Furmann
02-12-17, 12:30
Witam
Gra jest naprawdę trudna, ja jestem doświadczonym graczem, więc Ci nowi gracze mają pewnie sytuację jak by grali w trybie hardkor. W porównaniu z starszymi edycjami. Szacunek dla tych co jeszcze się nie poddali.
Wiemy, że smierć jest dla wielu graczy najgorszym przeżyciem.
Mnie to nie rusza,ale zdałem sobie sprawę z pewnego cholernego problemu.
Mianowicie, chodzi o czas odzyskania utraconego ekwipunku. Z tego co mi wiadomo to wychodzi 15 minut?
I w tym widzę ogromny problem, giniemy z rożnego powodu, własne błędy, nieostrożność, brak w dostawie neta, itd.
Dla mnie jest do zdecydowanie zbyt mało czasu, zwiedzając mapę oddalimy się bardzo bardzo daleko od miasta.Zegar zaczyna ruszać.
Teraz jak dojść tam w 15 minut, jeśli musimy kupić poty, odszukać drogę, powybijać po drodze przeciwników.
Czasami kogoś wyrzuci z gry i zanim ktoś wejdzie mija 10 minut bo internet zamulał. Zostaje mu 5 na odzyskanie,więc przeważnie nie zdąży.
Podsumowując w tym momencie edycji gra nas tak mało, że musimy liczyć sami na siebie. Nie zawsze jest mozliwośc w kilka minut, polecieć z ekipą w 10 minut. Nie każdy ma taką ekipę.
Proponuję zwiekszyć zgnicie ciała do 30 minut od smierci. To trochę ułatwi rozgrywkę, czasami nie mamy wpływu na upływ czasu kiedy czekamy az internet się poprawi.
Myślę że nikomu to za bradzo nie ułatwi gry, bo po śmierci jedynie wydłuzy sie szansa na odzykanie ciała.
Co wy na to?
#Edit Gram w trudne gry, Dark Soulsy itd.
Wszędzie po dedzie, mozemy na spokojnie przemysleć taktykę, podejsc do sprawy inaczej na spokojnie.
Tutaj po dedzie jest wrazenie jakby odpaliła się bomba, 15 minut i koniec.
Wczoraj zginałem zwiedzając mapkę, no wiemy jakie tutaj sa rozlegle mapy, z pomocą kolegi nie zdazylismy dojsc, wybijajac po drodze silniejsze potwory. Po ciezkiej drodze zastalismy tylko szkielet..
Gra jest naprawdę trudna, ja jestem doświadczonym graczem, więc Ci nowi gracze mają pewnie sytuację jak by grali w trybie hardkor. W porównaniu z starszymi edycjami. Szacunek dla tych co jeszcze się nie poddali.
Wiemy, że smierć jest dla wielu graczy najgorszym przeżyciem.
Mnie to nie rusza,ale zdałem sobie sprawę z pewnego cholernego problemu.
Mianowicie, chodzi o czas odzyskania utraconego ekwipunku. Z tego co mi wiadomo to wychodzi 15 minut?
I w tym widzę ogromny problem, giniemy z rożnego powodu, własne błędy, nieostrożność, brak w dostawie neta, itd.
Dla mnie jest do zdecydowanie zbyt mało czasu, zwiedzając mapę oddalimy się bardzo bardzo daleko od miasta.Zegar zaczyna ruszać.
Teraz jak dojść tam w 15 minut, jeśli musimy kupić poty, odszukać drogę, powybijać po drodze przeciwników.
Czasami kogoś wyrzuci z gry i zanim ktoś wejdzie mija 10 minut bo internet zamulał. Zostaje mu 5 na odzyskanie,więc przeważnie nie zdąży.
Podsumowując w tym momencie edycji gra nas tak mało, że musimy liczyć sami na siebie. Nie zawsze jest mozliwośc w kilka minut, polecieć z ekipą w 10 minut. Nie każdy ma taką ekipę.
Proponuję zwiekszyć zgnicie ciała do 30 minut od smierci. To trochę ułatwi rozgrywkę, czasami nie mamy wpływu na upływ czasu kiedy czekamy az internet się poprawi.
Myślę że nikomu to za bradzo nie ułatwi gry, bo po śmierci jedynie wydłuzy sie szansa na odzykanie ciała.
Co wy na to?
#Edit Gram w trudne gry, Dark Soulsy itd.
Wszędzie po dedzie, mozemy na spokojnie przemysleć taktykę, podejsc do sprawy inaczej na spokojnie.
Tutaj po dedzie jest wrazenie jakby odpaliła się bomba, 15 minut i koniec.
Wczoraj zginałem zwiedzając mapkę, no wiemy jakie tutaj sa rozlegle mapy, z pomocą kolegi nie zdazylismy dojsc, wybijajac po drodze silniejsze potwory. Po ciezkiej drodze zastalismy tylko szkielet..