Narwashi
07-08-14, 21:47
Witam was drodzy Altarończycy!
Do założenia tego tematu natchnął mnie post autorstwa Mervakisa który pozwolę sobie tutaj przytoczyć.
Mi na pvp nie przeszkadza pk, bo to naturalne, bardziej złodziejstwo pewnych osób!
Jako że jestem jedną z tych "pewnych osób" postanowiłem podjąć z wami dyskusję i wyjaśnić pewną kwestię, którą jest właśnie wspomniane wyżej złodziejstwo. Na samym początku należy sobie zadać pytanie: Czym jest kradzież w grze?
Moim zdaniem kradzież w grze na pewno nie może się równać z kradzieżą w świecie realnym. To jest pewne. Dlaczego? Ponieważ nie przywłaszczamy ani czyjegoś dobra materialnego, ani własności intelektualnej. Jeśli zabieramy komuś przedmioty w grze które tak naprawdę nie istnieją to nie można tego nazwać kradzieżą prawda? Niby tak ale ktoś mógłby powiedzieć:
"Zaraz zaraz, może przedmioty w grze nie istnieją ale ktoś musiał poświęcić swój czas żeby je zdobyć. Z tego wynika że kradniemy nie przedmioty lecz czyjś cenny czas więc de facto jesteśmy złodziejami."
Być może taka osoba miałaby rację, jednakże czy zabijając kogoś w grze również nie kradniemy jego cennego czasu który poświęcił na zdobycie poziomu doświadczenia, a przecież nikt pekera nie nazywa złodziejem.
Generalnie doszliśmy do punktu w którym istnieją tylko dwie opcje:
OPCJA I
Zabranie komuś przedmiotów w grze to kradzież, ponieważ mimo tego że nie zabieramy tej osobie nic w świecie realnym (przedmioty w grze nie są ani dobrem materialnym ani własnością intelektualną) to "okradamy" go z jego czasu który poświecił na zdobycie tych przedmiotów. Jednocześnie gdy kogoś zabijamy lub zabieramy przedmioty z czyjegoś truchła również jesteśmy złodziejami, ponieważ również "kradniemy" komuś jego czas który poświęcił na rozwój postaci.
OPCJA II
Kradzież w grze nie istnieje. Dlaczego? Ponieważ nic nie kradniemy, tylko "zabieramy" komuś jego czas. Lecz tego "zabierania" kradzieżą nazwać nie można tak samo jak nie można nazwać kradzieżą zniszczenia komuś zamku z piasku który budował całe popołudnie.
______________
Jak więc zauważyliście albo każdy kto kiedykolwiek kogoś zabił, zablokował na potworach, zabrał przedmioty z ciała lub przywłaszczył czyjeś itemy jest złodziejem (czyli większość serwera pvp jeśli nie wszyscy) albo nikt nim nie jest.
Proszę was o podjęcie dyskusji, chętnie zapoznam się z Waszymi opiniami, być może się mylę i istnieje również opcja numer 3 którą ktoś bardzo solidnie uargumentuje, kto wie. Pozdrawiam i zakończę ten temat ciekawym paradoksem który wynika z tego co napisałem:
Albo Morgian nie jest złodziejem i należą mu się przeprosiny albo Mervakis nim jest. Choćby dlatego że zabił mnie kiedyś i zabrał mój plecak. Było w nim co prawda tylko kilka mikstur, ale kradzież to kradzież. Nie ma znaczenia czy duża czy mała prawda? :)
PS. Mam nadzieję że Morgian i Mervakis się na mnie nie obrażą. Użyłem waszych nicków ponieważ to dwa skrajne "przypadki". :P
Do założenia tego tematu natchnął mnie post autorstwa Mervakisa który pozwolę sobie tutaj przytoczyć.
Mi na pvp nie przeszkadza pk, bo to naturalne, bardziej złodziejstwo pewnych osób!
Jako że jestem jedną z tych "pewnych osób" postanowiłem podjąć z wami dyskusję i wyjaśnić pewną kwestię, którą jest właśnie wspomniane wyżej złodziejstwo. Na samym początku należy sobie zadać pytanie: Czym jest kradzież w grze?
Moim zdaniem kradzież w grze na pewno nie może się równać z kradzieżą w świecie realnym. To jest pewne. Dlaczego? Ponieważ nie przywłaszczamy ani czyjegoś dobra materialnego, ani własności intelektualnej. Jeśli zabieramy komuś przedmioty w grze które tak naprawdę nie istnieją to nie można tego nazwać kradzieżą prawda? Niby tak ale ktoś mógłby powiedzieć:
"Zaraz zaraz, może przedmioty w grze nie istnieją ale ktoś musiał poświęcić swój czas żeby je zdobyć. Z tego wynika że kradniemy nie przedmioty lecz czyjś cenny czas więc de facto jesteśmy złodziejami."
Być może taka osoba miałaby rację, jednakże czy zabijając kogoś w grze również nie kradniemy jego cennego czasu który poświęcił na zdobycie poziomu doświadczenia, a przecież nikt pekera nie nazywa złodziejem.
Generalnie doszliśmy do punktu w którym istnieją tylko dwie opcje:
OPCJA I
Zabranie komuś przedmiotów w grze to kradzież, ponieważ mimo tego że nie zabieramy tej osobie nic w świecie realnym (przedmioty w grze nie są ani dobrem materialnym ani własnością intelektualną) to "okradamy" go z jego czasu który poświecił na zdobycie tych przedmiotów. Jednocześnie gdy kogoś zabijamy lub zabieramy przedmioty z czyjegoś truchła również jesteśmy złodziejami, ponieważ również "kradniemy" komuś jego czas który poświęcił na rozwój postaci.
OPCJA II
Kradzież w grze nie istnieje. Dlaczego? Ponieważ nic nie kradniemy, tylko "zabieramy" komuś jego czas. Lecz tego "zabierania" kradzieżą nazwać nie można tak samo jak nie można nazwać kradzieżą zniszczenia komuś zamku z piasku który budował całe popołudnie.
______________
Jak więc zauważyliście albo każdy kto kiedykolwiek kogoś zabił, zablokował na potworach, zabrał przedmioty z ciała lub przywłaszczył czyjeś itemy jest złodziejem (czyli większość serwera pvp jeśli nie wszyscy) albo nikt nim nie jest.
Proszę was o podjęcie dyskusji, chętnie zapoznam się z Waszymi opiniami, być może się mylę i istnieje również opcja numer 3 którą ktoś bardzo solidnie uargumentuje, kto wie. Pozdrawiam i zakończę ten temat ciekawym paradoksem który wynika z tego co napisałem:
Albo Morgian nie jest złodziejem i należą mu się przeprosiny albo Mervakis nim jest. Choćby dlatego że zabił mnie kiedyś i zabrał mój plecak. Było w nim co prawda tylko kilka mikstur, ale kradzież to kradzież. Nie ma znaczenia czy duża czy mała prawda? :)
PS. Mam nadzieję że Morgian i Mervakis się na mnie nie obrażą. Użyłem waszych nicków ponieważ to dwa skrajne "przypadki". :P