano). Rozumiem, że to server pvp itd. ale wszystko na swoje granice. My szanujemy innych graczy, nie zabijamy i miło by było gdyby oni szanowali nas również. Drugim powodem była nuda która nas ogarnęła, mały wybór expowisk a nawet żaden jak np dla mnie, rycerza. No to chyba na tyle, do zobaczenia gdy na tym serwie zapanuje spokój i porządek ;)

Wolf
02-03-12, 20:44
Samna ujęłaś to doskonale :)
Chciałbym podziękować wszystkim dzięki którym gra sprawiała mi przyjemność, radość ale także tym "złym"- bez was byłoby nudno. Powodzenia zarówno w świecie wirtualnym jak i tym realnym. Do zobaczenia......:p

Uwolniona Mysl
02-03-12, 20:53
do zobaczenia gdy na tym serwie zapanuje spokój i porządek ;)

Ojj to chyba nie prędko,mimo wszystko,troszkę będzie Was brakować. Ale tylko troszkę :p

Sirian12345
02-03-12, 21:18
No Samma podziwiam cie ze chcialo ci sie tyle tego pisac... ja tez odszedlem bo stweirdzilem ze gra tu nie ma sensu... bo grajac tzreba miec z kim a tu sie zaczely rotacje odejscia z gildi i wgl jakies smieszne rzeczy gildia prawie miala hunta nie bd mowil od kogo bo przeciez zaraz mnie zabija smiechem i wgl... szkoda slow... a co do zywotnosci servera to hm.... patrzac na liczbe logujacych smiem twierdzic ze ta gra w tym momencie funkcjonuje na poziomie kiepskiego OTS mowicie co chcecie ale tak jest.....

Pozdro dla wszystkie znajmoych tych bardziej poznanych i tych mniej ale mysle ze jezeli sie nie znajdziemy kontaktu poprzez cos innego niz altaron to nasze znajomosci sie skoncza :(:( no to tyle co tak chcialem po krotce napisac...

Tym co graja zycze powodzenia bijcie sie bawta sie o to chyba chodzi :D

A na koniec chcialbym dodac ze calkiem milo sie tu gralo ale na poczatku tak wiec nie odchodze z samymi zlymi wspomnieniami ale tez tymi dobrymi.... godziny wspolnie spedzone na vt kupa smiechu i tysiace wylanych lez z tego powodu... mam nadzieje ze altaron w przyszlosci jakos sie rozwinie i bd mial jeszcze te przyjemnosc pograc tu i odswiezyc stare znajomosci :P

Pozdrawiam Sirian - Adam

Parmezan
02-03-12, 22:07
Nie piszę ze swojego głównego konta (zostało zbanowane z powodu mojego zamiłowania do fotografii), natomiast w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji mam coś konstruktywnego do powiedzenia.
Dziś w godzinach przedpołudniowych uciąłem sobie krótką pogawędkę z graczem Juju Czarodziejka.
Od jakiegoś czasu gracz ten zdawał się być nad wyraz "wyszczekany".
Na moich oczach straszył innych graczy huntem od gildii Red Rose.
W dniu dzisiejszym biegał po depo i pytał przypadkowych graczy czy przypadkiem nie są graczem Godzio.
Godzio jest naszym kolegą, który nie bierze udziału w wojnie. Tak również mamy kolegów, którzy nie są zainteresowani udziałem w wojnie.
Zapytałem więc o co chodzi. Odpowiedź była zdumiewająca. "bo albo płaci 30k albo ma hunta od Red Rose".
Zapytałem więc o co poszło; a poszło o noob chara juju czarodziejki który wszedł na resp krasnali.
Przez blisko pół godziny tłumaczyłem Juju Czarodziejce aby nie atakował Godzia wraz z członkami klanu, bo skończy się to naszą interwencją.
Prosiłem żeby załatwili to między sobą; bez osób trzecich.
W odpowiedzi usłyszałem groźbę: "wtedy dojdziemy do collegium".
Nie muszę chyba tłumaczyć jak groteskowe się to wydało.
Po powrocie do domu dowiedziałem się, że wraz z trzema innymi członkami klanu Red Rose, Juju Czarodziejka zabił Godzia, co jak uprzedzałem spotkało się z interwencją jego kolegów.
Nie jest to powód dla którego mielibyście rezygnować z gry.
Graczy, którzy zachowują neutralność nie zabijamy.

Pozdrawiam, Ormo

voagar
02-03-12, 22:47
Nie piszę ze swojego głównego konta (zostało zbanowane z powodu mojego zamiłowania do fotografii), natomiast w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji mam coś konstruktywnego do powiedzenia.
Dziś w godzinach przedpołudniowych uciąłem sobie krótką pogawędkę z graczem Juju Czarodziejka.
Od jakiegoś czasu gracz ten zdawał się być nad wyraz "wyszczekany".
Na moich oczach straszył innych graczy huntem od gildii Red Rose.
W dniu dzisiejszym biegał po depo i pytał przypadkowych graczy czy przypadkiem nie są graczem Godzio.
Godzio jest naszym kolegą, który nie bierze udziału w wojnie. Tak również mamy kolegów, którzy nie są zainteresowani udziałem w wojnie.
Zapytałem więc o co chodzi. Odpowiedź była zdumiewająca. "bo albo płaci 30k albo ma hunta od Red Rose".
Zapytałem więc o co poszło; a poszło o noob chara juju czarodziejki który wszedł na resp krasnali.
Przez blisko pół godziny tłumaczyłem Juju Czarodziejce aby nie atakował Godzia wraz z członkami klanu, bo skończy się to naszą interwencją.
Prosiłem żeby załatwili to między sobą; bez osób trzecich.
W odpowiedzi usłyszałem groźbę: "wtedy dojdziemy do collegium".
Nie muszę chyba tłumaczyć jak groteskowe się to wydało.
Po powrocie do domu dowiedziałem się, że wraz z trzema innymi członkami klanu Red Rose, Juju Czarodziejka zabił Godzia, co jak uprzedzałem spotkało się z interwencją jego kolegów.
Nie jest to powód dla którego mielibyście rezygnować z gry.
Graczy, którzy zachowują neutralność nie zabijamy.

Pozdrawiam, Ormo

Ojej, biedny ten Godzio, napewno za free chca go huncic :(

Agri
02-03-12, 23:00
Lila nie odchodź, nie pozwalam =*

darkside
03-03-12, 01:15
Dzięki wojnie na serwerze zaczyna grać coraz więcej ludzi. Mało tego. Zaczyna tu działać ten sam efekt co na starej tibi. Chodzi mi tu o to że gracze ściągają na Altaron swoich znajomych, braci, kuzynów i to właśnie dlatego że Altaron jest najbardziej podobny do starej tibi pod względem pvp i trudności rozgrywki (wysokie straty poniesione śmiercią postaci, trudność w zdobywaniu pieniędzy i doświadczenia, wysoka cena blesów etc) Co chwile jak się pytam kogoś z nowych graczy dlaczego tu grają to mówia że względu na stare pvp. Nie rzadko podczas rozmowy okazuje się że taki nowy gracz ma tu już sciągnietych swoich znajomych. Będzie tu grało o wiele więcej ludzi którzy będą tutaj ściągać swoich znajomych. Pytanie jest dlaczego dopiero teraz gracze zaczynają na poważnie traktować Altaron że aż zaczeli namawiać do gry swoich znajomych? Niestety Altaron POWOLI wyrabia sobie swoją marke. Powoli dlatego że mało kto wie o Altaronie (słaba reklama) a także cała otoczka jest słaba (jak strona internetowa) i prawie każdy nowy gracz myśli że jest to kolejny OTS zrobiony przez dzieciaka który padnie po paru dniach. Aktualnie za Altaronem głównie przemawia to że stoi prawie rok czasu (aktualnie bez crashów) a także to że trwa tu nieustannie wojna (jest tu exp 1x a ludzie i tak pomimo tego że padają na wojnie graja dalej więc to o czymś świadczy)

Jeżeli wy odchodzicie bo zabijają wam członków gildi to znaczy że nie potraficie sobie tutaj poradzić. W sumie niewiem wogóle z czym sobie tu musicie radzić jak na Altaronie prawie wogóle niema PA. Specjalnie pozwalamy neutralnym gildią funkcjonować aby na Altaronie działo się coś więcej niż tylko wojna. To że wam zabili jedna czy dwie osoby z gildi to jest powód do płaczu? A zróbcie coś z tym. Może rozmowa z liderem jednej czy drugiej gildi by coś załatwiła? Niestety jężeli rzeczywiście jesteście zdecydowania aby odejść to powiem szczerze żę niewiem gdzie. Jedynie na Altaronie mogliście normalnie pograć ze względu na to że nikt tu nie botuje i tak jak powiedziałem wcześniej z każdym można się dogadać.

Edit: To że Altaron działa już przez rok powinno być gdzieś w odpowiedni sposób przedstawione nowym graczom. To naprawde jest istotne.

Lila
03-03-12, 09:49
Nie piszę ze swojego głównego konta (zostało zbanowane z powodu mojego zamiłowania do fotografii), natomiast w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji mam coś konstruktywnego do powiedzenia.
Dziś w godzinach przedpołudniowych uciąłem sobie krótką pogawędkę z graczem Juju Czarodziejka.
Od jakiegoś czasu gracz ten zdawał się być nad wyraz "wyszczekany".
Na moich oczach straszył innych graczy huntem od gildii Red Rose.
W dniu dzisiejszym biegał po depo i pytał przypadkowych graczy czy przypadkiem nie są graczem Godzio.
Godzio jest naszym kolegą, który nie bierze udziału w wojnie. Tak również mamy kolegów, którzy nie są zainteresowani udziałem w wojnie.
Zapytałem więc o co chodzi. Odpowiedź była zdumiewająca. "bo albo płaci 30k albo ma hunta od Red Rose".
Zapytałem więc o co poszło; a poszło o noob chara juju czarodziejki który wszedł na resp krasnali.
Przez blisko pół godziny tłumaczyłem Juju Czarodziejce aby nie atakował Godzia wraz z członkami klanu, bo skończy się to naszą interwencją.
Prosiłem żeby załatwili to między sobą; bez osób trzecich.
W odpowiedzi usłyszałem groźbę: "wtedy dojdziemy do collegium".
Nie muszę chyba tłumaczyć jak groteskowe się to wydało.
Po powrocie do domu dowiedziałem się, że wraz z trzema innymi członkami klanu Red Rose, Juju Czarodziejka zabił Godzia, co jak uprzedzałem spotkało się z interwencją jego kolegów.
Nie jest to powód dla którego mielibyście rezygnować z gry.
Graczy, którzy zachowują neutralność nie zabijamy.

Pozdrawiam, Ormo

Nie to nie jest powód, odeszliśmy już kilka dni wcześniej. A co do tego Godzia, on zaatakował kolegi noob chara na co przyszli koledzy z RR i pomogli go zabić. Taka sama sytuacja, przyszli Godzia koledzy i zabili naszych. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Lila nie odchodź, nie pozwalam =*
Niestety bez moich najlepszych znajomych nie wyobrażam sobie tutaj gry :)

Co do tego co napisał darkside, mi się raczej wydaje, że tutaj robią nowe postacie ciągle ci sami gracze, ale to tylko moje przypuszczenia.

Thorgerder
03-03-12, 10:21
Szkoda :/ Życzę powodzenia. Jeśli to wszystko będzie szło dalej w tą stronę, ta gra zamieni się w war OTS, czy taka była idea twórców gry? Chyba nie.

Pozdrawiam Thorgerder

bilsom
03-03-12, 10:37
Szkoda :/ Życzę powodzenia. Jeśli to wszystko będzie szło dalej w tą stronę, ta gra zamieni się w war OTS, czy taka była idea twórców gry? Chyba nie.

Pozdrawiam Thorgerder


to ty chyba war ots nie widziałeś

eremce
03-03-12, 11:15
Temat a la "Administracjo! Tu jesteśmy! Jesteśmy krzywdzeni pomóżcie nam". Nie dziwie się wam, że odchodzicie i w sumie gratuluje wyboru, bo tylko będziecie się męczyć tutaj. Jesteście gildią non-pvp, i to było pewne, że dojdzie do zgrzytów, miedzy wami a gildiami walczącymi

blanko2222
03-03-12, 11:36
@darkside czysta prawda

@ rr powodzenia! :)

Samna :) http://www.youtube.com/watch?v=sWLMZIsp6sA

kojarzysz ?

negrula
03-03-12, 12:47
Nie piszę ze swojego głównego konta (zostało zbanowane z powodu mojego zamiłowania do fotografii), natomiast w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji mam coś konstruktywnego do powiedzenia.
Dziś w godzinach przedpołudniowych uciąłem sobie krótką pogawędkę z graczem Juju Czarodziejka.
Od jakiegoś czasu gracz ten zdawał się być nad wyraz "wyszczekany".
Na moich oczach straszył innych graczy huntem od gildii Red Rose.
W dniu dzisiejszym biegał po depo i pytał przypadkowych graczy czy przypadkiem nie są graczem Godzio.
Godzio jest naszym kolegą, który nie bierze udziału w wojnie. Tak również mamy kolegów, którzy nie są zainteresowani udziałem w wojnie.
Zapytałem więc o co chodzi. Odpowiedź była zdumiewająca. "bo albo płaci 30k albo ma hunta od Red Rose".
Zapytałem więc o co poszło; a poszło o noob chara juju czarodziejki który wszedł na resp krasnali.
Przez blisko pół godziny tłumaczyłem Juju Czarodziejce aby nie atakował Godzia wraz z członkami klanu, bo skończy się to naszą interwencją.
Prosiłem żeby załatwili to między sobą; bez osób trzecich.
W odpowiedzi usłyszałem groźbę: "wtedy dojdziemy do collegium".
Nie muszę chyba tłumaczyć jak groteskowe się to wydało.
Po powrocie do domu dowiedziałem się, że wraz z trzema innymi członkami klanu Red Rose, Juju Czarodziejka zabił Godzia, co jak uprzedzałem spotkało się z interwencją jego kolegów.
Nie jest to powód dla którego mielibyście rezygnować z gry.
Graczy, którzy zachowują neutralność nie zabijamy.

Pozdrawiam, Ormo

emmm.. to nie jest temat o Juju i o tym, co się wydarzyło wczoraj tak wgl ;p

Siema Kamil :]

siema suchy xD nie obczajam

Nie to nie jest powód, odeszliśmy już kilka dni wcześniej. A co do tego Godzia, on zaatakował kolegi noob chara na co przyszli koledzy z RR i pomogli go zabić. Taka sama sytuacja, przyszli Godzia koledzy i zabili naszych. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.


Niestety bez moich najlepszych znajomych nie wyobrażam sobie tutaj gry :)

Co do tego co napisał darkside, mi się raczej wydaje, że tutaj robią nowe postacie ciągle ci sami gracze, ale to tylko moje przypuszczenia.

Dokładnie Lila, Zgadzam się w 100%. Moim zdaniem chary które są tworzone to przez tych samych graczy, 2 - jeśli przez nowych to tylko znajomi tych którzy uczestniczą w wojnie i chcą trochę komuś pocisnąć w walce, 3 - rozmawiałam z paroma nowymi osobami, którym pomogłam trochę na początku i ich reakcja na to wszystko była taka "jeśli wejdzie się już w klimat altaronu widać, że podchodzi on bardziej pod war otsa, a nie rpg" tudzież "skoro połowa waszego klanu z takimi lvl'ami odchodzi my tym bardziej nie mamy tu czego szukać" albo "dobiłem do 30 lvl i padłem za to, że jestem bez klanu" Oo

Bez najlepszych znajomych moja gra również nie ma tu sensu.


Temat a la "Administracjo! Tu jesteśmy! Jesteśmy krzywdzeni pomóżcie nam". Nie dziwie się wam, że odchodzicie i w sumie gratuluje wyboru, bo tylko będziecie się męczyć tutaj. Jesteście gildią non-pvp, i to było pewne, że dojdzie do zgrzytów, miedzy wami a gildiami walczącymi

A do kogo mam się zwrócić z problemem, który mam tutaj nie tylko ja, ale większość osób nie biorących udział w wojnie? Są tacy, którzy tego nie powiedzą głośno bo się czegoś boją, a są tacy którzy to co myślą, mówią.
Wiadome było, że dojdzie do zgrzytów, bo ani jedna ani druga strona nie szanowała naszego wyboru, tylko ciągle nas o coś głupio podejrzewał, a fragi na członkach naszego klanu były z powodu "od tak sobie".

Altaron kojarzy mi się z przykładem żaby i wrzątkiem. Jeśli wrzucisz żabę do gorącej wody, to od razu wyskoczy, a jeśli wrzucisz ją do zimnej i będziesz powoli ją podgrzewał - ugotuje się.




Samna :) http://www.youtube.com/watch?v=sWLMZIsp6sA

kojarzysz ?

kojarzę, kojarzę :D

darkside
03-03-12, 12:53
@up Niewiesz chyba co to jest War Ots to po pierwsze. Altaron to JEST w 100% serwer RPG zaś serwery CipSoftu już nie dokońca nie będe się rozpisywał oco chodzi.

Po drugie tak jak napisałem wcześniej na Altaronie niema takiego czegoś jak PA. Jakby tu grali ci sami szwedzi co na tibi 7.x to byście wtedy zobaczyli co to jest PA. Na Altaronie rozgrywka jest lajtowa jeżeli nie bierze się udziału w wojnie niewiem oco wy tu płaczecie.





A do kogo mam się zwrócić z problemem, który mam tutaj nie tylko ja, ale większość osób nie biorących udział w wojnie? Są tacy, którzy tego nie powiedzą głośno bo się czegoś boją, a są tacy którzy to co myślą, mówią.

Altaron kojarzy mi się z przykładem żaby i wrzątkiem. Jeśli wrzucisz żabę do gorącej wody, to od razu wyskoczy, a jeśli wrzucisz ją do zimnej i będziesz powoli ją podgrzewał - ugotuje się.





WTF?

negrula
03-03-12, 13:21
@up Niewiesz chyba co to jest War Ots to po pierwsze.

Nie powiedziałam, że Altaron to War ots xD tylko, że coraz bardziej zaczyna go przypominać.
Po 2 nie płaczemy - wyraziliśmy swoje zdanie i koniec. Pożegnaliśmy się i pa. To gra a nie rl life xD Ale w sumie możemy popłakać: <chlip> <chlip>

eremce
03-03-12, 15:57
A do kogo mam się zwrócić z problemem, który mam tutaj nie tylko ja, ale większość osób nie biorących udział w wojnie? Są tacy, którzy tego nie powiedzą głośno bo się czegoś boją, a są tacy którzy to co myślą, mówią.
Wiadome było, że dojdzie do zgrzytów, bo ani jedna ani druga strona nie szanowała naszego wyboru, tylko ciągle nas o coś głupio podejrzewał, a fragi na członkach naszego klanu były z powodu "od tak sobie".


"Świat ostudzi cię, pobrudzi cię, nie poddawaj się - walcz
Wiem, że nudzi cię, że trudzi cię pokonywanie fal,
Czasem trzeba być kutasem, trzeba być twardym jak stal
Trzeba spalić skurwysynów kwasem albo wbić na pal
Czy prawdziwy Bóg wybaczy temu Bogu, co nam dał
Zezwolenie na ten koszmar, który trwa i będzie trwał?"
http://www.youtube.com/watch?v=tfOrz0S5Q1k

xyro
03-03-12, 16:32
Altaron kojarzy mi się z przykładem żaby i wrzątkiem. Jeśli wrzucisz żabę do gorącej wody, to od razu wyskoczy, a jeśli wrzucisz ją do zimnej i będziesz powoli ją podgrzewał - ugotuje się.



Czyli chodzi Ci o to, że gdyby od razu was bili to byście zostali ale jak was nie bija na początku, a z czasem zaczynają się problemy to wtedy odchodzicie?


Mógłby mi ktoś wyjaśnić o co w tym chodzi?

cinkiwonsz
03-03-12, 16:49
Wyjaśniam. Nowy gracz nastawiony na klimat RPG sparzy się od razu wojennym klimatem i z tego gara wyskoczy. Tak jest już od jakiegoś czasu, nie od wczoraj, czy dziś. (Niejednemu próbowałem wyjaśnić, że to chwilowy stan, ale to chyba będzie długa chwila.)
Założyciele tematu natomiast byli w tej, z początku nie tak gorącej, atmosferze od dawna i nie odczuwali tak drastycznie zmian klimatu z RPG na klimat wojny między największymi klanami. Dlatego odchodzą "po ugotowaniu", teraz, a nie miesiąc, czy dwa temu.

Edit: Jakby to jeszcze nie było do końca jasne, to w zamyśle Altaron ma być tą żabą, gdyż taki stan rzeczy mu szkodzi. Coraz mniej mamy graczy niezainteresowanych wojną.
Wracając do tematu, może kiedyś sytuacja wróci do normy i powitamy Was na nowo.
@down:
Po raz kolejny pytam WTF??? XD
Na to pytanie odpowiedź masz w pierwszym poście na pierwszej stronie.

darkside
03-03-12, 16:51
Wyjaśniam. Nowy gracz nastawiony na klimat RPG sparzy się od razu wojennym klimatem i z tego gara wyskoczy. Tak jest już od jakiegoś czasu, nie od wczoraj, czy dziś. (Niejednemu próbowałem wyjaśnić, że to chwilowy stan, ale to chyba będzie długa chwila.)
Założyciele tematu natomiast byli w tej, z początku nie tak gorącej, atmosferze od dawna i nie odczuwali tak drastycznie zmian klimatu z RPG na klimat wojny między największymi klanami. Dlatego odchodzą "po ugotowaniu", teraz, a nie miesiąc, czy dwa temu.

Edit: Jakby to jeszcze nie było do końca jasne, to w zamyśle Altaron ma być tą żabą, gdyż taki stan rzeczy mu szkodzi. Coraz mniej mamy graczy niezainteresowanych wojną.
Wracając do tematu, może kiedyś sytuacja wróci do normy i powitamy Was na nowo.




Po raz kolejny pytam WTF??? XD I taka osoba jest doradcą. Nie ma się co dziwić dlaczego Altaron rozwija się powoli z taką kadrą. Doradca to powinien wiedzieć o grze wszystko. O pvp także. A ty widze nie masz pojęcia o czym mówisz. Gracze są zrażeni Altaronem przez klimat wojenny? Człowieku co ty za opowieści piszesz. Co ma jedno do drugiego. Zargumentuj mi jaśniej jaki wpływ wojna dwóch gildi ma na graczy z 10lv którzy niedawno zaczeli tu grać? xD Wojna to jest klimat RPG. Jak możesz twierdzić że wojna a klimat rpg to dwie różne rzeczy? Ile ty masz lat? Ile lat grasz w MMORPG? Ile lat grasz w Tibie??? Ludzie pomóżcie mi bo nie daje rady już tłumaczyć tym ludziom jak glupi są.



Edit:

@up Nadal chciałbym usłyszeć od Ciebie wyjaśnienie w jaki sposób wojna to nie RPG. Albo wojna i klimat rpg to dwie odmienne sprawy.

Coraz więcej ludzi jest zainteresowanych wojną? A co nie mogą się interesować tym co im pasuje? Administracja ma na siłe sprawić aby gracze nie interesowali się wojną tylko dla przykładu robieniem questów? Najpierw ze zrozumieniem czytaj co napisałeś potem postuj.

To że mamy coraz ciekawszą wojne szkodzi Altaronowi? No raczej nie. To że jedna osoba z gildi neutralnej została zabita i teraz połowa Red Rose chce odejść to się dobrze dzieje dla nich i dla Altaronu. Zostaną tu gracze którzy umią coś kombinować, rozgrywka będzie ciekawsza.

Sytuacja wróci do normy? Że co kiedyś w przyszłości wszyscy będą tylko expić i pomimo tego że Altaron to świat PvP ludzie nie będą się zabijać? Czyli chcecie zrobić sztuczny Non-PvP? Na siłe? Nie wolno zabijać bo to nie w klimacie RPG aby jeden gracz zabił drugiego? Wtedy gildia Red Rose będzie mogła wrócić do gry? Jak sytuacja się unormuje ta? hehe

Lila
03-03-12, 18:18
Do kolegi na górze: gdzie było napisane, że jedna osoba została zabita i dlatego połowa klanu odeszła? Sam naucz się czytać. Po za tym to był post informacyjny i skłaniający do przemyśleń a nie do dziwnego spinania się...

cinkiwonsz
03-03-12, 18:36
Zargumentuj mi jaśniej jaki wpływ wojna dwóch gildi ma wpływ na graczy na 10lv którzy tu zaczeli grać?
Wedle życzenia. Idziecie dwudziestoosobową bandą noobcharów i tłuczecie wszystko, co się rusza, a potem twierdzicie, że tylko dzięki Wam ktoś tu jeszcze gra. (Dobrze się czujemy?) Ja natomiast słucham płaczu noobów, że liczyły na klimat RPG, tymczasem padli 2 x w ciągu 10 min. (Wyjaśniam, bo inaczej rozumiemy ten termin. Role Playing game - zabawa w odgrywanie roli. Odkrywanie sekretów gry, wykonywanie zadań. Swoją rolę w świecie mamy wyjaśnioną na początku. Nie widziałem w dzienniku wzmianki, że popłynąłem na kontynent napieprzać collegium/exorit)
Jak możesz twierdzić że wojna a klimat rpg to dwie różne rzeczy?
Jak wyżej. Klimat odgrywania roli w świecie Altaronu to przede wszystkim wojna dwóch stworzonych przez Was klanów? Świetna dedukcja. Nie.
Ile ty masz lat? Rok produkcji '87/'88 jeśli faktycznie Cie to interesuje.
Ludzie pomóżcie mi bo nie daje rady już tłumaczyć tym ludziom jak glupi są. Dzięki za zwrócenie mi na to uwagi. Sam nigdy bym się nie domyślił, co sądzisz o ludziach mających inne zdanie, niż Ty.
I nigdzie nie napisałem, że sama wojna szkodzi Altaronowi, tylko klimat, który udzielił się całemu serwerowi. Jak wyżej, banda noobcharów tłukąca wszystko, co się rusza. Czyżby rozładowanie frustracji po nieudanej akcji/banie kolegi/etc.?
"Wróci do normy" to nie znaczy, że nie będzie pvp. PvP być musi, ale błagam, nie próbuj mi wpoić, że PvP to fundament Altaronu.
To tyle, jeszcze raz dzięki za ukazanie mi mojej głupoty. Na tym kończę dyskusję, bo nie dostaję do Twojego poziomu, a nie chcę nakazywać Ci zniżenia się do mojego.
Kłaniam się.

dedereq
03-03-12, 18:42
PvP być musi, ale błagam, nie próbuj mi wpoić, że PvP to fundament Altaronu.

A co innego jest fundamentem Altaronu? Rozległa mapa i milion duzych expowisk? Złożone, drużynowe questy?

A może niesamowity klimat towarzyszący napieprzaniu przez 40 leveli bagiennych smoków przez 60 knajta?

maja1414
03-03-12, 18:53
Haha Dedereq co mądrze gada. Tu się zgodzę z nim w 100%. Ale spokojnie będzie letni update 2012. Może się coś zmieni...
Jak na razie nie pomyliłem się co do dedukcji kiedy będzie update. Przykład Zimowy UPDATE 2011. Trafiłem że pod koniec roku będzie :D
Teraz czekamy do lata. Mam nadzieję, że oprócz nowych, ogromnych, rozległych terenów, bez których ten update nie powinien w ogóle wchodzić, będzie coś zaskakującego np questy typu POI lub ANI. Oczywiście trzeba jednak chylić czoła 1 grafikowi bez studiów, który się zajmuje tworzeniem mapy.

Ja proponuję przenieść połowę postów do innego tematu, bo Ludzie chcieli się pożegnać z Wami gracze altaronu a wszyła z tego spina głównie o to ile Kemoc ma lat i dlaczego wszyscy są tacy głupi :)

Slythia
03-03-12, 18:55
Ok, czyli nie robić up pod koniec lata, zapisałam.

darkside
03-03-12, 19:27
Zapytam inaczej. Czy gracz który expi zbiera skalniaki robi bomby rozmawia z innymi graczami pod depo jest graczem RPG?

A czy gracz który expi zbiera skalniaki robi bomby rozmawia z innymi graczami pod depo ORAZ uczestniczy w wojnie jest graczem RPG?

I pytam jeszcze raz czy wojna jest elementem RPG? Czy nadal twierdzisz że RPG a wojna to dwie odmienne rzeczy? Czy uczestnicząć w wojnie nie trzyma się juz klimatu RPG?

Uważam was za głupców bo twierdzicie że zabijanie innych graczy na świecie PvP to nie jest w klimacie RPG.

cinkiwonsz
03-03-12, 20:07
Przesadzasz. Może źle się wyraziłem, chodziło mi o to, że Altaron jako serwer "eRPeGowy" to NIE TYLKO wojna i nie tylko PvP. Zamieniłem po kilka zdań z paroma osobami, które zaraz po wyjściu na kontynent trafiły akurat na młóckę i zrezygnowały z dalszego poznawania fabuły. Wiem, prawa natury, a tutaj - serwera. Tylko, że jeśli tłumaczycie, że serwer ma się opierać głównie na tym właśnie, to nie wiem, jak ma to zachęcać nowych, mniej zainteresowanych walką z innymi graczy, do gry. Może nie mam racji, może fabuła jest tu tylko zbędnym dodatkiem.
Niedawno na forum jm nazwałem Altaron "tibiopodobnym tworem", po czym musiałem się wytłumaczyć tutaj, dlaczego. Prawda jest taka, że mimo wielu oczywistych podobieństw, coraz bardziej od tibii się oddalamy. Mam nadzieję doczekać czasu, kiedy Altaron można będzie przestać porównywać do tibii. Tymczasem udowadniasz mi, że nie nadaję się do pełnienia swojej funkcji tymi słowy: "Ile lat grasz w Tibie??? "
Niewiele. Pamiętam co prawda, jak walcząc z innymi graczami zasypywaliśmy sobie dziury śmieciami, bo nie dało się użyć na nich liny, ale co ja mogę wiedzieć. Przecież jeśli uważam, że można próbować wczuć się w odgrywaną postać pod kątem przedstawionej fabuły gry, to o grze nie mam pojęcia. Ale co ma Tibia do rzeczy?
Jeszcze jedna sprawa: Wiem już, że uważasz mnie za głupca i dotarło to do mnie. Nie powiem, żeby jakoś bardzo mnie to zabolało, ale mam jednak jedną prośbę: Ten temat, jak już zauważył Teverix, został założony jako informacyjny, nie miał raczej służyć do tej dyskusji, także jeśli chcesz napisać mi trzeci raz to samo, to poproszę o PM.
P.S. Z tym tworzeniem mapy przez jednego grafika bez studiów to nie do końca tak, jak myślisz. :)

negrula
03-03-12, 20:17
Ja proponuję przenieść połowę postów do innego tematu, bo Ludzie chcieli się pożegnać z Wami gracze altaronu a wszyła z tego spina głównie o to ile Kemoc ma lat i dlaczego wszyscy są tacy głupi :)

Dzięki. Też bym o to prosiła ;)


Kemoc dziękuję za zrozumienie mojego posta dot. żaby. :)

maja1414
03-03-12, 20:36
@2 UP
Cieszę się, że w końcu coś konstruktywnego mi się udało napisać, że aż Doradca i Lider gildii RR, podzielili moje słowa. Najczęściej wychodzi na to, że się spinam, ale tak na prawdę chcę, żeby ten serwer był oblegany przez ludzi.
Chciałbym doczekać tych czasów, że wszyscy jednogłośnie powiedzą "No W KOŃCU administracji udało się COŚ zrobić" :D:D:D

siwyus
03-03-12, 22:21
@up
No tak, "legenda" brzmi lepiej, gdy przyrównujemy do większej liczby graczy :D

Szkoda, że ludzie odchodzą, zwłaszcza przez takie głupie spiny... Więcej pisać nie będę, bo zrobi się kolejny temat kłótni na temat wojny...

darkside
04-03-12, 06:00
Ja proponuję przenieść połowę postów do innego tematu, bo Ludzie chcieli się pożegnać z Wami gracze altaronu a wszyła z tego spina głównie o to ile Kemoc ma lat i dlaczego wszyscy są tacy głupi :)

Nie spina tylko rozmowa na temat pewnego problemu. To że spytałem ile ma Kemoc lat i że nazwałem go głupcem to faktycznie jest niepotrzebny oftop. Ale


Tylko, że jeśli tłumaczycie, że serwer ma się opierać głównie na tym właśnie, to nie wiem, jak ma to zachęcać nowych, mniej zainteresowanych walką z innymi graczy, do gry.

Oczywiście że serwer (gra MMORPG) nie ma opierać się tylko na walce (PvP). Ani przez chwile nie chciałem tego udowodnić. Ale nie może być też skrajnie w drugą strone tak? A czy nie uważasz że gildia Red Rose po kilku problemach z innymi graczami przesadza w drugą strone? Altaron to naprawdę dobry serwer. Nikt tu nie botuje, prawie wcale niema PA. Czy aż tak źle grało się tu gildi Red Rose? No bo jakie oni mieli problemy będąc neutralną gildią? Grali tu pewną ilość czasu, wbili poziomy jakie wbili i dopiero teraz tak naprawdę mają "poważniejszy" problem bo ktoś im zabił członka gildi. Czy nie logiczniej ze strony Red Rose byłoby pogadać z liderami obu gildi albo napisać jakiś temat na forum o swojej neutralności? Według mnie najlepsza byłaby tu rozmowa. Niestety najlepiej jest napisać temat z pretensjami że "o to nie jest serwer klimatyczny bo jest wojna a miało być klimatycznie" I klimatycznie jest. Nikt nie ingeruje w rozgrywke Red Rose, mogą sobie grać w swoją gre. To że padła jedna czy dwie osoby niema znaczenia. Mogło zginąć więcej ale na vt mówi się do ludzi żeby nie bili gildi neutralnych bo niema sensu. Czy to za mało żeby grać na neutralu? Bez boterów i PA? Więc pytam jaki jest prawdziwy powód pretensji gildi Red Rose? Bo dla mnie to im się nudzi i chcą wymusić na administracji nowe questy:P hehe



Oczywiście trzeba jednak chylić czoła 1 grafikowi bez studiów, który się zajmuje tworzeniem mapy.


ROFL :D

@up
No tak, "legenda" brzmi lepiej, gdy przyrównujemy do większej liczby graczy :D


Siwyus o Teverixie

ROFL :D

negrula
04-03-12, 09:15
No bo jakie oni mieli problemy będąc neutralną gildią? Grali tu pewną ilość czasu, wbili poziomy jakie wbili i dopiero teraz tak naprawdę mają "poważniejszy" problem bo ktoś im zabił członka gildi. Czy nie logiczniej ze strony Red Rose byłoby pogadać z liderami obu gildi albo napisać jakiś temat na forum o swojej neutralności? (...) Bo dla mnie to im się nudzi i chcą wymusić na administracji nowe questy:P hehe



Dobra. Ostatni post mój dotyczący tych spin etc. itp. itd.

Napisałeś coś o czym nie masz pojęcia i wychodzi to, co wychodzi.
Nie, nie mamy teraz poważniejszego problemu. Problem ten zaczął się już w roku 2011.
Nie, nie odchodzimy przez to, że ktoś zabił nam 1 członka gildi. Wcześniej też niektórzy padali. Poza tym Lila już to napisała parę postów wyżej więc proponuje abyś tam zajrzał.
Temat o naszej neutralności jest już jakiś czas. Było też w opisie klanu, że jesteśmy neutralni.
Jako lider RR rozmawiałam z obydwoma klanami wielokrotnie.
Nie, nie nudzi nam się w związku z misjami. Jest parę questów m.in. katakumby, które są nierozwiązane jeszcze.


Także chłopie, nie mów o czymś, o czym nie wiesz.
To jest temat informująco-pożegnająco-pauzujący, a Ty wymyślasz tu jakieś "coś".
Odchodzimy i tyle. Tak właściwie nic nikomu do tego, jaki jest tego powód itd. Mogłam jedynie napisać, że odchodzimy i tyle, ale chcieliśmy wytłumaczyć to osobom, z którymi tu graliśmy, pomagaliśmy sobie wzajemnie itd.
RR poza tym zostało, tak wgl - odeszli jego niektórzy członkowie tylko.

Mam tylko nadzieję, że jeśli kiedyś wrócimy to RR będzie jeszcze istniało, bo w końcu ma ono swoją historię, wspomnienia jako klan.
Pereplut, mam nadzieję, że dobrze zadbasz o to, co ja, Lila i Mex zostawiliśmy.

Legolas
04-03-12, 12:40
Właśnie Darkside piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia . Każdy wiedział że nasz klan jest neutralny , z liderami rozmawialiśmy , miedzy innymi z E........ który akceptował sojusz . Ale od kiedy gramy , zawsze ktoś bez wytłumaczenia z nas ginął . I nie mam pretensji do tego że ktoś z nas padł tylko dlatego że zabijacie bez konsekwencji wy lub wasi znajomi myślicie, że mogę sobie zabić kogo chce bo w końcu jak ktoś będzie miał problem Exorit się tym zajmie .Wspominam tutaj o tym klanie ponieważ nie pamiętam abym dostawał skargi na inne klany . A po drugie sam poznałem tą sytuacje , kolega klanu Exorit może sobie zabić bezkarnie , ale gdy ja chce aby on za to zginął . Nie mogę bo będzie wojna . Jak chcecie dalej dyskutować na ten temat. To też proszę nie tutaj.

negrula
09-03-12, 10:30
Zaszły pewne zmiany dotyczące RR. Rządy klanu powróciły - Ja, Liluś i Mex wsparci o Spartakusa i Juja. Jednakże klan nadal pozostaje zawieszony. Reszta może udać się do ARR - jest tam Vasto i Czipsu - moje prawe rączki - chcą oni kontynuować coś na wzór RR.
Bardzo proszę o nie szpiegowanie tam - bo nie ma czego - i nie wsadzania swoich noobów, które będą skore do walki. Uszanujcie to, że na altaronie jest parę nowych czy też neutralnych osób.
Zwracam się także do osób, które do mnie pisały z problemami z grą etc. itd. itp. - zapraszam do pisania tego na PW - to, że nie gram, nie znaczy że nie będę aktywna na forum od czasu do czasu :)

jasiek50
09-03-12, 17:05
Właśnie Darkside piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia . Każdy wiedział że nasz klan jest neutralny , z liderami rozmawialiśmy , miedzy innymi z E........ który akceptował sojusz . Ale od kiedy gramy , zawsze ktoś bez wytłumaczenia z nas ginął . I nie mam pretensji do tego że ktoś z nas padł tylko dlatego że zabijacie bez konsekwencji wy lub wasi znajomi myślicie, że mogę sobie zabić kogo chce bo w końcu jak ktoś będzie miał problem Exorit się tym zajmie .Wspominam tutaj o tym klanie ponieważ nie pamiętam abym dostawał skargi na inne klany . A po drugie sam poznałem tą sytuacje , kolega klanu Exorit może sobie zabić bezkarnie , ale gdy ja chce aby on za to zginął . Nie mogę bo będzie wojna . Jak chcecie dalej dyskutować na ten temat. To też proszę nie tutaj.


exorit jest jakie jest ale colegium też nie jest święte. gracz ryzy zaatakował mnie jak gdyby nigdy nic, ja zacząłem uciekać bo to członek jednego z dominujących klanów, ale po chwili doszedłem do wniosku że nie będę dawał sobą pomiatać bo ma silniejszych kolegów i czuje się bezkarnie, wróciłem i go ubiłem, momentalnie w pogoń rzuciło się za mną kilku graczy. dostałem wybór albo płace 100k albo hunt, takie sytuacje sprawiają że odechciewa się grać, mimo iż jak to niektórzy mówią "bawiłem się w RPG", wolałem porzucić grę, wchodzić tylko od czasu do czasu niż płacić i sprawiać że ryzy odczuje satysfakcje .

P.S. pisałem do Selba w związku z tą sprawą ale zostałem zignorowany.

Legolas
09-03-12, 17:24
No widzisz nie mówię ,że inne klany są święte ale w moim przypadku nie było problemu z innymi.

maja1414
09-03-12, 17:57
Ryzegosharował wtedy Trianos i już został ukarany, za to co robił....